| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-03 18:31:26
Temat: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?
Użytkownik "lizaclaiborne" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c9mi34$3gv$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Paula" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:c9ljao$ldi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Skoro dałaś się złapać w sidła temu uczuciu, to nie byłaś ostrożna,
więcej
> > pokory...
> > Każdy by chciał zdobywać swoje szczęście i reszte mieć w nosie...Ale czy
> > naprawdę byłabyś szczęśliwa wiedząc, że ktoś przez Ciebie cierpi?
> > Ja wolę sama cierpieć niż być powodem łez dla innych...
>
> Paula:-)
> ja nie chcę żeby ktokolwiek przeze mnie cierpiał...
> żeby było jasne
> nie zamierzam zrobić (raczej;-)nic w temacie mojego psychokillera;-)
> tak sobie tylko marudzę,że życie jest niesprawiedliwe
> bo kiedy już trafiam na faceta, który w przeciągu krótkiego czasu potrafił
> mnie zakrecic
> tak,ze nie wiem co sie dzieje i mysle tylko o nim
> to okazuje sie,ze jest on (raczej;-) dla mnie niedostępny....
> nie jestem(jak napisał bluzgacz) gówniarą ;-)...wiem,że żeby mogło spotkać
> sie dwoje ludzi musi sie
> wiele rzeczy wydarzyć...musi byc spełnione wiele warunków
> a czym człowiek starszy tym wiecej ich byc musi...
> to nie jest proste....
> mogę wiec tylko żałować,że ktoś kto (przynajmniej na pozór) wydaje się być
> dla mnie wyzwaniem
> tym wyzwaniem być z wiadomych względów nie może....
>
>
> >
> > Paula
> > P.S. Właśnie to zdarzenie było po to, abyś zrozumiała że nie można dążyć
> do
> > ślepego szczęścia za wszelką cenę. Może gdy wykażesz się pokorą i
dobrocia
> > to los Cię za to wynagrodzi....
> > Przynajmniej w bajkach tak było. Zawsze wierzyłam w bajki :)
>
>
> Acha...akurat....no i włóż to między bajki!
> całe życie właśnie żałowałam innych...
> i jak na tym wyszłam?????
> jak sie ma miękkie serce to trzeba miec twardą dupę!!!
> Mojego ostatniego faceta chciałam zostawic 2 lata temu...bo spotkałam
kogoś
> innego....
> Wtedy nagle okazało sie,ze on mnie kocha ponad zycie, błagał,
> płakał...mówił,ze sie zmieni....
> uległam...wykazałam sie jak to Ty powiedziałaś "dobrocią"...dałam mu
jeszcze
> jedna szansę....
> Jego "cudowna" przemiana trwała tylko 1/2 roku a potem zaczeło sie znów to
> samo czyli permanentny brak porozumienia...
> I co?
> I zakończyło sie tym,ze 3 miesiace temu on zostawił mnie bez mrugniecia
> okiem dla jakiejś kobiety.
> Nie warto być dobrym dla ludzi, którzy nie sa dobrzy dla Ciebie
> Bo nie odpłacą Ci tym samym!
> A co do innych....najważniejsze żeby Tobie było dobrze, pamietaj....
> rzadko kiedy ludzie szanują dobroć...raczej kogos "dobrego" mają za
> "głupiego"
> przykre...ale prawdziwe...żyję wystarczająco długo żeby to wiedzieć....
> No chyba,ze całe życie trafiałam na palantów....niewykluczone;-)
>
> --
> Liza
> "Szczęście nie jest nagrodą, lecz konsekwencją. Cierpienie nie jest karą,
> lecz rezultatem"
>
>
Każdy żyje naswój sposób. Dostajesz kopy od losu, nawet gdy okażesz innym
dobro. Ponoć nieszczęścia przydarzają sie tylko ludziom mądrym, gdyż tylko
one wyciagna z nich wnioski. Głupia, przyziemna istota ma szczęście - los
nie wystawia go na próby bo wie, że ten głupek i tak niczego nie zrozumie.
Dlatego mu się w życiu układa.
Jedyne co Ci teraz poradzę to książka "Przebudzenie". Napisał Anthony de
Mello. Proszę przeczytaj...
Paula
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-03 19:38:11
Temat: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?Bluzgacz <b...@p...zigzag.pl> napisał(a):
>
> "Aneta" <a...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
> news:c9kfqe$9tv$1@inews.gazeta.pl...
>
> > A co by zmieniło blaszane kółko na palcu?
>
> Znacznie mniej niz na penisie albo na jadrach...
Oczywiste prawdy są najtrudniejsze do odkrycia.
Podejmę Twoją, jakże trafną, myśl.
Montujmy młodożeńcom blachy na jądrach i penisach. Ograniczymy ilość
uwiedzeń, zdrad, rozczarowań miłosnych. Przejdzie, bo wtykanie kółek gdzie
popadnie, jest tryndy.
Wyłania się problem: co z walką o zwiększenie dzietności? Przerżniemy?
Dla mnie to ważne.
Pozdrawiam
Aneta
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-03 19:43:19
Temat: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?Paula <p...@o...pl> napisał(a):
> nie można dążyć do
> ślepego szczęścia za wszelką cenę. Może gdy wykażesz się pokorą i dobrocia
> to los Cię za to wynagrodzi....
> Przynajmniej w bajkach tak było. Zawsze wierzyłam w bajki :)
Co sprawiło, że przestałaś?
Aneta
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-03 19:44:54
Temat: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?Aneta<a...@g...SKASUJ-TO.pl>
news:c9nv0n$cv9$1@inews.gazeta.pl:
> Paula <p...@o...pl> napisał(a):
>
> [...] Zawsze wierzyłam w bajki :)
>
> Co sprawiło, że przestałaś?
> Aneta
de Mello okazał się lepszy od najlepszej bajki ;)
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-03 19:48:43
Temat: Re: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?KOMINEK <k...@o...org.pl> napisał(a):
> Jestes tak madra jak ten glupi czerwony kapturek.
He, heee... Niby nic, a jednak jakby coś.
Taki głupi Czerwony Kapturek, a taka spryciula.
Pomyślałbyś?
Aneta
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-03 19:51:59
Temat: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?Paula <p...@o...pl> napisał(a):
> Dziekuję, że ktos naprawdę mądry mnie uświadomił :)
Mogłabyś tym razem uświadomić mnie, co do wzmiankowanego procesu wniosła
prawdziwa mądrość?
Aneta
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-03 19:57:18
Temat: Re: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?KOMINEK <k...@o...org.pl> napisał(a):
>Milosc platoniczna jest to udawanie przed samym soba, ze rewolwer jest nie
nabity
Miłość tragiczna jest to udawanie przed samym sobą, że rewolwer jest nabity.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-03 20:10:07
Temat: Re: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?Aneta<a...@W...gazeta.pl>
news:c9nvqu$gn0$1@inews.gazeta.pl:
> KOMINEK <k...@o...org.pl> napisał(a):
>
>> Milosc platoniczna jest to udawanie przed samym soba, ze rewolwer
>> jest nie nabity
>
> Miłość tragiczna jest to udawanie przed samym sobą, że rewolwer jest
> nabity.
Miłość komiczna to udawanie przed samym sobą, że nie ma żadnego rewolweru.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-03 20:10:30
Temat: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?lizaclaiborne <l...@g...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " KKK" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> news:c9l02g$t93$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > ok, jak uwazasz. wiec bedziesz mi masowac stopy, nie nameczysz za bardzo i
> > bedziesz miec satysfakcje z tego ze mi jest przyjemnie ;)
> > >
>
> No tu akurat mogłabym sie wykazać bo własnie konczę kurs masażu
> klasycznego...;-)
Masowanie stóp mieści sięw obrębie segmentarnego.
Aneta
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-03 20:42:56
Temat: Re: prośba:czy ktoś mnie może zabić?->J.E. Veronika<- c9mlej$5be$...@n...ipartners.pl naszkrobal/a:
> Kopiuj.
> Wklej.
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; I love you; I love you; I love you;
I love you; I love you; I love you; .....
and so on (copy-paste)
> V-V
oTTo
--
Trzeba nas było wychować, a nie za ojczyznę walczyć.
[Pogoda na jutro]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |