Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia rabarbar

Grupy

Szukaj w grupach

 

rabarbar

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-07 10:03:18

Temat: Re: rabarbar
Od: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Hanna Burdon wrote:
> Nigdy w życiu nie robiłam nic z rabarbarem, chciałabym spróbować i zrobić
> jakieś ciasto.
Procz cista polecma zrobic sobie na zime dzem. Naprawde pycha
:)))))))))))) A pozniej mozna go i do cista i do nalesnikow zuzyc.

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-05-07 10:18:06

Temat: Re: rabarbar
Od: "Hania " <v...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gamon' <r...@g...pl> napisał(a):


> Procz cista polecma zrobic sobie na zime dzem. Naprawde pycha
> :)))))))))))) A pozniej mozna go i do cista i do nalesnikow zuzyc.
>
Aaaalesh zlotamysl!!! Spowodowales me oslinienie, wow, napadam jutro na rynek
i wykupuje rabarbar do nalesnikow!

Zdrowki
Hania po opiciu kompotem z rabarbaru

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-07 11:04:49

Temat: Re: rabarbar
Od: Gamon' <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Hania wrote:
> Aaaalesh zlotamysl!!! Spowodowales me oslinienie, wow, napadam jutro na rynek
> i wykupuje rabarbar do nalesnikow!

Ale dzem na zime do nalesniorow naprawde polecam, troche co prawda traci
kolor, bo bez cytryny robie, ale pozatym jest super.
A plackow nie robisz? Mniam....

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-07 12:57:12

Temat: Re: rabarbar
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "Hanna Burdon" <h...@n...com> napisał w wiadomości
> news:c7dbsq$6n8$1@inews.gazeta.pl...
> > Nigdy w życiu nie robiłam nic z rabarbarem, chciałabym spróbować i zrobić
> > jakieś ciasto. >
> > Hania
> >
> ha ha wlasnie robie  ciasto z rabarbarem:-)
> na polkruchym spodzie rabarbar na to budyn i jeszcze  troche  polkruchego
> ciasta i do pieca:-) za jakies 10 min wstawiam  ciacho do pieca a pozniej
> blogostan przy  jedzeniu
>
A ten budyń to jak, jeśli mozna wiedzieć ? Taki gotowy, czy tylko mleko
rozrobione z budyniem, do zapieczenia :) Mam ogromną ochote na to ciasto.

Agnieszka



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-07 21:15:53

Temat: Re: rabarbar
Od: "arielka" <w...@t...he> szukaj wiadomości tego autora


"Hanna Burdon" <h...@n...com> wrote in message
news:c7e7fg$r7j$1@inews.gazeta.pl...
> A tak na przyszłość: ile to jest 1 proszek do pieczenia? Bo w tym
> barbarzyńskim kraju na wyspie sprzedają proszek w plastikowych pudełkach.

tu w zielonym kraju sprzedaja w puszce taki proszek 250 g;-))





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-07 21:20:33

Temat: Re: rabarbar
Od: "arielka" <w...@t...he> szukaj wiadomości tego autora


"Nixe" <n...@i...peel> wrote in message
news:c7ddff$29ra$1@news.mm.pl...

> Nie jest trująca. Po prostu jest "niepogryzalna" ;-)
> Ja rabarbar zawsze obieram delikatnie z tej czerwonej osłonki, potem kroję
na
> plasterki, zasypuję cukrem i czekam aż puści sok. Wtedy używam do ciasta.

ja ostatnio widziałam u "Chinczyka" rozowy rabarbar a nie czerwony jak w
Polsce
chyba to jakas inna odmiana ale na kompot to chyba nie trzeba obierac?
wyszedłby rozowy kompot ..;-))

pozdrawiam arielka

--
> PozdrawiaM
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-07 22:20:24

Temat: Re: rabarbar
Od: "Nixe" <n...@i...peel> szukaj wiadomości tego autora

arielka pisze:
> ja ostatnio widziałam u "Chinczyka" rozowy rabarbar a nie czerwony
> jak w Polsce
> chyba to jakas inna odmiana ale na kompot to chyba nie trzeba obierac?
> wyszedłby rozowy kompot ..;-))

To chyba nie kwestia odmiany. Skóra jest tym czerwieńsza, im więcej słoneczka
ją ogrzeje. U moich rodziców rabarbar rośnie w cieniu drzewa i rzadko staje
się w pełni czerwony. Ale skórkę ma równie "celulozową", dlatego ja zawsze ją
obieram, zwłaszcza z dorodniejszych, grubszych łodyg.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-08 12:37:42

Temat: Re: rabarbar
Od: "bruxa" <b...@n...interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7b5f.000001ee.409b87a7@newsgate.onet.pl...
:-)
> > na polkruchym spodzie rabarbar na to budyn i jeszcze troche polkruchego
> > ciasta i do pieca:-)
> A ten budyń to jak, jeśli mozna wiedzieć ? Taki gotowy, czy tylko mleko
> rozrobione z budyniem, do zapieczenia :) Mam ogromną ochote na to ciasto.
>
> Agnieszka

Przygotuj:
jablka-lekko kwaskowwe takie ktore niezbyt sie rozwalja w gotowaniu okolo 1
kg
albo rabar okolo 1,25 kg- obrany ze skorek, pokrojony na kawalki 2-3 cm i
posypany cukrem waniliowym, odstawiony az sok sie zrobi, sok zlej
3 szkl maki
0,75 szkl cukru
maslo lub margaryna- kostka
1 lyzeczka proszku do pieczenia
1 jajko cale
2 zoltka
2 lyzki smietany ( ja daje 18% Zotta)
1 litr mleka
2,5 budynie waniliowe albo smietankowe( takie na pol litra mleka kazdy)

rabarbar masz z glowy, teraz ciasto:
maka, cukierr, proszek do pieczenia, jajka i smietane razem wymieszaj w
misce, dodaj margaryne, porzadnie wyrob ( mnie sie zawsze tak wyrabia, ze
musze dodac maki zeby konsystencja ciasta byla dobra- zeby sie raczej do rak
nie kleilo)
Blaszke (taka spora dosyc, z gatunku srebrnych ogolnodostepnych ) wykladam
papierem do pieczenia ( albo smaruje maslem i posypuje bulka tarta).
Przygotowana blaszke wyklejam ciastem - wychodzi mi na to 2/3 calego ciasta-
reszte ciasta zostawiam na pozniej.
Na ciasto ukladam rabarbar albo jablka
Grzeje piekarnik 180-190 stopni
Teraz robie budyn z litra mleka odlewam troche zeby rozrobic budynie- jak
pisalam biore dwa cale i okolo pol jeszcze dodatkowo- reszte mleka gotuje,
pozniej robie budyn - ma byc dosyc gesty.
Goracy budyn wylewam na rabarbar lub jablka.
Na warstwe budyniu ukladam reszte ciasta, zazwyczaj rwe kawalki i rzucam
artystycznie na ten budyn.
Calosc wstawiam do pieca (180-190 stopni) na 45 minut.

mam nadzieje ze wszystko juz wiesz, jesli masz jakies pytania- chetnie
odpowiem
przepis wedlug moich notatek nazywa sie Zemsta tesciowej- nie mam pojecia
dlaczego.
Glowy nie dam, ale mam wrazenie ze kiedys tam ktos podawal go na stronie
albo na pl.rec.kuchnia(autora pozdrawiam), ja go odrobine przystosowalam do
moich zwyczajow kuchennych. A i zawsze mi to wychodzi pyszne.
pozdrawiam
ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-09 03:10:39

Temat: Re: rabarbar
Od: "arielka" <w...@t...he> szukaj wiadomości tego autora


"Nixe" <n...@i...peel> wrote in message
news:c7h23g$2nv8$1@news.mm.pl...
> To chyba nie kwestia odmiany. Skóra jest tym czerwieńsza, im więcej
słoneczka
> ją ogrzeje. U moich rodziców rabarbar rośnie w cieniu drzewa i rzadko
staje
> się w pełni czerwony. Ale skórkę ma równie "celulozową", dlatego ja zawsze

> obieram, zwłaszcza z dorodniejszych, grubszych łodyg.

acha ;))
ja w sumie to zawsze jadłam rabarbar z ogrodka w Polsce ale przewaznie był
albo czerwony albo zielono- czerwony taki mniej dojrzały
ale łodygi były dorodne a te rozowe sa dlugie a dosyc cienkie jak by
porownac
kupie i wyprubuje co to za cudo;))

pozdrawiam arielka


> PozdrawiaM
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-11 09:13:59

Temat: Re: rabarbar
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Ślicznie dziękuję za przepis :) Ciasto ogromnie smakowicie. A "Zemsta
teściowej" pewnie dlatgo, że synowe (i nie tylko hi, hi) nie bacząc na
dodatkowe cm pochłaniaja go przerażające ilości.

Agnieszka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wlalam wina do pesto
gdzie kupic ciasto do gofrow?
naczynie greblonowe
Jogurt domowy
Golonka pieczona - co do niej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »