| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-08 17:20:02
Temat: problemy z malinami
Miałem w ogrodzie tradycyjne maliny "Veten" niestety wszystkie owoce bytły
zarobaczywione więc dalsza uprawa mjała się z celem.
Mam teraz dość dorodne krzaki "Polany"
Przyzwyczaiłem się już , że w owocachtakże tej odmiany można znależć
kistnika. Zwłaszcza, że owoce dojżewają już od tygodnia, więc postacie
dorosłe które nie zdążyły jeszcze wymrzeć mogą zapewnić potomstwu karmę.
W tym roku zauważyłem na owocach liczne małe (2 mm) złotawe owady, które
powodują ordzawienie wierzchołka owocu.
Gdybym widział nieostro pewnie by mi nie przeszkadzały, ale z racji tego, że
dobrze je zauważam odstręczają od konsumpcji.
Kolejne zwierzę to owad którego larwy żerują w naroślach u podstawy pędu.
Co to za zwierzęta i ew. jak je ukatrupić.
Nie tylk ja lubię maliny:(
--
Z pozdrowieniami Adam Figarski
Papużki Nierozłączki
www.republika.pl/adam_figarski
n...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-08-08 20:10:13
Temat: Re: problemy z malinami"Adam" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:aiu9co$959$1@news.onet.pl...
> Mam teraz dość dorodne krzaki "Polany"
>
> Przyzwyczaiłem się już , że w owocachtakże tej odmiany można znależć
> kistnika. Zwłaszcza, że owoce dojżewają już od tygodnia, więc postacie
> dorosłe które nie zdążyły jeszcze wymrzeć mogą zapewnić potomstwu karmę.
>
> W tym roku zauważyłem na owocach liczne małe (2 mm) złotawe owady, które
> powodują ordzawienie wierzchołka owocu.
>
> Kolejne zwierzę to owad którego larwy żerują w naroślach u podstawy pędu.
>
Nie będzie to odpowiedź na Twoje pytanie tylko refleksja. Polany mam drugi
sezon i owocują na potęgę nie przypominam sobie ani jednego robala. (wzrok
dobry) W ogóle to mało tych różnych plag u mnie i troche mnie przerażenie
ogarnia jak sobie myślę że się one wszystkie kiedyś zwalą.
Basia K raportowała w ubiegłym roku ciągle jakieś nowe plagi a w tym chyba
spokojniej ma albo gania z psikadłem całe dnie i nie ma czasu pisać.:-)
Pozdrawiam
BoGusław
PS Oczywiście raj to nie jest bo śliwek za to ni upilnowałem i trudno jakąś
znaleść bez robala.:-(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-08-08 20:29:30
Temat: Re: problemy z malinami"Bogusław Bielawski" <l...@p...onet.pl> writes:
> Nie będzie to odpowiedź na Twoje pytanie tylko refleksja. Polany mam
> drugi sezon i owocują na potęgę nie przypominam sobie ani jednego
> robala. (wzrok dobry) W ogóle to mało tych różnych plag u mnie i
> troche mnie przerażenie ogarnia jak sobie myślę że się one wszystkie
> kiedyś zwalą.
Ano, coś w tym musi być. Z tym, że nasze Polany sadzone w tym roku na
wiosnę, owocują już od dobrych trzech tygodni -- żadnych szkodników,
choć niczym nie pryskane. I tylko susza dała im się we znaki --
poschło dużo na wióry. Mieliśmy też trochę żółtych malin przed mniej
więcej miesiącem --> żadnych szkodników.
> PS Oczywiście raj to nie jest bo śliwek za to ni upilnowałem i
> trudno jakąś znaleść bez robala.:-(
Pierwsze śliwki robaczywki :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Ruski matros z wybrzeża Czukotki
Miał zajoba na punkcie Bardotki.
Mawiał o niej: ,,Briżita
To jesttaka kobita,
Szto jejo razbierjosz i biez wodki''.
(C) Adam Świć
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-08-08 21:20:03
Temat: Re: problemy z malinami
"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> wrote in message
news:m1u1m5t7px.fsf@sapijaszko.net...
>
> Pierwsze śliwki robaczywki :-)
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
Akurat jest odwrotnie :-) Pierwsza śliwka na młodym dwuletnim drzewku
wlasnoręcznie sadzonym wygląda na zdrowa. A te robaczywki są na drzewach
starych lub dorosłych poprostu.
BoG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |