« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-01-20 13:16:50
Temat: Re: ptakiMichal Jankowski wrote:
(...)
> U mnie na podwórku od jakichś 2 tygodni regularnie żeruje kilka
> kwiczołów (głównie jedzą jagody cisów i już zjadły prawie wszystkie).
Cis jest trujący. Nie szkodzi im? :O
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-01-20 13:29:21
Temat: Re: ptaki
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:43d0e2c3$1@news.home.net.pl...
>
> Cis jest trujący. Nie szkodzi im? :O
>
Tylko pestki . Zjadają owoc , trawią miąższ a pestki
wypuszczają drugim końcem ;-)
--
pozdrawiam :-) piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-01-20 14:40:51
Temat: Re: ptaki"piotrh" <p...@t...pl> writes:
>> Cis jest trujący. Nie szkodzi im? :O
>>
> Tylko pestki .
Igły też, ale igieł nie jedzą.
> Zjadają owoc , trawią miąższ a pestki wypuszczają drugim końcem ;-)
I przy okazji rozsiewają. A owocki są specjalnie czerwone, żeby ptaki
zwabiać. 8-)
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-01-20 15:02:24
Temat: Re: ptakiMichal Jankowski wrote:
>
>>>Cis jest trujący. Nie szkodzi im? :O
>>Tylko pestki .
> Igły też, ale igieł nie jedzą.
To po co ja zawsze uczę dzieciaki, że te czerwone kulki na cisie
są trujące? Przecież dzieciak igieł też nie zje.
>>Zjadają owoc , trawią miąższ a pestki wypuszczają drugim końcem ;-)
> I przy okazji rozsiewają. A owocki są specjalnie czerwone, żeby ptaki
> zwabiać. 8-)
No z tym rozsiewaniem u dzieci byłoby gorzej ;) Ale poważnie -
może dziecko zjeść cisowe jagody?
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-01-20 15:24:47
Temat: Re: ptaki
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:43d0fb81$1@news.home.net.pl...
> >>>Cis jest trujący. Nie szkodzi im? :O
> >>Tylko pestki .
> > Igły też, ale igieł nie jedzą.
>
> To po co ja zawsze uczę dzieciaki, że te czerwone kulki na cisie
> są trujące? Przecież dzieciak igieł też nie zje.
>
> No z tym rozsiewaniem u dzieci byłoby gorzej ;) Ale poważnie -
> może dziecko zjeść cisowe jagody?
>
Krysiu , dzieciom bym nie dał jeść niczego , co jest choć podejrzane !
Ptaki pestek nie trawią , takie mają brzuchy i już ;-) Od Natury takie
dostały .
Ludzki żołądek jest inny , nie wiadomo czy przepuści pestkę .
Prawdopodobnie jednej jagódki nawet dziecko nie odczuje , ale wiesz ile
zje
jak raz pozwolisz ? Lepiej dmuchać na zimne , jeśli chodzi o dzieci :-)
--
pozdrawiam :-) piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-01-20 17:03:25
Temat: Re: ptakipiotrh wrote:
> Krysiu , dzieciom bym nie dał jeść niczego , co jest choć podejrzane !
> Ptaki pestek nie trawią , takie mają brzuchy i już ;-) Od Natury takie
> dostały . > Ludzki żołądek jest inny , nie wiadomo czy przepuści pestkę .
Poza tym jest duze niebezpieczenstwo, ze dziecko pestke rozgryzie.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-01-20 17:59:25
Temat: Re: ptakiUżytkownik Michal Jankowski napisał:
> U mnie na podwórku od jakichś 2 tygodni regularnie żeruje kilka
> kwiczołów (głównie jedzą jagody cisów i już zjadły prawie wszystkie).
>
> A dziś rano było stado ok. 30-40 sztuk.
U mnie żerują w środku słonecznego dnia.
Dzisiaj wykorzystały moją nieuwagę i zjadły resztki winogron.
Jutro podłożę posiekanych czerwonych jabłek :-( ,
chociaż to mój przysmak. I się przyjrzę, jak się uda.
Bo niektóre miały barwy typowe dla drozdów , inne były bardziej
kolorowe,u niektórych wyraźnie widziałam czuby.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-01-20 18:28:05
Temat: Re: ptakiBarbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> writes:
> na krzaku przy balkonie. W ubiegłym roku były jemiołuszki.
> A tych , co dzisiaj, nie znam. W książce też takich nie znalazłam.
> Podobne do kwiczoła, ale s?od jakby jaśniejszy. Białe plamki
> na brzegu skrzydeł. Niekóre miały więcej takiego kasztanowego brązu.
> Niektóre żółty koniec ogona widzianego od dołu.
> Niektore jakieś nieduże czuby na łebkach.
Widzę, że jemiołuszki znasz. Ale to co opisujesz (żółty koniec ogona,
brązowe ciało, białe plamy na skrzydłach i czubek) to tylko do
jemiołuszki pasuje... Z tym, że one są od kwiczoła mniejsze.
No chyba, żeby z trudem sójka - ale ona z kolei większa i nie ma
żółtego...
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-01-20 19:21:42
Temat: Re: ptakiUżytkownik Michal Jankowski napisał:
>
> Widzę, że jemiołuszki znasz. Ale to co opisujesz (żółty koniec ogona,
> brązowe ciało, białe plamy na skrzydłach i czubek) to tylko do
> jemiołuszki pasuje... Z tym, że one są od kwiczoła mniejsze.
Zaczynam podejrzewać, że jedne za drugimi przyleciały
tzn. i jemiołuszki i kwiczoły. Dlatego taka różnorodność była.
Jemiołuszki " z bliska" widziałam 2 razy- przy moim balkonie i 200m
dalej na żywopłocie z owockami, było to jednak później niż w styczniu.
A kwiczoły się tu cały rok kręcą, bardziej szaro-brązowe. I czasami
lata wielkie hałaśliwe stado, nieraz oblepiają antenę na bloku
naprzeciwko, siadają na dipolu i na odciągach.
Nic, poświęcę się i jabłuszka, może lepiej zobaczę.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-01-20 20:53:47
Temat: Re: ptaki
Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl> napisał w wiadomości
news:dqrd3b$s4k$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Michal Jankowski napisał:
>>
>> Widzę, że jemiołuszki znasz. Ale to co opisujesz (żółty koniec ogona,
>> brązowe ciało, białe plamy na skrzydłach i czubek) to tylko do
>> jemiołuszki pasuje... Z tym, że one są od kwiczoła mniejsze.
>
> Zaczynam podejrzewać, że jedne za drugimi przyleciały
> tzn. i jemiołuszki i kwiczoły. Dlatego taka różnorodność była.
> Jemiołuszki " z bliska" widziałam 2 razy- przy moim balkonie i 200m dalej
> na żywopłocie z owockami, było to jednak później niż w styczniu.
> A kwiczoły się tu cały rok kręcą, bardziej szaro-brązowe. I czasami lata
> wielkie hałaśliwe stado, nieraz oblepiają antenę na bloku naprzeciwko,
> siadają na dipolu i na odciągach.
> Nic, poświęcę się i jabłuszka, może lepiej zobaczę.
>
I nie oszczędzaj , czują pismo nosem(a raczej dziobem)nie ruszane od lat
ogniki zdobiły ,w tym roku zjadane są z owoców przez kwiczoły:-)
Pozdrawiam TeresaR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |