Mam znajomą która trudni sie tytułowym zawodem, kilka razy rozmawialiśmy ze
sobą i bardzo zaintrygował mnie jeden z tematów który poruszyła, chodzi o
wojne na lini prostytutki policja, obecne prawodawstwo nie sankcjonuje kobiet
(męzczyzn pewnie też) które trudnia się ta profesją, tylko i wyłacznie karze
podlegaja sutenerzy itp., to dlaczego dziewczyny zwożone sa z ulicy do
komend gdzie przesiaduja po pare godzin, po tym czasie zostają zwolnione,
bez zadnych konsekwencji (jakich?), same w sobie nie popełniły zadnego
przestępstwa, posiadają dokumenty które jednoznacznie stwierdzają ich
tożsamośc , więc dlaczego zostaje ograniczona ich wolnośc w postaci
zatrzymania, dlatego że robią to co robia ? bzdura, więc dlaczego ?????


Piotrek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/