Data: 2001-09-11 20:38:51
Temat: psycholog on-line - post scriptum o grupach i nie tylko :o)
Od: "Ja Ty My..." <m...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich jeszcze raz i dziękuję za te pozytywne, ale też i negatywne
opinie na temat naszego serwisu na http://psych.com.pl
Zdecydowaliśmy się napisać w nowym wątku kilka informacji, ponieważ mamy
wrażenie, że minęliśmy się trochę z niektórymi członkami grupy w kwestii
funkcjonowania grup wsparcia, a przede wszystkim roli prowadzącego w takich
grupach. Mamy wrażenie, że niektórzy dyskutanci wkładają do przysłowiowego
jednego worka grupy wsparcia i grupy terapeutyczne, podczas, gdy są to
zupełnie różne zjawiska.
Po wysłuchaniu wielu opinii jakoby grupę wsparcia mógł prowadzić jedynie
profesjonalista, nadal pozostajemy przy stanowisku, że może je prowadzić nie
tylko student psychologii, ale również osoba zupełnie nie związana z
psychologią. Z prostej przyczyny: rola prowadzącego grupę wsparcia to nie
rola terapeuty. Rzeczywiście napisaliśmy na naszym serwisie, że grupy mają
oddziaływanie terapeutyczne, ale pisaliśmy też wyraźnie, że to GRUPA, a nie
jej lider ma takie działanie. Lider grupy wsparcia nie zajmuje się terapią
jej uczestników. Jego zadania sprowadzają się do: wypełniania roli
organizacyjnej, pomagania członkom grupy w wyrażaniu swoich uczuć i przeżyć,
zachęcaniu do nawiązywania kontaktów, oraz, co jest bardzo ważne byciu
samemu członkiem grupy.
W ten sposób organizuje się grupy wsparcia od wielu lat na całym świecie.
Jeśli ktoś uważa, że taka metoda mu nie odpowiada, nie musi należeć do
takiej grupy. Doświadczenie tysięcy ludzi z grupami wsparcia, ich członków,
jak i prowadzących wskazuje jednak, że tak skonstruowana grupa wsparcia jest
BARDZO skuteczna.
Przy okazji chcieliśmy jeszcze raz wyraźnie podkreślić, że nie uważamy
naszej pomocy za równoważnej "regularnej" terapii na żywo. Nie każdy jednak
ma możliwość, śmiałość, czy chęci do skorzystania z takiej terapii. Pomoc
jaką proponujemy gościom naszego serwisu nie jest wolna od wad. Jest jednak
czymś bez porównania lepszym niż brak jakiejkolwiek pomocy. Nie zamierzamy
też odbierać chleba psychologom. Wręcz przeciwnie. Będziemy propagować
świadomość psychologiczną i "odczarowywać" stereotypy na temat funkcji i
roli psychologa oraz samej pomocy psychologicznej, z którymi na każdym kroku
(również tutaj) się spotykamy. Często spotykamy się z stereotypami, że
psycholog jest odpowiedzialny za dobrostan psychiczny swojego klienta w
takim stopniu w jakim chirurg jest odpowiedzialny za operację jakiej
dokonuje i że rola klienta sprowadza się jedynie do tego, że "odda się w
ręce psychologa" a ten już zajmie się resztą. Nic bardziej mylnego. Psychika
ludzka to nie samochód osobowy, który można poskładać, ani nawet ręka czy
noga, którą można nastawić i zszyć bez współudziału pacjenta. Wręcz
przeciwnie. To my sami przede wszystkim mamy możliwość i jesteśmy w stanie
zmienić siebie. Psycholog jest od tego, aby nam w tym pomóc, a nie po to aby
zrobić to za nas. Mówi się często, że klient podczas terapii dobrze, lub źle
"pracuje". Bez tej jego "pracy" z samym sobą żadna pomoc psychologiczna nie
miałaby najmniejszego sensu.
Rozpisaliśmy się bardzo, a tym czasem Manhatan płonie :o(
pozdrawiamy wszystkich w tym niezbyt szczęśliwym dniu
Marcin i Iwona - http://psych.com.pl
|