| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-01 00:16:13
Temat: przechowanie nasieniaJak się przechowuje zebrane teraz nasiona różnych cfietów by wiosną był z
nich pożytek?
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-10-01 05:49:10
Temat: Re: przechowanie nasieniaJanusz Czapski wrote:
> Jak się przechowuje zebrane teraz nasiona
W domu.
W torebce z przewiewnego papieru.
Na przykład z przebitki maszynowej. Z arkusza A4 można zrobić dwie takie
torebki wielokrotnego użytku.
Torebkę należy opisać rokiem zebrania nasion, terminem ważności, nazwą
rośliny, kolorem, wysokością, porą wysiewu, ... Można napisać jakie rośliny
z tego samego gatunku rosły w pobliżu.
Torebka powinna mieć numer. W zeszycie pod tym numerem należy zapisać te
same dane i inne które nie zmieściły się na torebce.
Ołówkiem. Nie wyblaknie, a można zmazać.
Torebkę można zakleić lub zamknąć spinaczem, pokładając pod niego z obu
stron papier aby przy jego zdejmowaniu nie rozedrzeć papieru torebki.
Należy liczyć się z tym co odkrył Mendel. Można czasami uzyskać
nieoczekiwane efekty wysiewając własne nasiona. Zwłaszcza gdy będzie to
n-te pokolenie.
Aby nasiona dobrze się przechowywały należy je oddzielić od reszty przez
przesiewanie przez sitka o oczkach od 5 mmm do 0,5 mm.
Należy też sobie zrobić wialnię. Niekiedy łatwiej, szybciej jest wydmuchać
lekkie zanieczyszczenia.
Niekiedy nasiona mieszane w wysokim naczyniu są na jego spodzie a wysuszone
inne, lekkie części kwiatostanu u góry.
Należy wybierać pełne, ciężkie nasiona.
Zaniechanie tego prowadzi do pleśnienia śmieci po wysianiu do skrzynek co
prowadzi do gorszych, a niekiedy do żadnych wschodów.
Nie należy zbierać nasion z roślin F1.
W przeszłości wielokrotnie miałem własne nasiona rzodkiewki, buraków,
motylkowych, szpinaku nowozelandzkiego, dyniowatych, pomidorów i papryki,
cebulowych, sałat.
Rośliny które miały dać nasiona, w miarę możliwości izolowałem
przestrzennie.
Od kilku lat wróciłem do producji własnych nasion z uwagi na tragiczne
pogorszenie się ich jakości.
Dotyczy to zwłaszcza szpinaku nowozelandzkiego, pietruszki (przed kilku laty
"nikomu" w moim POD nie wzeszła pietruszka. Mnie na rządek wzeszło po kilka
a w niektórych wcale i nie było od kogo wziąść aby zapikować), sałaty,
marchwi, podobnie jest z selerem. Nawet pomidory z torebek gdzie jest
kilkanaście do kilkadziesięciu nasion procent wschodów i ich opóźnienie
świadczy o przeterminowaniu materiału siewnego.
W literaturze podane jest ile lat poszczególne gatunki zachowują zdolność do
kiełkowania w zadawalającym procencie i w ile dni po wysianiu kiełkują w
optymalnej dla nich temperaturze, wilgoności i głębokości wysiewu.
Zabawa w nasiennictwo jest pasjonującym, aczkolwiek bardzo pracochłonnym w
warunkach chałupniczych zajęciem.
--
Dziadek 2
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-10-01 05:59:36
Temat: Re: przechowanie nasienia
----- Original Message -----
From: <Udziadeksu?@wro.vectranet.pl>
To: <p...@n...pl>
Zabawa w nasiennictwo jest pasjonującym, aczkolwiek bardzo pracochłonnym w
warunkach chałupniczych zajęciem.
--
Dziadek 2
:)))))
kto jak kto
ale Dziadkowie maja wiele czasu
i jest to w sam raz zajecie dla nich
:)))
a swoja droga to musi sie czlowiek napracowac
zanim zostanie dziadkiem
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
http://smal.bazarek.pl/
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-10-01 06:15:11
Temat: Re: przechowanie nasienia----- Original Message -----
From: <Udziadeksu?@wro.vectranet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, October 01, 2004 7:49 AM
Subject: Re: przechowanie nasienia
Janusz Czapski wrote:
> Jak się przechowuje zebrane teraz nasiona
W domu.
W torebce z przewiewnego papieru.
Na przykład z przebitki maszynowej. Z arkusza A4 można zrobić dwie takie
torebki wielokrotnego użytku.
:)
mozna tez w nakupic kopert papierowych
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
http://smal.bazarek.pl/
Torebkę należy opisać rokiem zebrania nasion, terminem ważności, nazwą
rośliny, kolorem, wysokością, porą wysiewu, ... Można napisać jakie rośliny
z tego samego gatunku rosły w pobliżu.
Torebka powinna mieć numer. W zeszycie pod tym numerem należy zapisać te
same dane i inne które nie zmieściły się na torebce.
Ołówkiem. Nie wyblaknie, a można zmazać.
Torebkę można zakleić lub zamknąć spinaczem, pokładając pod niego z obu
stron papier aby przy jego zdejmowaniu nie rozedrzeć papieru torebki.
Należy liczyć się z tym co odkrył Mendel. Można czasami uzyskać
nieoczekiwane efekty wysiewając własne nasiona. Zwłaszcza gdy będzie to
n-te pokolenie.
Aby nasiona dobrze się przechowywały należy je oddzielić od reszty przez
przesiewanie przez sitka o oczkach od 5 mmm do 0,5 mm.
Należy też sobie zrobić wialnię. Niekiedy łatwiej, szybciej jest wydmuchać
lekkie zanieczyszczenia.
Niekiedy nasiona mieszane w wysokim naczyniu są na jego spodzie a wysuszone
inne, lekkie części kwiatostanu u góry.
Należy wybierać pełne, ciężkie nasiona.
Zaniechanie tego prowadzi do pleśnienia śmieci po wysianiu do skrzynek co
prowadzi do gorszych, a niekiedy do żadnych wschodów.
Nie należy zbierać nasion z roślin F1.
W przeszłości wielokrotnie miałem własne nasiona rzodkiewki, buraków,
motylkowych, szpinaku nowozelandzkiego, dyniowatych, pomidorów i papryki,
cebulowych, sałat.
Rośliny które miały dać nasiona, w miarę możliwości izolowałem
przestrzennie.
Od kilku lat wróciłem do producji własnych nasion z uwagi na tragiczne
pogorszenie się ich jakości.
Dotyczy to zwłaszcza szpinaku nowozelandzkiego, pietruszki (przed kilku laty
"nikomu" w moim POD nie wzeszła pietruszka. Mnie na rządek wzeszło po kilka
a w niektórych wcale i nie było od kogo wziąść aby zapikować), sałaty,
marchwi, podobnie jest z selerem. Nawet pomidory z torebek gdzie jest
kilkanaście do kilkadziesięciu nasion procent wschodów i ich opóźnienie
świadczy o przeterminowaniu materiału siewnego.
W literaturze podane jest ile lat poszczególne gatunki zachowują zdolność do
kiełkowania w zadawalającym procencie i w ile dni po wysianiu kiełkują w
optymalnej dla nich temperaturze, wilgoności i głębokości wysiewu.
Zabawa w nasiennictwo jest pasjonującym, aczkolwiek bardzo pracochłonnym w
warunkach chałupniczych zajęciem.
--
Dziadek 2
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-10-01 06:20:43
Temat: Re: przechowanie nasienia>
> :)))))
> kto jak kto
> ale Dziadkowie maja wiele czasu
> i jest to w sam raz zajecie dla nich
> :)))
> a swoja droga to musi sie czlowiek napracowac
> zanim zostanie dziadkiem
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
> http://smal.bazarek.pl/
>
> Nie całkiem się z Tobą zgodzę.Podejrzewam ,że dziadkowie i babcie
mają mniej czasu.
W sprawie drugiej- nie jet to zbyt ciężkie zajęcie...
Można to juz nazywać pracą po czterdziestce.
Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-10-01 06:43:33
Temat: Re: przechowanie nasienia----- Original Message -----
From: "mirzan" <l...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, October 01, 2004 8:20 AM
Subject: Re: przechowanie nasienia
>
> :)))))
> kto jak kto
> ale Dziadkowie maja wiele czasu
> i jest to w sam raz zajecie dla nich
> :)))
> a swoja droga to musi sie czlowiek napracowac
> zanim zostanie dziadkiem
>
> Nie całkiem się z Tobą zgodzę.Podejrzewam ,że dziadkowie i babcie
> mają mniej czasu.
:))))))
ja na czas kiedy zostane Dziadkiem
odkladam sobie wiele rzeczy i spraw
:)
mam przy tym nadzieje
ze natura okaze sie litosciwa
i jesli odbierze mi sily do ich realizacji
to jednoczesnie przedtem pozbawi mnie rowniez na nie apetytu
:))))))))))
> W sprawie drugiej- nie jet to zbyt ciężkie zajęcie...
> Można to juz nazywać pracą po czterdziestce.
> Mirzan
:)
nie twierdze
ze ciezkie ale pracochlonne
i niewarte tych paru groszy
za jakie mozna kupic gotowe koperty
:)
z pozdrfowieniami i usmiechami
_hehehe
http://smal.bazarek.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-10-01 06:51:47
Temat: Re: przechowanie nasieniaTadeusz Smal wrote:
>>> Janusz Czapski wrote:
>>> Jak się przechowuje zebrane teraz nasiona
>> W domu.
>> W torebce z przewiewnego papieru.
>> Na przykład z przebitki maszynowej. Z arkusza A4 można zrobić dwie takie
>> torebki wielokrotnego użytku.
> mozna tez w nakupic kopert papierowych
> :)
Też tak robiłem i robię, ale nie polecam. Nie wiadomo czy i kiedy się
rozklei.
Przed wielu laty wymieszałem papryki stożkowe ostrą (ale nie tę malutką) ze
słodką. Rozdzieliłem kierując się wyglądem nasion. Skutki były fatalne.
--
Dziadek 2
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-10-01 10:56:08
Temat: Re: przechowanie nasienia> From: "mirzan" <l...@o...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Friday, October 01, 2004 8:20 AM
> Subject: Re: przechowanie nasienia
>> :)))))
>> kto jak kto
>> ale Dziadkowie maja wiele czasu
>> i jest to w sam raz zajecie dla nich
>> :)))
>> a swoja droga to musi sie czlowiek napracowac
>> zanim zostanie dziadkiem
> > Mirzan
Oj tak, i ile nasienia trzeba na to zużyć, hi hi hi (przepraszam)
--
Pozdrawiam ciepło
Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-10-01 19:48:27
Temat: Re: przechowanie nasienia czego??????
w banku można:)
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-10-01 22:55:37
Temat: Odp: przechowanie nasienia
Użytkownik <Udziadeksu?@wro.vectranet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:cjir0f$863$...@w...wro.vectranet.pl...
> W domu.
> W torebce z przewiewnego papieru.
Tak normalnie , torebka na półce? Nie zaschną na śmierć?
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
Dzięki za znakomity instruktarz ;-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |