Strona główna Grupy pl.sci.psychologia przypadki?

Grupy

Szukaj w grupach

 

przypadki?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-16 12:02:20

Temat: przypadki?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

od jakiegoś czasu stoję na stanowisku
"nie ma przypadków"

a mój poprzedni post tego dowodzi ;)

mam mały sofcik, który losowo generuje sygnaturki.
sygnaturek mam ci ja ponad 40.
i jak wytłumaczyć, ze akurat pod poprzednim postem
poleciała ta z błędami? ;)
no nie ma przypadków, ja wam mówie, ludzie!
nie ma!

--
Mueller wiedział, że Rosjanie, zamieszawszy cukier, zostawiają
łyżkę w szklance z herbatą. Chcąc sprawdzić Stirlitza, zaprosił go na
herbatę. Stirlitz wsypał cukier do szklanki, zamieszał, wyjął
łyżeczkę, położył ją na spodeczku, po czym pokazał Muellerowi język.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-07-16 12:10:52

Temat: Re: przypadki?
Od: "BM" <m...@f...math.put.poznan.pl> szukaj wiadomości tego autora

Prawdopodobieństwo nie jest pomijalnie małe +- 2% zakładając, że generator
pseudolosowy,
na którym bazuje Twój soft jest symetryczny. Lokalnie zgoda - nie było to
przypadkowe.
Globalnie....sieć powiązań przyczynowo-skutkowych jest nieskończenie wielka. Być może
deterministyczna, ale nie jesteśmy w stanie tego ogarnąć, więc z naszego punktu
widzenia -
przypadkowa......

Pozdrawiam
BM

Użytkownik "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> napisał w wiadomości
news:bf3dni$18e4$1@news2.ipartners.pl...
> od jakiegoś czasu stoję na stanowisku
> "nie ma przypadków"
>
> a mój poprzedni post tego dowodzi ;)
>
> mam mały sofcik, który losowo generuje sygnaturki.
> sygnaturek mam ci ja ponad 40.
> i jak wytłumaczyć, ze akurat pod poprzednim postem
> poleciała ta z błędami? ;)
> no nie ma przypadków, ja wam mówie, ludzie!
> nie ma!
>
> --
> Mueller wiedział, że Rosjanie, zamieszawszy cukier, zostawiają
> łyżkę w szklance z herbatą. Chcąc sprawdzić Stirlitza, zaprosił go na
> herbatę. Stirlitz wsypał cukier do szklanki, zamieszał, wyjął
> łyżeczkę, położył ją na spodeczku, po czym pokazał Muellerowi język.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-16 12:11:20

Temat: Re: przypadki?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

O!!! Dalszy ciąg :-)))
--
> Mueller wiedział, że Rosjanie, zamieszawszy cukier, zostawiają
> łyżkę w szklance z herbatą. Chcąc sprawdzić Stirlitza, zaprosił go na
> herbatę. Stirlitz wsypał cukier do szklanki, zamieszał, wyjął
> łyżeczkę, położył ją na spodeczku, po czym pokazał Muellerowi język.

Ja wiem! Ja wiem!
Miał chrostę - ktoś ich obgadywał.
Tajemnicze sygnalizowanie - to domena Stirliza!

O czym to, mówiłeś Trenerze?
że niby co?
Przypadek - nieprzypadkowy?
Co Ci sie tam porobiło?
blendy?
Ależ to oczywiste, że blendy należy opić,
żeby się rozjaśniło.

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-16 12:42:38

Temat: Re: przypadki?
Od: KOMINEK <k...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

w <news:bf3dni$18e4$1@news2.ipartners.pl>
tren R napisał(a):

> i jak wytłumaczyć, ze akurat pod poprzednim postem
> poleciała ta z błędami? ;)

Ja w swoich tez nie potrafie tego wytlumaczyc.
Mysle, ze to aniol stroz czuwa nad moimi postami.
Czasami mu pomagam...

--
KOMINEK [uowca uosi]
Skargi, wnioski, propozycje: k...@e...pl
G-Gadu-1209534 [czynne cala dobe]

"Kobieta ma sie do mezczyzny tak, jak rzecz niedoskonala i ulomna do doskonalej."[sw.
Tomasz z Akwenu]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-16 15:03:32

Temat: Re: przypadki?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

są takie dni <news:bf3fbd$572$1@szmaragd.futuro.pl> w których <BM>
mówi:

> Lokalnie zgoda
> - nie było to przypadkowe. Globalnie....sieć powiązań
> przyczynowo-skutkowych jest nieskończenie wielka.

jak rozumiec 'lokalnie' - a jak 'globalnie'?

--
Stany Zjednoczone to jednak kraj przeogromnych mozliwosci.
Gdzie jeszcze kobieta moze wynajac mloda emigrantke, aby ta zrobila za nia
wszystkie prace domowe, aby sama mogla sie zglosic jako wolontariuszka do
dziennego domu opieki, gdzie emigrantka zostawia swoje dziecko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-16 15:53:30

Temat: Re: przypadki?
Od: "BM" <m...@f...math.put.poznan.pl> szukaj wiadomości tego autora

> jak rozumiec 'lokalnie' - a jak 'globalnie'?

Lokalnie - jeśli bierzemy pod uwagę tylko niewielką liczbę możliwych przyczyn lub
inaczej - upraszczamy model poddany rozważaniom. Lokalnie możemy dać szybko odpowiedź
uzasadniającą dlaczego wylosowany został banner z błędem. A konkretnie: generator
liczb
pseudlosowych wybiera w zadany algorytmem sposób jedną z wartości od 1 do określonego
przez Ciebie n (liczba wszystkich wiadomości). Nie ma w tym (lokalnie!) ani krzty
losowości - ten generator też jest opisany algortymem, a zatem jest determinstyczny.
Znasz
wartość początkową - możesz przewidzieć "losowane" wartości. Przyczyną jes dobór
sposobu w
jaki "losowane" są liczby i wartość początkowa. Skutkiem - to, że wypluło liczbę
odpowiadającą postowi z błędem. Więc nie ma przypadku.

Ale globalnie - no właśnie. W zasadzie wszystko może mieć wpływ. Jeśli wartość
początkowa
generatora pseudolosowego zależyod np. zegara czasu w komputerze, to ma wpływ na to
temperatura w pokoju, która sprawia, że kwarc oscyluje szybciej lub wolniej. Inny
algorytm
ułożyłby twórca softu, gdyby podczas pisana nie zadzwonił telefon i nie rozproszył
go.
Wpływ miało to, że włączyłeś(łaś) komputer akurat w tej milisekundzie, inny byłby
wynik,
gdybyś był(a) w domu pół godziny wcześniej. Bo uciekł Ci autobus, bo rozsypał Ci się
stos
papierów w pracy, bo pani Basia ułożyła go tak niefortunnie i niedbale, bo była
zamyślona
o swoim chorym dziecku, bo wróciło z kolonii i usiadło akurat przy zainfekowanym
koledze,
którego słaba odporność wynikała z niedopilnowania w dzieciństwie odpowiedniego
doboru
witaminy D...

Bo, bo, bo - tylko i wyłącznie teoretycznie możemy zbudować tą niekończącą się
pajęczą
sieć powiązań, gdzie dokładnie wiemy co i dlaczego zależy, gdzie jest ta pierwsza,
pierwotna przyczyna...

Więc z naszego punktu widzenia:
przypadek...........................................
..........

Pozdrawiam
BM.






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-17 07:38:07

Temat: Re: przypadki?
Od: "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl> szukaj wiadomości tego autora

są takie dni <news:bf3scr$abd$1@szmaragd.futuro.pl> w których <BM>
mówi:

> Bo, bo, bo - tylko i wyłącznie teoretycznie możemy zbudować tą
niekończącą
> się pajęczą sieć powiązań, gdzie dokładnie wiemy co i dlaczego zależy,
> gdzie jest ta pierwsza, pierwotna przyczyna...
>
> Więc z naszego punktu widzenia:
> przypadek...........................................
..........

oczywiście - tylko teoretycznie możemy zbudowac takia siec powiązań
bo i tak nie jesteśmy w stanie tego sprawdzić.
aliści nie znaczy to, że w tych nierozpoznanych skutkach i przyczynach
nie ma celowości - a imho jest. nic nie dzieje się przypadkowo -
albowiem
wszystkie te przyczyny i pierwotne przyczyny, jak mówisz, maja jakiegoś
autora - wszystkie tez w jakis sposób zależą od siebie i nachodzą się,
ale jedna przyczyna może zrodzić kilkaset skutków, te z kolei napędzają
następne przyczyny, skutki, efekty...
to po prostu chaos.. ale uporządkowany w swym bałaganie.
nic się nie dzieje bez przyczyny.
nie ma przypadków.

--
fiut is a specialist in contemporary polish literature
who teaches at indiana university at bloomington

www.googlism.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-17 09:39:39

Temat: Re: przypadki?
Od: "re:" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@2...antiszpamior.pl>
news:bf5ike$2gd6$1@news2.ipartners.pl...

> nic się nie dzieje bez przyczyny.
> nie ma przypadków.

i tu Cię muszę zmartwić :-(
przypadek jak najbardziej ISTNIEJE

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.filozofia&aid=25575620

re:



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-17 09:57:41

Temat: Re: przypadki?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "re:"

> i tu Cię muszę zmartwić :-(
> przypadek jak najbardziej ISTNIEJE

:-(((
No nie na podstawie - tego przykładu.

Tu sie możemy - pokłócić :-))
Przypadek nie istnieje, jest formą błędu określenia,
pozycji i miejsca w czasie. A po wyeliminowaniu czasu.
co zawsze chętnie zrobię - przypadek - jest tylko
pozycją i miejscem - co jak masz punkt odniesienia,
możesz przewidzieć - jak nie to nie.
Jasność?

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-17 10:15:25

Temat: Re: przypadki?
Od: "re:" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:bf5rr7$ct1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "re:"

> > i tu Cię muszę zmartwić :-(
> > przypadek jak najbardziej ISTNIEJE

> Jasność?
>
> ett

to zrób fotografię o 22:22 a ja Ci powiem, czy to jest przypadek
nie masz narzędzia pomiarowego o nieskończonej dokładności
na tym polega fizyczny przypadek

re:


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

tragiczna w skutkach pomyłka
BLOG REWELACYJNY - bardzo mi się podoba!
Jak ratowac malzenstwo?....
moje plany życiowe
Rozmowa o Indianinie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »