Strona główna Grupy pl.sci.psychologia powazny problem - pomozcie -PILNE

Grupy

Szukaj w grupach

 

powazny problem - pomozcie -PILNE

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-03-15 19:31:58

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

"<Andro>" <a...@p...com> writes:

[..]

> problem w tym ze jesli pojdzie na ta impreze (to nie szantaz..po prostu nie
> chce jej stacic do konca na rzecz tego kolesia) to pozniej nic z tego nie
> bedzie - a ona ciagle mowi ze bedziemy razem itp - jak pozna tego koleia

a skad wiesz ze pozniej nic z tego nie bedzie? czy juz kiedys tak
zrobila i "nic z tego nie bylo"?

z twojego tekstu wynika ze to pierwszy raz jak sie od ciebie odsunela,
skad wiec to przekonanie ?

> bardziej (jak napisalem przez bardzo krotki czas zmienil sie z kolego na
> kogos kto podobno nie dorownuje mi ale powoduje ze sie zastanawia.
>
> dwa dni temu mowila ze nie wie czy pojdzie na ta impreze..teraz mowi "ale ja
> i tak pojde" - za tydzien czy 2 bedzie ze juz mnie nie lubi i nie
> zalezy..dlateog tak bardzo nie chce zeby tam szla.

napieraj bardziej, to ona sie zupelnie zniecheci. opor rodzi opor.
Im mocniej naciskasz tym bardziej ona bedzie przekonana ze musi,
chociazby dla samej satysfakcji zeby ci pokazac, ze jest niezalezna.

poza tym teraz masz bardzo wazna lekcje w zyciu - teraz jestes po
drugiej stronie i mozesz przekonac sie, co to znaczy byc ta
"krzywdzona" styrona. Nastepnym razem zanim ty komus zrobisz kuku
przypomnij sobie, jak sie teraz czules.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-03-15 19:43:33

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: "<Andro>" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

wiem ze spieprzylem - przyznalem sie do tego - i wiem ze nic takiego w zyciu
jeszcze nie skopalem w takim wymiarze.
powiedzcie tylko co moze sie wydarzyc na imprezie? jesli bedzie alkohol itp?
juz jedna takaa sytuacje widzialem - kolei i panna - powstala para ktorej
istnienia nikt nie pojal jak to mozliwe bylo..
dlatego sie boje ze moze byc tak samo.

U_ytkownik <n...@p...ninka.net> w wiadomo_ci do grup dyskusyjnych
napisa_:m...@p...ninka.net...
> "<Andro>" <a...@p...com> writes:
>
> [..]
>
> > problem w tym ze jesli pojdzie na ta impreze (to nie szantaz..po prostu
nie
> > chce jej stacic do konca na rzecz tego kolesia) to pozniej nic z tego
nie
> > bedzie - a ona ciagle mowi ze bedziemy razem itp - jak pozna tego koleia
>
> a skad wiesz ze pozniej nic z tego nie bedzie? czy juz kiedys tak
> zrobila i "nic z tego nie bylo"?
>
> z twojego tekstu wynika ze to pierwszy raz jak sie od ciebie odsunela,
> skad wiec to przekonanie ?
>
> > bardziej (jak napisalem przez bardzo krotki czas zmienil sie z kolego na
> > kogos kto podobno nie dorownuje mi ale powoduje ze sie zastanawia.
> >
> > dwa dni temu mowila ze nie wie czy pojdzie na ta impreze..teraz mowi
"ale ja
> > i tak pojde" - za tydzien czy 2 bedzie ze juz mnie nie lubi i nie
> > zalezy..dlateog tak bardzo nie chce zeby tam szla.
>
> napieraj bardziej, to ona sie zupelnie zniecheci. opor rodzi opor.
> Im mocniej naciskasz tym bardziej ona bedzie przekonana ze musi,
> chociazby dla samej satysfakcji zeby ci pokazac, ze jest niezalezna.
>
> poza tym teraz masz bardzo wazna lekcje w zyciu - teraz jestes po
> drugiej stronie i mozesz przekonac sie, co to znaczy byc ta
> "krzywdzona" styrona. Nastepnym razem zanim ty komus zrobisz kuku
> przypomnij sobie, jak sie teraz czules.
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
> http://supersonic.plukwa.net/~ninka/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 19:55:54

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: Joanna <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 98r5ti$lnt$...@n...tpi.pl, <Andro> at a...@p...com wrote on
15-03-01 20:43:

> wiem ze spieprzylem - przyznalem sie do tego - i wiem ze nic takiego w zyciu
> jeszcze nie skopalem w takim wymiarze.
> powiedzcie tylko co moze sie wydarzyc na imprezie? jesli bedzie alkohol itp?
> juz jedna takaa sytuacje widzialem - kolei i panna - powstala para ktorej
> istnienia nikt nie pojal jak to mozliwe bylo..
> dlatego sie boje ze moze byc tak samo.

Alkohol, itp....
Cos malo ja cenisz. Wystarczy alkohol? Znasz to ze swojego doswiadczenia?
Czy tylko z cytowanego przykladu?

Wiesz, moze ona rzeczywiscie nie jest pewna. Moze chce poznac blizej tego
drugiego kolege i swiadomie wybrac, czy chce dalej byc z Toba. Jakikolwiek
bedzie wybor, lepiej bedzie takze dla Ciebie, zeby dokonala go sama. A nie
pod Twoja przymuszajaca prosba/zadaniem "Nie idz".
Nie fantazjuj, nie baw sie w przepowiadanie przyszlosci. Daj jej czas.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 20:02:55

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: "<Andro>" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

wczoraj mi powiedziala "z nim i tak nigdy nie bede..najwyzej sie spotkam
kilka razy "(tu wymienila jego wady itp
"a wiem ze z taba bede" itp itd.
po prostu wiem jak jest na imprezach - widzialem kilka takich zjawisk a wiem
ze jak jednak zmieni zdanie to bedzie dla mnie koniec. - wtedy nie bede mogl
sie z nia widywac bo bedzie to tylko sprawialo bol.

U_ytkownik Joanna <r...@p...onet.pl> w wiadomo_ci do grup dyskusyjnych
napisa_:B6D6DCDA.5841%r...@p...onet.pl...
> in article 98r5ti$lnt$...@n...tpi.pl, <Andro> at a...@p...com wrote on
> 15-03-01 20:43:
>
> > wiem ze spieprzylem - przyznalem sie do tego - i wiem ze nic takiego w
zyciu
> > jeszcze nie skopalem w takim wymiarze.
> > powiedzcie tylko co moze sie wydarzyc na imprezie? jesli bedzie alkohol
itp?
> > juz jedna takaa sytuacje widzialem - kolei i panna - powstala para
ktorej
> > istnienia nikt nie pojal jak to mozliwe bylo..
> > dlatego sie boje ze moze byc tak samo.
>
> Alkohol, itp....
> Cos malo ja cenisz. Wystarczy alkohol? Znasz to ze swojego doswiadczenia?
> Czy tylko z cytowanego przykladu?
>
> Wiesz, moze ona rzeczywiscie nie jest pewna. Moze chce poznac blizej tego
> drugiego kolege i swiadomie wybrac, czy chce dalej byc z Toba. Jakikolwiek
> bedzie wybor, lepiej bedzie takze dla Ciebie, zeby dokonala go sama. A nie
> pod Twoja przymuszajaca prosba/zadaniem "Nie idz".
> Nie fantazjuj, nie baw sie w przepowiadanie przyszlosci. Daj jej czas.
> Joanna
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 20:09:05

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: Joanna <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 98r71t$q51$...@n...tpi.pl, <Andro> at a...@p...com wrote on
15-03-01 21:02:

> wczoraj mi powiedziala "z nim i tak nigdy nie bede..najwyzej sie spotkam
> kilka razy "(tu wymienila jego wady itp
> "a wiem ze z taba bede" itp itd.
> po prostu wiem jak jest na imprezach - widzialem kilka takich zjawisk a wiem
> ze jak jednak zmieni zdanie to bedzie dla mnie koniec. - wtedy nie bede mogl
> sie z nia widywac bo bedzie to tylko sprawialo bol.

"Kazdy ma takie lzy, na jakie zasluzyl.
Kazdy ma taki bol, jaki podarowal."
/zaslyszane w piosence/

Patrz, czuj i ucz sie - na przyszlosc.
Zycze naprawde duzo szczescie
Joanna:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 20:22:58

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: "<Andro>" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

kucze...przyznalem sie juz..przepraszalem juz 1000razy...co mam jeszcze
zrobic?chce to naprawic ale teraz nie moge narazie - wiem mam czekac..tylko
ja moge czekac i drugiej szansy nie dostac.


U_ytkownik Joanna <r...@p...onet.pl> w wiadomo_ci do grup dyskusyjnych
napisa_:B6D6DFF1.584C%r...@p...onet.pl...
> in article 98r71t$q51$...@n...tpi.pl, <Andro> at a...@p...com wrote on
> 15-03-01 21:02:
>
> > wczoraj mi powiedziala "z nim i tak nigdy nie bede..najwyzej sie spotkam
> > kilka razy "(tu wymienila jego wady itp
> > "a wiem ze z taba bede" itp itd.
> > po prostu wiem jak jest na imprezach - widzialem kilka takich zjawisk a
wiem
> > ze jak jednak zmieni zdanie to bedzie dla mnie koniec. - wtedy nie bede
mogl
> > sie z nia widywac bo bedzie to tylko sprawialo bol.
>
> "Kazdy ma takie lzy, na jakie zasluzyl.
> Kazdy ma taki bol, jaki podarowal."
> /zaslyszane w piosence/
>
> Patrz, czuj i ucz sie - na przyszlosc.
> Zycze naprawde duzo szczescie
> Joanna:)
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 20:23:30

Temat: Niepoważny problem [Re: powazny problem - pomozcie -PILNE]
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"" wrote:
[..]

Przykro to mówić, ale to dziecinada, a nie poważny problem.
Wyluzuj, daj innym oddychać bo ich zadusisz swoim natręctwem.

pozdrawiam
Arek

--
Konkurs pt. "Kraj moich marzeń".
Główna nagroda 3000 zł, więcej http://www.pnc.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 20:24:03

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: "Zibi" <z...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Czesc !

Moim zdaniem dobrze sie stalo nastepnym razem bedziesz wiedzial co to jest
zwiazek dwoch myslacych osob i bardzo sie zastanowisz zanim kogos
skrzywdzisz. Trzeba sie uczyc na bledach i to swoich takie jest prawo
natury. Bez sensu jest tez moim zdaniem zasypywanie tej listy takimi postami
bo to do niczego nie prowadzi albo rozwiazesz problem sam albo go po prostu
nie rozwiazesz. Kazdy moze dac Co absolutnie odmienna porade ktora w danej
sytuacji moze cos popsuc. Bo zalezy to od ludzi czyli generalnie Was, byles
z nia 1,5 roku jak piszesz wiec Ty ja znasz najlepiej (ale pewnie tak nie
jest z tego co piszesz) i sam powinienes wiedziec co robic. Ale nie martw
sie czas leczy rany a i tego kwiatu to pol swiatu :))))
Pamietaj tez ze kobiety sa bardziej odporne psychicznie od mezczyzn a widze
ze Tobie juz zawory puscily wiec GLOWA DO GORY !!!!
Szkoda mi tylko Twojej kobiety ale zawsze (no moze nie zawsze ale w
wiekszosci przypadkow) traci ta osoba ktora za bardzo sie zaangazuje i
pewnia to ona byla dlatego mi jej szkoda. Miejmy tylko nadzieje ze nie
powtorza sie Wasze bledy :))

Zreszta daj sobie szczera odpowiedz kiedys zraniles ja bardzo jak sam
stwierdziles ona wraca do Ciebie i jak myslisz moglbys to zrobic jeszcze raz
?? teraz myslisz ze nie bo nie mozesz sie odnalesc w swojej sytuacji ale
mysle ze potem robilbys swoje i predzej czy pozniej to by sie rozpadlo. :))
A moze boli Cie to ze lubiles robic jej krzywde a gdy widzisz ze moze byc
szczesliwa z innym nagle ogarnia Cie szal, bo myslales ze ona zawsze bedzie
sie przed Toba ponizac :) ????

Oczywiscie na koniec nie bierz zadnych z rad ktore dali Ci grupowicze za
wyznacznik i nie postepuj zgodnie z zadna tylko zrob to po swojemu, i
pamietaj ze ma to byc decyzja przmyslana, albo nawet nie spontaniczna odrodz
sie na nowo wez sprawy w swoje rece i zrob cos co moze dawno powinienes
zrobic i modl sie zeby nie bylo za pozno !!

Pozdro
--
----------------------------------------------------
-------------
2i6i :)))
z...@s...net
# ICQ 1719082
Użytkownik "<Andro>" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:98qvt3$ipo$1@news.tpi.pl...
> sytuacja jest beznadziejna.
> przez 1,5 roku bylem z dziewczyna. kilka razy ja skrzywdzilem (wiem o tym
> niestety) i to nie tak znowu delikatnie.ale naprawde mi nia niej zalezalo.
> niedawno ze mna zerwala-powiedziala ze nie ma juz sily. oczywiscie kontakt
> miedzy nami sie nie urwal....dotarlo do mnie ze przeze mnie stracilem
osobe
> z ktora chcialbm spedzic reszte zycia - moge z nia rozmawiac i spotykac
sie
> ale to juz nie to samo.
> dowiedzialem sie ze teraz do niej przystawia sie inny koles - zna go przez
> miesiac.ale dopiero ostatnio zaczal "atakowac". i teraz sytuacja jest
> nastepujaca.
> kiedy sie z nia spotykam mowi mi ze nadal mnie kocha, zalezy jej na mnie i
> nie wyobraza sobie zycia z kims innym niz ja. no i tu jest problem-ten
koles
> ktory przez ostatnie 4 dni zmienil sie z "tylko kolego" w kogos kto moze
> zastapic moje miejsce (po 1,5 roku).
> ona mowi ze potrzebuje czasu..ze musi odpoczac..rozumiem tylko w sobote
> idzie na impreze do kolegi wlasnie z NIM - ale nadal mowi ze bedziemy
razem
> itd (za 2-3 tyg.)
> no wiec powiedzialem jej ze idac z nim zniszczy pozostajace szanse na to
> zebym z nia kiedys byl.
> ale ona twardo mowi ze na impreze pojdzie i ze wiem ze teraz z nia nie
moge
> byc.
> ktos mowi ze mnie kocha i ze jej na mnie zalezy tylko musi odpoczac -
> wedlug mnie odpoczywanie to nie jest imprezowanie z kims innym tylko
> przemyslenie sytuacji i dojscie do jakis wnioskow.
> teraz tak: impreza jest w sobote. ONA wczoraj mowila mi ze i tak z tym
> kolesim nie bedzie, ale narazie ze mna nie moze byc bo sie boi ze znowu ja
> skrzywdze. a wiecie jak to jest na imprezach-jak sie zgodzila z nim isc to
> na przyjacielskim podaniu dloni sie nie skonczy...
> pytanie:co mam zrobic w takiej sytuacji? (naprawde ja kocham i baaardzo
mi
> na niej zalezy..zmienilem sie bardzo - ONA mowi ze widzi ze sie staram ale
> musze poczekac(2-3 tyg) po 5 dniach braku snu i apetytu schudlem 3.5 kg
wiec
> nie wytrzymam wiecej) ale ona ciagle mowi ze i tak bedziemy razem. Co o
tym
> myslec i co moge zrobic zeby do mnie wrocila?
> z gory dzieki za podpowiedzi....naprawde wiem ze to byla moja wina ale
> czasmi popelnia sie bledy..jestem tylko czlowiekiem.
> pOMOOOOZCIE!!!!
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 20:32:21

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: "Zibi" <z...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Joanna" <r...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:B6D6C5A5.57F8%rewaj@poczta.onet.pl...
> in article 98qvt3$ipo$...@n...tpi.pl, <Andro> at a...@p...com wrote on
> 15-03-01 19:00:
>
> > sytuacja jest beznadziejna.
> > przez 1,5 roku bylem z dziewczyna. kilka razy ja skrzywdzilem (wiem o
tym
> > niestety) i to nie tak znowu delikatnie.ale naprawde mi nia niej
zalezalo.
> > niedawno ze mna zerwala-powiedziala ze nie ma juz sily. oczywiscie
kontakt
> > miedzy nami sie nie urwal....dotarlo do mnie ze przeze mnie stracilem
osobe
> > z ktora chcialbm spedzic reszte zycia - moge z nia rozmawiac i spotykac
sie
> > ale to juz nie to samo.
> > dowiedzialem sie ze teraz do niej przystawia sie inny koles - zna go
przez
> > miesiac.ale dopiero ostatnio zaczal "atakowac". i teraz sytuacja jest
> > nastepujaca.
> > kiedy sie z nia spotykam mowi mi ze nadal mnie kocha, zalezy jej na mnie
i
> > nie wyobraza sobie zycia z kims innym niz ja. no i tu jest problem-ten
koles
> > ktory przez ostatnie 4 dni zmienil sie z "tylko kolego" w kogos kto moze
> > zastapic moje miejsce (po 1,5 roku).
> > ona mowi ze potrzebuje czasu..ze musi odpoczac..rozumiem tylko w sobote
> > idzie na impreze do kolegi wlasnie z NIM - ale nadal mowi ze bedziemy
razem
> > itd (za 2-3 tyg.)
> > no wiec powiedzialem jej ze idac z nim zniszczy pozostajace szanse na to
> > zebym z nia kiedys byl.
> > ale ona twardo mowi ze na impreze pojdzie i ze wiem ze teraz z nia nie
moge
> > byc.
>
> IMO nie nauczyles sie zbyt wiele - wczesniej krzywdziles, teraz probujesz
ja
> szantazowac. A ona probuje sie uniezaleznic i sama zdecydowac, co jest dla
> niej dobre. Probuje wywalczyc sobie wolnosc, niezaleznosc.

Szantaz :)) he he he dokladnie meski szowinista jak kocha go powinna wrocic
a on ja rani jak chce :)) heh
Coz tacy faceci

> > ktos mowi ze mnie kocha i ze jej na mnie zalezy tylko musi odpoczac -
> > wedlug mnie odpoczywanie to nie jest imprezowanie z kims innym tylko
> > przemyslenie sytuacji i dojscie do jakis wnioskow.
> > teraz tak: impreza jest w sobote. ONA wczoraj mowila mi ze i tak z tym
> > kolesim nie bedzie, ale narazie ze mna nie moze byc bo sie boi ze znowu
ja
> > skrzywdze. a wiecie jak to jest na imprezach-jak sie zgodzila z nim isc
to
> > na przyjacielskim podaniu dloni sie nie skonczy...
>
> No i jeszcze jej nie ufasz. IMO ktos Ci odebral powietrze, ktorego
wczesniej
> nie doceniales. Madry czlek po szkodzie... Zaufaj, daj jej wolna reke i
> cierpliwie czekaj. Jezeli ja oczywiscie kochasz.

Cierpliwe czekac mozna tylko na smierc :)) Ale co w tej sytuacji mozesz
zrobic faktycznie czekac i dzialac ale jak mnie nie pytaj
napewno delikatnie

>
> > pytanie:co mam zrobic w takiej sytuacji? (naprawde ja kocham i baaardzo
mi
> > na niej zalezy..zmienilem sie bardzo - ONA mowi ze widzi ze sie staram
ale
> > musze poczekac(2-3 tyg) po 5 dniach braku snu i apetytu schudlem 3.5 kg
wiec
> > nie wytrzymam wiecej) ale ona ciagle mowi ze i tak bedziemy razem. Co o
tym
> > myslec i co moge zrobic zeby do mnie wrocila?
>
> Kochac, naprawde sie zmienic i ufac, ze ona w to uwierzy i jeszcze raz
> zaufa.

Czekac ?? Tak !! Ale dawac do zrozumienia ze jednak wciaz sie ja kocha,
zaskakiwac ja mile aczkolwiek sam do konca nie wiem bo nie jestem kobieta
:))) Ona zrobi jak zechce a plan ma juz w glowie i zaczyna go powoli
realizowac :)) Jedno jest pewne Ja chcialbym wiedziec jak ta historia sie
skonczy :) heh Jestem bardzo ciekaw :))

> > z gory dzieki za podpowiedzi....naprawde wiem ze to byla moja wina ale
> > czasmi popelnia sie bledy..jestem tylko czlowiekiem.
> > pOMOOOOZCIE!!!!
>
> W razie czego, pamietaj, ze to nie koniec swiata, tylko jedna z lekcji.
> Pozdrawiam i zycze jak najlepiej:)
> Joanna
>
> P.S.
> Historia brzmi niepokojaco znajomo. Ale to juz nie na temat.

Wszyscy opieraja sie na tych samych swoich przezyciach :)) Heh tak to juz i
w dalszym ciagu nic sie nie nauczylismy :)) A moze

----------------------------------------------------
-------------
2i6i :)))
z...@s...net
# ICQ 1719082



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-03-15 20:33:47

Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: "Zibi" <z...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

MNiej wiecej o to mi chodzilo no moze z tym calowaniem w czolko lekko
przesadziles :)))


--
----------------------------------------------------
-------------
2i6i :)))
z...@s...net
# ICQ 1719082
Użytkownik "Hory" <h...@a...pl> napisał w wiadomości
news:98r17k$v1a$1@main.toi.tarnow.pl...
> Sorry stary, ze bede brutalny... wiesz zal mi Cie, cos mi sie zdaje, ze
> zgrywasz przed swoja panna strasznego macho... mam nadzieje, ze sie myle,
> ale znam takich jak Ty, mysla, ze kazda kobieta na nich poleci i sa
> bezkarni... moga krzywdzic, a i tak panna bedzie plakala za nim tak jakby
> miala krolewicza z bajki...
> Jesli jednak sie myle i jestes gosciem, ktory naprawde potrafi kochac
> kobiete... to do jasnej holery, nie zgrywaj przed Nia cwaniaka... i
calujac
> ja delikatnie w czolko powiedz jak bardzo ja kochasz... jesli Ona cos do
> Ciebie jeszcze czuje to po co sie zastanawiasz... qrde przez takich jak Ty
> mi psycha siada....
>
> Hory
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

WARTOŚCI W PSYCHOLOGII
unikanie aresztu?
kolekcjonerzy
> Kto falszuje historie?
wyprostowane zwoje mozgowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »