| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-08 16:51:22
Temat: pustynnikiZakwitły pustynniki. Śliczności !!!!
Tylko dlaczego same żółte?
Różowe są bardziej leniwe, czy jak?
Pozdrawia Wiesia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-06-09 09:58:27
Temat: Re: pustynnikiOn Sun, 8 Jun 2003, Wiesia wrote:
> Zakwitły pustynniki. Śliczności !!!!
> Tylko dlaczego same żółte?
> Różowe są bardziej leniwe, czy jak?
>
> Pozdrawia Wiesia
Szczesciara.
Ja juz dwa lata probuje kupic takie klacza, ktore cokolwiek puszcza.
W tym roku tez fiasko.
Pozdr.
D.P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-06-25 11:51:15
Temat: Re: pustynnikiNie wiem dlaczego kwitną tylko żółte a inne nie ponieważ w ogrodzie mamy
tylko żółte.
Dziwne są te pustynniki. Kilka lat temu gdy posadziliśmy to wyrosła mała
roślinka , ale nie kwitł. Następny rok czy dwa nie było śladu roślinki.
Myśleliśmy że zaginął. Tymczasem w którymś z kolei roku wyrosła ładna roślina
i zakwitła. Teraz już kwitnie drugi czy trzeci rok z rzędu.
W ub.r. kupiliśmy i posadziliśmy nastęny (niestety znowu żółty bo innego nie
spotkaliśmy). W tym samym roku wyrosła mała roślinka, ale w tym roku dni
śladu po nim. Nie grzebiemy w ziemi i nie szukamy go, lecz cierpliwie
czekamy. Może za rok lub dwa ten też wyrośnie? Przy uprewie pustynników
myślę ,że trzeba być cierpliwym.
Powodzenia.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-06-25 18:56:25
Temat: Re: pustynnikiDzięki za pocieszenie...
"Henryk " <h...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bdc2bj$j0e$1@inews.gazeta.pl...
> Nie wiem dlaczego kwitną tylko żółte a inne nie ponieważ w ogrodzie mamy
> tylko żółte.
> Dziwne są te pustynniki. Kilka lat temu gdy posadziliśmy to wyrosła mała
> roślinka , ale nie kwitł. Następny rok czy dwa nie było śladu roślinki.
> Myśleliśmy że zaginął. Tymczasem w którymś z kolei roku wyrosła ładna
roślina
> i zakwitła. Teraz już kwitnie drugi czy trzeci rok z rzędu.
> W ub.r. kupiliśmy i posadziliśmy nastęny (niestety znowu żółty bo innego
nie
> spotkaliśmy). W tym samym roku wyrosła mała roślinka, ale w tym roku dni
> śladu po nim. Nie grzebiemy w ziemi i nie szukamy go, lecz cierpliwie
> czekamy. Może za rok lub dwa ten też wyrośnie? Przy uprewie pustynników
> myślę ,że trzeba być cierpliwym.
> Powodzenia.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-06-26 08:19:22
Temat: Re: pustynnikija kupiłem kiedyś kłączę które wypuściło kilka liści. po pewnym czasie
wszystkie zanikły. w następnym roku z kłącza wyrosło kilka pięknych
kwiatostanów. jednak przez następne 2 lata nie pojawiły się żadne kwiatki. a w
tym roku tylko jeden. może za rok.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-06-28 16:38:47
Temat: Re: pustynnikil...@b...pl napisał(a):
> ja kupiłem kiedyś kłączę które wypuściło kilka liści. po pewnym czasie
> wszystkie zanikły. w następnym roku z kłącza wyrosło kilka pięknych
> kwiatostanów. jednak przez następne 2 lata nie pojawiły się żadne kwiatki.
a w
> tym roku tylko jeden. może za rok.
Moze ma niezbyt dobre warunki i tak slabo kwitnie. Na stronie
www.ogrodnik.pl mozna sobie poczytac m.in.o pustynniku.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |