| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-18 08:51:52
Temat: Re: problem i szukam rady> Chcialam uprzejmie zauwazyc, ze podczas studiow mozna pracowac. Nie
> jest to ani latwe ani szczyt przyjemnosci, ale jak sie chce byc
> niezaleznym to trzeba za to placic.
Fakt, mozna pracowac, ale jest ciezko i nie zawsze da sie jeszcze utrzymac
na 100% samemu.
> A ty co, chcialbys zeby ci rodzice zaplacili za mieszkanie albo dali
> jeden pokoj do mieszkania z twoja dziewczyna?
Raczej nie bo kto placie ten decyduje (tu rodzice),
wiec to tylko pozorna niezaleznosc.
Pozdrufka, Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-04-18 10:05:54
Temat: Odp: Szybkie czytanie...
Użytkownik Asmira <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:LFJK4.10960$h...@n...tpnet.pl...
> Drobna poprawka: rekord Polski wynosi 20 000 słów.
Dzieki za sprostowanie. Jakby nie bylo, nie taka drobna ta poprawka.:)
Pozdrawiam,
Darek Krause
b...@b...gnet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-18 10:42:22
Temat: Odp: problem i szukam radyro3456:
> piszac szybko zeby nie meczyc Twoich oczu:
> ja i moja dziewczyna jstesmy studentami 2 roku.
> Chcemy mieszkac razem.
> Problem w tym ze jej rodzice sa
> konserwatywni/nadopiekunczy/drobnomieszczańscy.
> Jakie logiczne argumenty moga okazac sie pomocne w nadchodzacej rozmowie?
Czy mysleliscie aby sie zareczyc?
Wowczas rodzice powinni zorientowac sie ze Wam obojgu zalezy na sprawie.
Oczywiscie jesli zalezy Wam przy tym na komforcie psychicznym rodzicow
dziewczyny. :)
Oni chyba chca moc mowic ze ich '...corka wynajmuje mieszkanie z
narzeczonym...' a nie jakims tam chlopakiem i tyle, taki 'kaprys' IMO.
Pozdrawiam.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-18 21:21:00
Temat: Odp: problem i szukam radyUżytkownik Duch<-> <a...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ImVK4.12750$h...@n...tpnet.pl...
> > A ty co, chcialbys zeby ci rodzice zaplacili za mieszkanie albo dali
> > jeden pokoj do mieszkania z twoja dziewczyna?
>
> Raczej nie bo kto placie ten decyduje (tu rodzice),
> wiec to tylko pozorna niezaleznosc.
Zlota zasada Murphy'ego: Zasady ustala ten, kto ma zloto.:)
> Pozdrufka, Duch
>
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-19 21:07:07
Temat: Re: Szybkie czytanie...On 17 Apr 2000 11:53:44 +0200, g...@c...com.pl
(=?iso-8859-2?B?R3J6ZWdvcnogQmHxYnWzYQ==?=) wrote:
>Jaka jest "technologia" szybkiego czytania? Na czym to polega? Czy ktos cos
>o tym wie?
>Czy rownie szybko zapomina sie o czym byl przeczytany tekst, jak szybko sie
>go czyta?
rozpoznajesz nie ksztalty liter, lecz ksztalty calych wyrazow.
--
[cookie]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-20 10:18:27
Temat: Re: Szybkie czytanie...Wybiórcze zapiski wywiadu z obywatelem Darius:
>Najwazniejsze jest "wylaczenie" wewnetrznego mowienia (powtarzania w myslach
>tego co czytasz).
Ale jak tego dokonać?
--
Pozdrawiam, Piotr (SiNuS) Front
`o- http://ikar.pl/~sinus
`- Music is the key and love is the answer...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |