Witam

Jestem troszkę zdesperowana już więc chciałam się podpytać o odchudznie.
Sprawa wygląda tak: przez około rok przytyłam ok 8 kg (właściwie nie wiem
dlaczego gdyż ani dieta ani moj tryb życia za bardzo się nie zmienił, ale
mniejsza z tym). Fakt faktem miesiąc temu zaczęłam ćwiczyć. Cwiczę
codziennie po pół godziny (aerobik + brzuszki), jeśli chodzi o jedzenie to
zawsze jadłam mało, ale teraz w ogóle nie jem kolacji, bo sądzę, że gdybym
zaczęła redukować inne posiłki to bym się zagłodziła, a nie o to chyba
chodzi. Oczywiście nie jem białego pieczywa, ziemniaków itp. Ale właściwie
tego też wcześniej nie jadłam.

No i pytanie: czy ja w końcu schudnę? Bo jak na razie poza tworzącymi sie
mieśniami na brzuchu nic się nie dzieje, waga się nie zmienia, a ja powoli
zaczynam wątpić, że mi cokolwiek pomoże schudnąć.
Aha, biorę leki antydepresyjne, może to ma jakieś znaczenie?