problemy z kobietami?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-12 19:53:21

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "Anna " <m...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:ata6r2$9vt$1@news.onet.pl...
> Wieslaw:
> > Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie,
> > zainteresowne sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz
> > wlasne mieszkanie i do tego samochod....
>
> Tzn ze pozostale sa niby-zajete? :)
>
> > Co maja jednak zrobic mezczyzni przyjezdni?
>
> Przywiezc se kobiete? ;)
>
> > ... Czy poza mna inni koledzy rowniez ma takie odczucia?
>
> Absolutnie nie! Wrecz niesmialo powiedzialbym ze przeciwnie. ;DDD
>
> Czarek
> [ktory nie interesuje sie kobietami poniewaz jest baaaardzo zajety,
> ale gdyby nie byl, to pewnie baaaardzo interesowalby sie...]
>
>
> >>> czy Ty sie juz Czarku nie zmienisz czy uwazasz ze to normalna sprawa
stawiac na pierwszym miejscu kasę? czy podchodznie do tego rodzaju
problematyki sprawia Ci trudność?;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-12 21:29:22

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Co prawda nie wiem o czym Ty piszesz, ale mimo to
postaram sie odpowiedziec na Twoje pytania. ;DDD

Anna:
> > >>> czy Ty sie juz Czarku nie zmienisz

Nie. :)

> czy uwazasz ze to normalna sprawa stawiac
> na pierwszym miejscu kasę?

Tak, uwazam ze u czesci to normalne. :)

> czy podchodznie do tego rodzaju
> problematyki sprawia Ci trudność?;-)

Nie. :)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-13 08:25:21

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: m...@p...info (Lipinska Miroslawa) szukaj wiadomości tego autora

> Wieslaw:
> > Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie,
> > zainteresowne sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz
> > wlasne mieszkanie i do tego samochod....
>
Dzień dobry...... piszę po raz pierwszy. Sądzę, że nie tylko w Warszawie,
ale tak bywa na całym świecie. Kobiecie instynkt każe szukać takiego
partnera, który jest gwarancją dobrego gniazda dla jej ewentualnego
potomstwa. Natura jest bardzo logiczna i dotyczy wszystkich rozmnażających
sie istot. My (w sensie ludzie) zdolni do uczuć wyższych, mamy więcej
argumentów do bycia w parze niż tylko zachowanie gatunku......ale instynkt
jednak stoi na straży interesów "piskląt", nawet gdy nam sie to nie podoba.
Nie jestem babcią z pokolenia przedwojennego, ale z opowieści przypominają
mi się dawne zasady: mężczyźni żenili się dość późno właśnie dlatego, że
przedtem zdobywali matrialne możliwości " zbudowania gniazda"
Spójrzmy na wszechobecne amerykańskie filmy: można cytować całe wypowiedzi
młodych ludzi wkraczających w dorosłe życie.
"Czy on będzie dobrym ojcem?"
" Czy ona nadaje się na matkę?"
" Jestem jeszcze nie gotowy?"
" Jestem jeszcze nie gotowa?" ....... zastanawiają się całymi latami aż
dochodzą do lat 35 - u i zegar biologiczny zaczyna ich popędzać.
pozdrowienia - mirkal

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-13 09:39:56

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "Wieslaw" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Lipinska Miroslawa" <m...@p...info> wrote in message
news:00a801c2a280$ef5c1c60$1600029e@psc.pbi...
>
> > Wieslaw:
> > > Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie,
> > > zainteresowne sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz
> > > wlasne mieszkanie i do tego samochod....
> >
> Dzień dobry...... piszę po raz pierwszy. Sądzę, że nie tylko w Warszawie,
> ale tak bywa na całym świecie. Kobiecie instynkt każe szukać takiego
> partnera, który jest gwarancją dobrego gniazda dla jej ewentualnego
> potomstwa. Natura jest bardzo logiczna i dotyczy wszystkich rozmnażających
> sie istot. My (w sensie ludzie) zdolni do uczuć wyższych, mamy więcej
> argumentów do bycia w parze niż tylko zachowanie gatunku......ale instynkt
> jednak stoi na straży interesów "piskląt", nawet gdy nam sie to nie
podoba.
> Nie jestem babcią z pokolenia przedwojennego, ale z opowieści przypominają
> mi się dawne zasady: mężczyźni żenili się dość późno właśnie dlatego, że
> przedtem zdobywali matrialne możliwości " zbudowania gniazda"
> Spójrzmy na wszechobecne amerykańskie filmy: można cytować całe wypowiedzi
> młodych ludzi wkraczających w dorosłe życie.
> "Czy on będzie dobrym ojcem?"
> " Czy ona nadaje się na matkę?"
> " Jestem jeszcze nie gotowy?"
> " Jestem jeszcze nie gotowa?" ....... zastanawiają się całymi latami aż
> dochodzą do lat 35 - u i zegar biologiczny zaczyna ich popędzać.

Ładne mieszkanie, piekna sportowa bryka. Zaczynam sie zanstanawiac czy mnie
nie
opusci kiedy to strace?

Wieslaw

> pozdrowienia - mirkal
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-13 10:49:38

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: m...@p...info (Lipinska Miroslawa) szukaj wiadomości tego autora

> Ładne mieszkanie, piekna sportowa bryka. Zaczynam sie zanstanawiac czy
mnie
> nie
> opusci kiedy to strace?
>
> Wieslaw
>
no, tak może się zdarzyć nawet kiedy dorobicie się tylko przysłowiowego
malucha. Mój były zrobił tak:
- kupił 2 samochody
- kupił mieszkanie........ i w dwa lata potem wyprowadził się do kobiety w
której się zakochał, mieszka na sąsiedniej ulicy i oczywiście żałuje jak mu
zakochanie przeszło. Powody z jakich to zrobił nie należą do wątku dyskusji,
chcę tylko powiedzieć, że związki z innymi ludżmi zawsze grożą rozpadem. Ale
to nie znaczy, żeby nie próbować i wpadać w paranoję "teorii spisku"
Teraz samochód zrobił się stary, mieszkanie nadaje sie do remontu, w kraju
kryzys finansowy i to że kiedyś powodziło nam sie dobrze ma niewielkie
znaczenie. Przydałaby sie miłość......Ale ja to wiem, bo mam już ponad 40
lat.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-13 19:04:55

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Wieslaw" news:atca4i$2td4$1@news2.ipartners.pl

[CIACH]

Prezes umiesz ciąć cytaty, sygnaturki i wycinać wszystko co niepotrzebne
przy odpowiadaniu na grupie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-14 10:02:11

Temat: Felieton MN - milczene jest zlotem
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka) szukaj wiadomości tego autora

MILCZENIE JEST ZLOTEM

"Niech zyje wolnosc milczenia!
- Feliks Rajczak

"Ci, ktorzy juz nie chca ani falszu, ani prawdy, pragna
milczenia." (Jadwiga Skibinska-Podbielska). Przegadanie jest
meczace. Jest ono stokroc niebezpieczniejsze i zlosliwsze od
przemilczenia. Niewydawanie glosu, nieodzywanie sie, bezslowna
cisza - tym jest milczenie. Wraz z mowa nastepna potega czlowieka.
Milczenie bywa gluche, ciezkie, ponure, dyskretne, uroczyste i
wymowne. Wymowne milczenie jest rowniez informacja, potrafi
zawolac wielkim glosem.

Trzeba przemilczec rzeczy blahe, malo istotne, a mowic glosno
i wyraznie o rzeczach waznych - oto bylby ideal ludzkiej
komunikacji. Niestety bywa najczesciej odwrotnie. I jest to
ciezki, i bolesny mankament. Milczenie jest skarbem wszelkiej
polityki. Milczeniem nie urazisz, milczac zbedziesz, milczac
wyrozumiesz, milczac dokazesz... Czlowiek rozumny korzysta czesto
z prawa milczenia.

Jak powie Henryk Sienkiewicz: "Czlowiek plomieniem mysli,
iskrami slow toruje sobie droge do celu swego, ale do tego celu
dochodzi tylko i wydoskonala sie milczeniem i czynem." Milczenie
moze byc owocne i trzeba, zeby takie bylo. Milczenie bywa
asekuracja. Dla wszystkich tych, niepewnych samych siebie.
Milczenie niesie spokoj i rozwage. Tak jak slowa przynaleza do
czasu, milczenie do wiecznosci (zaslyszane).

"Ucz swoje dzieci milczec. Mowic naucza sie same" - tak
poucza Benjamin Franklin. Sztuka milczenia w odpowiednim momencie,
w sama pore to bardzo trudna sztuka. Nie zapominajmy o niej w
swiecie demagogii, niedopowiedzen i falszu. Bedzie procentowac z
nawiazka, obiecuje.

Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia