| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-08-08 11:53:34
Temat: pytanko do dermatologa!Witam!
Ponieważ dziś już nie zdążę wybrać się do dermatologa,
mam do Was (lekarzy?!) pytanie!
Korzystając z ładnej pogody wybrałem się nad rzekę, w miejsce,
w którym prawie nikt nie bywa...
I po trzech dniach pojawiły się na skórze (w odsłoniętych miejscach
- na rękach i w okolicach kolan) bąbelki i czerwone szramy :-(((
Jak się przypadkowo dowiedziałem - musiałem mieć kontakt z dzikim,
azjatyckim gatunkiem barszczu, który rozprzestrzenia się wśród rzek
i nasypów kolejowych. Wyczytałem też, że bezpośredni kontakt
z zielem tego gatunku może powodować skutki alergiczne aż do
silnych oparzeń, potęgowane przez promieniowanie ultrafioletowe...
Czy ktoś mógłby poradzić, jak złagodzić skutki kontaktu z tą
q***ską roślinką?!
Proszę o szybką odpowiedź!
Z góry dziękuję
i pozdrawiam
robbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-08-09 15:23:50
Temat: Re: pytanko do dermatologa!"Robbert" <s...@k...net.pl> nakibordził(a):
>Czy ktoś mógłby poradzić, jak złagodzić skutki kontaktu z tą
>q***ską roślinką?!
Nie znam się, więc mogę poradzić tylko leczenie objawowe.
Tzn. traktować normalnie jak oparzenia słoneczne. W przypadku jakichś
innych objawów alergii - np. obrzęk - przyda się wapno. No i do tego
chłodne okłady, balsamy nawilżające (chociaz to już zależy od tego jak
mocno skóra jest poparzona). A najlepiej do lekarza. ZTCW to do
dermatologa można iśc bez skierowania....
--
Raczek Kaskader von Blitzen
"Zgiń, przepadnij, siło niehomogenizowana!" /Dark One/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |