Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia relacja z panieńskiego

Grupy

Szukaj w grupach

 

relacja z panieńskiego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-10-10 20:15:27

Temat: Re: relacja z panieńskiego
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

DominikaNM <d...@a...pl> a écrit dans le message :
9q1peu$r6m$...@i...cyf-kr.edu.pl...
>
> Ja byłam parę la temu na bardzo udanym wieczorku panieńskim:-)))
> Najpierw spotkałyśmy sie w domu u jednej koleżanki. Jadłyśmy same
> pyszna, niezdrowe i tuczące rzeczy - to była radocha:-))) Potem
> wypiłyśmy i zadły wielką michę ponczu z owocami ( fanatstycznie nam
> się te owoce wcześniej kroiło - szczególnie banany :-) ) Potem
> poszłyśmy w miasto... Wtedy jeszcze nie było możliwości zamówienia
> tańczącego chłopaka ale udało nam się zdybać ekshibicjonistę na
> plantach - hehe jak ten facet uciekał!!! No ale mu się nie dziwie -
> kilkanaście rozweselonych panien komentujących różne takie
> rzeczy..:-))))


ja przepraszam ze sie wtracam...

nas bylo 4

i fajnie sie wbijalo widelec w posladek

kelnera

(ladnego bruneta)

Ewcia...

--
Niesz !


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-10-11 06:31:46

Temat: Re: relacja z panieńskiego
Od: "asia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Katarzyna T. Nowak <k...@p...wp.pl> wrote in message
news:9q1na8$aca$1@news.onet.pl...
>
>
> Ja nie byulam, ale od dwoch lat robie babskie urodziny i jest super.
> Powinnam kiedys albo to sfilmowac albo chociaz nagrac na dyktafon. Dla
> samych tych rozmow, zwlaszcza jak sie pdkreca alkoholem warto robic te
> imprezy.

A wiesz, to jest inna sprawa, te wszystkie urodziny w babskim gronie chetnie
i milo wspominam. Bylysmy bardzo zgrana 6-cio osobowa grupka, ktora swietnie
sie w swoim gronie bawila. Dobrze wiem o czy mowisz piszac o dyktafonie -
rozmowy byly nie_do_powtorzenia. Kazda z nas byla inna i kazda nadawala tej
grupce charakter. Teraz grupka sie troszke rozluznila - wiekszosc wyszla za
maz, poprzeprowadzala sie, czasem do innych miast. :-(
A wracaja do panienskiego jeszcze - byla to skladanka roznych kobitek, nie
tylko przyjacioli, ale tez kuzynki, "swiadkowa", itp i moze dlatego - nie
bylo tak fantastycznie. Nie znalysmy sie.
A zeby nie bylo calkiem OT:
Jadlysmy: salatke owocowa nasaczana szampanem, zamiast szklanej misy byla
wydrazona i wycieta w zabki polowka arbuza, lody plonace, szampan zmiksowany
z arbuzem z kostkami lodu - pycha bylo. A pozniej salatki, wedlinki -
standard.
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-10-11 08:54:29

Temat: Re: relacja z panieńskiego
Od: "Jolanta Budzisz" <b...@z...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Moge sie pochwalić ,że bylam latem tego roku na b. udanym "Panieńskim".W
imprezie wzięło udział ok. 20 pań - połowę stanowily przyjaciółki mamy ( w
tym ja) , a połowę przyjaciółki panny młodej. Były rymowane wierszyki,
życzenia , prezenty - przyszła panna została zmuszona do zademonsrtowania
frywolenej bielizny , którą od nas dostała oraz innych okolicznościowych
gadżetów.Ok. 23.00 młodsze ciałem ( niekoniecznie duchem ) damy ulotniły się
na dyskotekę a my zostałyśmy bawiąc się świetnie we własnym gronie. Parę
minut po północy przyłaczył się do nas mąż przyszłej teściowej z
życzeniamii prezentem dla niej ( normalnie panowie nie mają wstępu na nasze
babskie imprezy) Okazało się ,że w tym dniu gospodarze mają rocznicę slubu -
o czym moja koleżanka w ferworze przygotowań do imprezy zapomniała. Zrobiło
się nam wszystkim milutko i cieplutko na duszy ( niektórym lekko
zazdrośnie). Impreza naprawdę udana.
Pozdrawiam życząc grupowiczkom takich przyjaciółek

Jola ( szykująca się na kolejną babska imprezę)
PS.
Dodam ,że nasze babskie imprezy są zrzutkowe- każda przyności coś do
jedzenia i picia ( to nie znaczy, że chodzimy z własną kawą i herbatą)
Wkn napisał(a) w wiadomości: <9pu87r$406$1@news.tpi.pl>...
>Na pewną prośbę opisuję jak było na pewnym wieczorze.
>Kobit sztuk dwanaście przytupało z majtkami różnymi do panienki uświadomić
>ją o trudach różnych stadła małżeńskiego.
>Na miejscu zastałyśmy trzy ciasta, w tym cycki teściowej (malutkie jakieś),
>leczo z parówami bez soli, gar sałatki warzywnej pokrojonej w kosteczkę
>2-milimetrową (chyba dzień wcześniej zaczęła kroić), stos kanapek i dużo
>innych rzeczy.
>Była też ciepła wódka, ciepłe soki i dwa woreczki lodu, bo więcej się do
>zamrażalnika nie zmieściło.
>Przez dwie pierwsze godziny było cicho, bo gospodyni zapomniała o muzyce i
>mimo wielkiej ilości świeczek prawie cały czas paliło się sufitowe światło,
>żarówa wielka znaczy (pewnie dlatego, że wszyscy chcieli oglądac futrzane
>kajdanki, które dostała).
>Od miesiąca słyszałam, że jej koleżanki z pracy miały zamawiać faceta na
ten
>szczególny wieczór, no i...
>...okazało się, że go zapragnęły dopiero jak obaliły trzecia butelkę wódki,
>więc zawisły na kablu telefonicznym na błogą godzinę, kiedy to
bezskutecznie
>dodzwaniały się do przeróżnych agencji towarzyskich. Dwie najbardziej
uparte
>poszły nawet przed blok pytać taksówkarza o kontakt do tańczących na
stołach
>panów, odpowiedź uzyskały, a owszem, stary gruby i prawie łysy taksówkarz
>powiedział, że chętnie sam potańczy z brzuchem na wierzchu, ewentualnie sam
>pod agencję zawiezie za 50 zł, ale za efekty poszukiwań nie ręczy.
>Tiaaa, zapomniałam dodać, że gospodyni nie żałowała alkoholu i serwowała
>short drinki, tak że połowa jej biednych koleżanek padła koło północy i
>pojechała do domu.
>To tyle z atrakcji wieczorku przy świecach, chyba najlepiej ze wszystkiego
>wspominam szarlotke jej mamy :-))
>
>Wkn
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Biore tort pod pache, swieczki za pazuche i lete!!!!!!!
Rozwiac tajemnice "Podpiwka"
Zaproszenie na kurs
Placek czekoladowy z kiszona kapusta
Ciasto na gofry - POMOCY !!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »