problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-02-23 22:49:38

Temat: problem
Od: "nycpd" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jestem zalamany. Mam 27 lat stracilem super prace na kierowniczym stanowisku
w zachodniej firmie reklamowej z powodu reorganizacji w firmie.
Bylem zawsze bardzo energiczny samowystarczalny i odporny. Teraz nie moge
znalesc nowej pracy poniewaz albo mam za wysokie kwalifikacje albo za
niskie. Siedze w domu na internecie przez 14h biore 40mg prozacu i spie
sprzatam jeszcze i dbam o higiene. Czesto placze nic mnie nie interesuje moj
zwiazek chyba sie rozpadnie bo nie mam juz na nic ochoty. Nie bede was
prosic o pomoc bo wiem ze nikt mi nie pomoze.
Moze przejdzie samo a jak nie to nie wiem
pozdrawiam
nycpd

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-02-24 09:35:34

Temat: Re: problem
Od: g...@b...com.pl (Gosia) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "nycpd" <a...@t...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, February 23, 2000 2:49 PM
Subject: problem

> Jestem zalamany. Mam 27 lat stracilem super prace na kierowniczym
stanowisku
> w zachodniej firmie reklamowej z powodu reorganizacji w firmie.
> Bylem zawsze bardzo energiczny samowystarczalny i odporny. Teraz nie moge
> znalesc nowej pracy poniewaz albo mam za wysokie kwalifikacje albo za
> niskie. Siedze w domu na internecie przez 14h biore 40mg prozacu i spie
> sprzatam jeszcze i dbam o higiene. Czesto placze nic mnie nie interesuje
moj
> zwiazek chyba sie rozpadnie bo nie mam juz na nic ochoty. Nie bede was
> prosic o pomoc bo wiem ze nikt mi nie pomoze.
> Moze przejdzie samo a jak nie to nie wiem
> pozdrawiam
> nycpd
> sluchaj mysle,ze powinienes wziac sie w garsc,spróbowac znalezc nowa
prace, naprawic swój zwiazek. Wiem,ze nie jest to proste ale chyba warto
spróbowac. Jestes jeszcze mlody masz kupe zycia przed soba a ty juz tak
latwo rezygnujesz?! Jeszcze tyle w zyciu mozesz dokonac i osiagnac i to
tylko dzieki sobie samemu. Mysle,ze rozwiazanie samo nie przyjdzie musisz
poszukac badz sam badz przy pomocy twojej kobiety. Wiem,ze nie jest latwo
przyznac sie,ze potrzebujesz czyjegos wsparia, ale mysle sobie ,ze moze
warto? Powiedz swojej kobiecie co cie trapi,a msle,ze ci pomoze rozwiazac
twój problem.A co z przyjaciólmi?...
pozdrawiam. Gosia
napisz co u ciebie

--
Internetowe Forum Dyskusyjne - http://www.newsgate.pl