« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-17 09:48:29
Temat: rak i jego leczenieWitam,
Moje pytanie dotyczy leku antyrakowego o nazwie Ukrain, ktory jest dostepny
w klinice onkologicznej w Wiedniu. Czy ktos z grupowiczow zetknal sie z
takim lekiem, z tego co wiem Ukrain moze prowadzic nawet do wyleczenia raka,
poniewaz jego podawanie dziala na komorki rakowe nie niszczac zdrowach
komorek (jak to jest w wypadku chemioterapii), na stronie www.ukrin.com sa
informacje o tym leku, widzialam kilka publikacji z polsko brzmiacymi
nazwiskami. Moze ktos stosowal ten lek. Bardzo prosze o informacje, poniewaz
zamierzam kupic ten lek dla chorego taty.
Pozdrawiam
Kaczucha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-01-17 11:26:12
Temat: Re: rak i jego leczenie
Użytkownik "Kaczucha" <i...@c...at> napisał w wiadomości
news:N5x18.97840$gX1.768476@news.chello.at...
> nazwiskami. Moze ktos stosowal ten lek. Bardzo prosze o informacje,
poniewaz
> zamierzam kupic ten lek dla chorego taty.
Ja tylko powiem że mój kolega poleciał aż do Chile po vilcacore dla ojca.
Skutek - wiadomy. Obawiam się że to jest podobnym specyfkiem.
KZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-01-17 12:46:20
Temat: Re: rak i jego leczenieOn Thu, 17 Jan 2002, Kaczucha wrote:
> Witam,
> Moje pytanie dotyczy leku antyrakowego o nazwie Ukrain, ktory jest dostepny
> w klinice onkologicznej w Wiedniu. Czy ktos z grupowiczow zetknal sie z
> takim lekiem, z tego co wiem Ukrain moze prowadzic nawet do wyleczenia raka,
> poniewaz jego podawanie dziala na komorki rakowe nie niszczac zdrowach
> komorek (jak to jest w wypadku chemioterapii), na stronie www.ukrin.com sa
> informacje o tym leku, widzialam kilka publikacji z polsko brzmiacymi
> nazwiskami. Moze ktos stosowal ten lek. Bardzo prosze o informacje, poniewaz
> zamierzam kupic ten lek dla chorego taty.
znane jest dzialanie cytostatyczne glistnika jaskolcze ziele -
ktorego alkaloidy zawiera ten lek (jest nawet obrazek pospolicie
rosnacej w Polsce takze rosliny) tyle, ze tak trudno uwierzyc
aby jakikolwiek cytostatyk dzialal na wszystkie choroby.
Zanim wyda Pani pieniadze na jakikolwiek lek i bedzie je podawala
komukolwiek (w koncu nie jest Pani lekarzem) prosze zasiegnac
opinii doswiadczonego onkologa.
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-01-17 12:59:23
Temat: Re: rak i jego leczenie>
> znane jest dzialanie cytostatyczne glistnika jaskolcze ziele -
> ktorego alkaloidy zawiera ten lek (jest nawet obrazek pospolicie
> rosnacej w Polsce takze rosliny) tyle, ze tak trudno uwierzyc
> aby jakikolwiek cytostatyk dzialal na wszystkie choroby.
> Zanim wyda Pani pieniadze na jakikolwiek lek i bedzie je podawala
> komukolwiek (w koncu nie jest Pani lekarzem) prosze zasiegnac
> opinii doswiadczonego onkologa.
>
> P.
> ----
> Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
> [http://www.am.torun.pl/~pekasz]
>
Po rozmowie z lekarka prowadzaca tate, uzyskalam informacje, ze moge mu
podawac ten lek, wiadomo oczywiscie ze rezulaty podawania moga byc lub tez
moze sie okazac ze lek ten wogole nie dziala, dlatego tez po konsultacji z
lekarzem z kliniki w wiedniu (mowi po polsku) chce zakupic tylko czesc calej
kuracji, jesli beda efekty kuracje bedziemy przedluzac. Nikt nie zrozumie
postepowania rodziny, lapiacej sie roznych specyfikow, doputy, dopoki nie
bedzie mial kogos bliskiego chorego na raka, sama zrozumialam to dopiero
niedawno
Pozdrawiam sedrecznie
Kaczucha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-01-17 13:19:59
Temat: Re: rak i jego leczenieOn Thu, 17 Jan 2002, Kaczucha wrote:
> lekarzem z kliniki w wiedniu (mowi po polsku) chce zakupic tylko czesc calej
> kuracji, jesli beda efekty kuracje bedziemy przedluzac. Nikt nie zrozumie
> postepowania rodziny, lapiacej sie roznych specyfikow, doputy, dopoki nie
> bedzie mial kogos bliskiego chorego na raka, sama zrozumialam to dopiero
> niedawno
Czy sa wiarygodne wyniki badan prowadzone przez swiatowe osrodki
referencyjne potwierdzajace, ze lek jest skuteczniejszy niz leki
stosowane standardowo?
Czy osoby prowadzace te badania sa swiatowej slawy onkologami
czy przypadkowymi ludzmi, ktorzy chca przede wszystkim zarobic
pieniadze na kolejnej "rewelacji"?
W jakich czasopismach (pominmy kongresy) medycznych byly
publikowane wyniki badan - bo ja widzialem tam cytat w
jakims czasopismie z dziedziny medycyny alternatywnej ...?!
Nikt z lekarzy nie zabroni podawac ojcu nawet oslodzonej wody
kupowanej za 1000 USD, jesli jest to stan, gdzie trudno
zaoferowac 100% wyleczenie, problem w tym, czy nie lepiej
za te pieniadze kupic ojcu cos co lubi do jedzenia
czy cos co go ucieszy, nawet jesli niewiele zycia mu
pozostalo zamiast lek o niepewnym dzialaniu.
Chodzi po prostu o jakis stopien uczciwosci ...
moze warto sprawdzic w MEDLINE, sadze, ze w tej grupie
za chwile odezwie sie jakis onkolog i czesc watpliwosci
Pani wyjasni
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-01-17 13:56:59
Temat: Re: rak i jego leczenie > Czy sa wiarygodne wyniki badan prowadzone przez swiatowe osrodki
> referencyjne potwierdzajace, ze lek jest skuteczniejszy niz leki
> stosowane standardowo?
>
> Czy osoby prowadzace te badania sa swiatowej slawy onkologami
> czy przypadkowymi ludzmi, ktorzy chca przede wszystkim zarobic
> pieniadze na kolejnej "rewelacji"?
>
> W jakich czasopismach (pominmy kongresy) medycznych byly
> publikowane wyniki badan - bo ja widzialem tam cytat w
> jakims czasopismie z dziedziny medycyny alternatywnej ...?!
>
> Nikt z lekarzy nie zabroni podawac ojcu nawet oslodzonej wody
> kupowanej za 1000 USD, jesli jest to stan, gdzie trudno
> zaoferowac 100% wyleczenie, problem w tym, czy nie lepiej
> za te pieniadze kupic ojcu cos co lubi do jedzenia
> czy cos co go ucieszy, nawet jesli niewiele zycia mu
> pozostalo zamiast lek o niepewnym dzialaniu.
>
> Chodzi po prostu o jakis stopien uczciwosci ...
> moze warto sprawdzic w MEDLINE, sadze, ze w tej grupie
> za chwile odezwie sie jakis onkolog i czesc watpliwosci
> Pani wyjasni
>
> P.
> ----
> Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
> [http://www.am.torun.pl/~pekasz]
W Austrii wcale lek ten nie jest rewelacja, jest stosowanu w wielu
przypadkach raka, wielu osobom pomogl (polecila go nam lekarka stosujaca
go), dlaczego wiec mam nie sprobowac, pierwsze 20 ampulek uszczupli nasz
budzet ale nie na tyle zeby pozniej nie miec za co zyc, a jesli pomoze bede
wdzieczna calemu swiatu za to ze znalazlam taki lek, lesli nie, bede szukala
dalej. Ostatnio w jednej z austriackich klinik jest testowany inny lek na
raka, u 20 osob, ktorym go podano doprowadzilo do poprawy stanu zdrowia,
niestety lek ten jest dopiero w stadium badan i jesli okaze sie naprawde
lekiem minie kolejne pare lat (dane sa wiarygodne, informacje z wczorajszych
wiadomosci ORF). Nie chce dyskutowac o wyrzucaniu pieniedzy w bloto,
poniewaz dla mnie nie jest to wyrzucanie pieniedzy, a walka o zdrowie;
zreszta o chorobie dowiedzielismy sie tuz po swietach, a psycholodzy mowia
ze sa rozne etapy akceptacji, widocznie jestem na etapie poszukiwan leku a
nie pogodzenia sie z choroba, inaczej po prostu nie potrafie
Kaczucha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-01-17 20:27:25
Temat: Re: rak i jego leczenieW Szwajcarii jest instytut d/s raka, ktory wysylal bezplatnie preparat
antyrakowy do iniekcji otrzymywany na bazie jemioly ( tej rosnacej na
drzewach).
Procedura terap[eutyczna opiera sie prawdopodobnie na zasadzie
homeoterapii: podobne lecz podobnym.
Jemiola jest w pewnym stopniu nowotworem niektorych gatunkow drzew, stad
i analogia.
Szczegoly mozna znalezc w internecie.
Jacek
Kaczucha wrote:
>
> > Czy sa wiarygodne wyniki badan prowadzone przez swiatowe osrodki
> > referencyjne potwierdzajace, ze lek jest skuteczniejszy niz leki
> > stosowane standardowo?
> >
> > Czy osoby prowadzace te badania sa swiatowej slawy onkologami
> > czy przypadkowymi ludzmi, ktorzy chca przede wszystkim zarobic
> > pieniadze na kolejnej "rewelacji"?
> >
> > W jakich czasopismach (pominmy kongresy) medycznych byly
> > publikowane wyniki badan - bo ja widzialem tam cytat w
> > jakims czasopismie z dziedziny medycyny alternatywnej ...?!
> >
> > Nikt z lekarzy nie zabroni podawac ojcu nawet oslodzonej wody
> > kupowanej za 1000 USD, jesli jest to stan, gdzie trudno
> > zaoferowac 100% wyleczenie, problem w tym, czy nie lepiej
> > za te pieniadze kupic ojcu cos co lubi do jedzenia
> > czy cos co go ucieszy, nawet jesli niewiele zycia mu
> > pozostalo zamiast lek o niepewnym dzialaniu.
> >
> > Chodzi po prostu o jakis stopien uczciwosci ...
> > moze warto sprawdzic w MEDLINE, sadze, ze w tej grupie
> > za chwile odezwie sie jakis onkolog i czesc watpliwosci
> > Pani wyjasni
> >
> > P.
> > ----
> > Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
> > [http://www.am.torun.pl/~pekasz]
>
> W Austrii wcale lek ten nie jest rewelacja, jest stosowanu w wielu
> przypadkach raka, wielu osobom pomogl (polecila go nam lekarka stosujaca
> go), dlaczego wiec mam nie sprobowac, pierwsze 20 ampulek uszczupli nasz
> budzet ale nie na tyle zeby pozniej nie miec za co zyc, a jesli pomoze bede
> wdzieczna calemu swiatu za to ze znalazlam taki lek, lesli nie, bede szukala
> dalej. Ostatnio w jednej z austriackich klinik jest testowany inny lek na
> raka, u 20 osob, ktorym go podano doprowadzilo do poprawy stanu zdrowia,
> niestety lek ten jest dopiero w stadium badan i jesli okaze sie naprawde
> lekiem minie kolejne pare lat (dane sa wiarygodne, informacje z wczorajszych
> wiadomosci ORF). Nie chce dyskutowac o wyrzucaniu pieniedzy w bloto,
> poniewaz dla mnie nie jest to wyrzucanie pieniedzy, a walka o zdrowie;
> zreszta o chorobie dowiedzielismy sie tuz po swietach, a psycholodzy mowia
> ze sa rozne etapy akceptacji, widocznie jestem na etapie poszukiwan leku a
> nie pogodzenia sie z choroba, inaczej po prostu nie potrafie
>
> Kaczucha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-01-17 22:09:45
Temat: Re: rak i jego leczenie
Użytkownik "Kaczucha" <i...@c...at> napisał w wiadomości
news:LUz18.101310$gX1.785557@news.chello.at...
> kuracji, jesli beda efekty kuracje bedziemy przedluzac. Nikt nie zrozumie
> postepowania rodziny, lapiacej sie roznych specyfikow, doputy, dopoki nie
> bedzie mial kogos bliskiego chorego na raka, sama zrozumialam to dopiero
> niedawno
Doskonale rozumiem. Na przykładzie kolegi i moich obojga rodziców. Prawie
zawsze, dla normalnego człowieka wybór jest prosty - łapie się wszystkich,
nawet najbardziej nieprawdopodobnych "desek" ratunku, pomimo że wiele osób
na tych deskach się przejechało Nie ma łatwego wyjścia z tej sytuacji. Mogę
tylko życzyć powodzenia.
>
> Pozdrawiam sedrecznie
Pozdrowienia,
KZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-01-18 08:16:59
Temat: Re: rak i jego leczenieKaczucha wrote:
cut
Ostrze?enie przed preparatem Ukrain wystosowane przez towarzystowo lekarzy
niemieckich i niemieckie Towarzystwo do walki z Rakiem znajduje si? pod adresem
yavivo.lifeline.de/News/
jotem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-01-18 08:28:46
Temat: Re: rak i jego leczenieOn Thu, 17 Jan 2002, Krzysztof Zielinski wrote:
> nawet najbardziej nieprawdopodobnych "desek" ratunku, pomimo że wiele osób
> na tych deskach się przejechało Nie ma łatwego wyjścia z tej sytuacji. Mogę
najczesciej skoczylo sie mowiac brutalnie na deskach w ktorych dana
osoba trafila do ziemi
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |