Strona główna Grupy pl.soc.rodzina rodzina-co to jest

Grupy

Szukaj w grupach

 

rodzina-co to jest

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 43


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-02-25 13:08:05

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: "Iwcia PL" <i...@m...gdynia.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Oj Iwcia, mało Ci było tych dyskusji światopoglądowych o konkubinatach i
> innych? ;-))

To dlatego ze siedze nad dyskusją w innej pracy i mi się tak strasznie nie
chceeeeeeee!!!!!!!!!!!!!! :)))
Ale ania juz chyba sie wyniosla, a szkoda... moze dowiedzialabym sie
dlaczego samotna matka z dziecmi to nie rodzina.

Pa
iwcia PL


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-02-25 13:18:49

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: "Iwcia PL" <i...@m...gdynia.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W moim pojeciu rodzina to nie to co ktos mowi, ze jest rodzina, tylko to
co
> czujemy , ze jest rodzina.
> Czesto przeciez mozna spotkac rodziny pozorne, takie gdzie mimo wiezow
> prawnych i wiezow krwi nic tych ludzi nie laczy, wszystko zas ich dzieli.
> Dla mnie rodzina, to ludzie ktorzy robia cos wspolnie, daza do wspolnych
> celow, maja na uwadze potrzeby drugiego czlowieka. A czy to jest
konkubinat,
> samotna matka z dziecmi, pelna rodzina, czy zwiazek dwojga ludzi tej
samej
> plci IMHO nie ma wiekszego znaczenia.
> I sypcie sie gromy na moja glowe ;-)))).


Dochodze do wniosku ze "rodzina" to takie slowo wytrych, ktore kazdy rozumie
jak chce. A określić je potrafimy wyłącznie przez dodawanie przymiotników:
pozorna, kompletna, związana więzami krwi itp.
Właściwie ja też noszę w sobie dwa pojęcia rodziny: tej prawdziwej, z którą
żyję na codzień, o której myślę "my" i tej tylko z nazwy - do której należy
np. mój brat :(
Mnie tylko zdrzaźniło że ktoś uważa się za upoważnionego do decydowania kto
rodziną jest a kto nie - o ile z małżeństwem można przyznać komuś takiemu
rację - to w kwestii rodziny mówię NIE!

Pa
iwcia PL


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-02-25 14:41:00

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: DL <d...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj Iwcia PL,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>Mnie tylko zdrzaźniło że ktoś uważa się za upoważnionego do decydowania kto
>rodziną jest a kto nie - o ile z małżeństwem można przyznać komuś takiemu
>rację - to w kwestii rodziny mówię NIE!

Na milę czuć było że chcesz "kogoś" sprowokować.
Możesz komyś przyznać rację, możesz mieć własne zdanie, możesz wyrażać
je głośno lub po cichu uśmiechać się, możesz tupnąć nogą i opluć
monitor. Im głośniej krzykniesz tym argument mocniejszy.

Można kręcić się jak ratlerek i gryźć komuś nogawki (jest tu taki
jeden), można pobiadolić o nietolerancji, można poużalać się nad sobą
i zawzięcie kręcić bicz z piasku.
Literki na ekranie...a jakie emocje, prawda ? W sam raz gdy się
nudzi...heh.

-------------------
Rodzina, podstawowa grupa społeczna, składająca się z rodziców, dzieci
i krewnych. Cechuje ją więź formalna określająca wzajemne obowiązki
rodziców i dzieci, więź małżeńska, a także wspólnota materialna i
mieszkaniowa oraz zespół pełnionych przez nią funkcji. Do
najważniejszych funkcji rodziny należą:

1) funkcja prokreacyjna - zapewnienie ciągłości gatunku,

2) funkcja społeczna - przygotowanie dzieci do wejścia w życie
społeczne, ich pielęgnowanie, wychowanie, zaspokajanie potrzeb
emocjonalnych.

3) funkcja kulturowa - przekazywanie dzieciom dziedzictwa kulturowego.

4) funkcja gospodarcza - prowadzenie gospodarstwa domowego, działanie
w charakterze jednostki produkcyjnej, np. w rolnictwie.

Funkcje rodziny ulegają przekształceniom pod wpływem przemian
ustrojowych, ekonomicznych, ustawodawczych, emancypacyjnych itp.
Współczesna rodzina ulega szybkim przeobrażeniom na skutek pracy
zawodowej kobiet, szerokiego oddziaływania oświaty i kultury,
rozbudowy instytucji opieki nad małym dzieckiem, zmiany stosunków
między małżonkami itp.

Ze względu na stopień pokrewieństwa osób wchodzących w skład rodziny
wyróżnia się następujące formy życia rodzinnego:

1) rodzina dwupokoleniowa (mała, podstawowa), składająca się tylko z
rodziców i dzieci.

2) rodzina trójpokoleniowa (duża, familia), której członkami są
również dziadkowie oraz bliżsi i dalsi krewni.

3) rodzina rozszerzona (głównie na wsi), obejmująca kilka gospodarstw
zespolonych więzią rodzinną i utrzymujących ze sobą bliskie kontakty.

Pod wpływem różnych przyczyn rodzina może ulegać zakłóceniom
strukturalnym i funkcjonalnym. Tworzą się np. rodziny niepełne,
złożone z jednego z rodziców (ojca lub matki) i dziecka (dzieci), gdy
nastąpiła śmierć współmałżonka. Rodziny rozbite w wyniku rozwodu.
Rodziny skłócone - o nieprawidłowej atmosferze współżycia z powodu
nieporozumień i kłótni współmałżonków. Rodziny zrekonstruowane -
uzupełnione w wyniku zawarcia nowego związku małżeńskiego przez osobę
osamotnioną.


--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-02-25 15:04:08

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: "Iwcia PL" <i...@m...gdynia.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Na milę czuć było że chcesz "kogoś" sprowokować.
> Możesz komyś przyznać rację, możesz mieć własne zdanie, możesz wyrażać
> je głośno lub po cichu uśmiechać się, możesz tupnąć nogą i opluć
> monitor. Im głośniej krzykniesz tym argument mocniejszy.

Wlasciwie to jest mi przykro ze mnie tak oceniles, ale jak sam
powiedziales - nie nalezy sie przejmowac co Ty o kimś myślisz :)
Skąd wziąłes te definicję? Brak źródła? Bo ja bym chetnie skserowała i
posłala to komuś... ale jak znam życie okaże się że ta definicja nie jest
przez niektórych ludzi przyjęta :( Że mają lepsze definicje...
Nie DL, to nie prowokacja. To w pewnym sensie - smutek. Czy nie czujesz się
zle kiedy ktos ci wmawia cos - co czujesz - ze nie jest "cała prawdą i tylko
prawdą"? Kiedy chcesz dyskutować ale z miejsca Cię osadzają że nie masz
racji i koniec kropka?
Nie bądź taki zgryźliwy bo ci z tym nie do twarzy. No i chyba w tym momencie
rzeczywiście tupnę nóżką.

Pa
iwcia PL



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-02-25 15:38:18

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: "Iwcia PL" <i...@m...gdynia.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Literki na ekranie...a jakie emocje, prawda ? W sam raz gdy się
> nudzi...heh.

aa.. i jeszcze coś... ciebie by nie dotkneło gdyby Twoją siostrę ktoś
nazywał patologią? Nie wiem czemu ale jakoś wzielam to do siebie.

No nic, chyba lepiej zmykać bo dzisiaj mi wychodzą same prowokacje. Po co mi
to potrzebne? Faktycznie, po nic. Chyba żeby sobie nastrój poprawić kiedy
się stwierdzi że jednak ktoś myśli podobnie jak ja...

Pa
iwcia PL


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-02-26 07:26:35

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: "Tadeusz Zachara" <T...@i...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwcia PL" <i...@m...gdynia.pl> napisał w wiadomości
news:a5dlk6$5r0$1@korweta.task.gda.pl...
>
> aa.. i jeszcze coś... ciebie by nie dotkneło gdyby Twoją siostrę ktoś
> nazywał patologią?

Mylisz tu dwa pojęcia. Piotr nazwał patologią modele zachowań, czy sposobu
życia. Nigdzie w jego tekście nie znalazłem potępienia osoby. Krytykowanie
czyjegoś postępowania a przekreślanie wartości i godności osoby to dwie
różne sprawy.
Zdarza mi się mówić do któregoś z dzieci: "Postępujesz źle.", ale nie mówię:
"Jesteś złym człowiekiem".
Trudno znaleźć ludzi, którzy w swoim życiu nigdy nie popełniliby czynów,
których się później wstydzą i gdyby chcieć wszystkich potępiać, nie byłoby z
kim rozmawiać, również z samym sobą.

Nie wiem czemu ale jakoś wzielam to do siebie.
>

Też nie wiem.

Pozdrawiam
Tadek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-02-26 23:18:06

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Tadeusz Zachara" <T...@i...waw.pl> wrote in message

| > aa.. i jeszcze coś... ciebie by nie dotkneło gdyby Twoją siostrę
ktoś
| > nazywał patologią?
| Mylisz tu dwa pojęcia. Piotr nazwał patologią modele zachowań, czy
sposobu
| życia. Nigdzie w jego tekście nie znalazłem potępienia osoby.
Krytykowanie
| czyjegoś postępowania a przekreślanie wartości i godności osoby to
dwie
| różne sprawy.

Aha - gardze kur***niem sie, ale szanuje te panie?
Zlodziejstwo napawa mnie obrzydzeniem, ale zlodziej to spoko gosc?
Nie znosze nazizmu, ale skini sa fajnymi ludzmi?

Mylisz tu dwa pojecia. Ty dziecku nie powiesz, ze jest zle, bo jego
TRYB ZYCIA nie jest zly - tylko postepki (chwilowe) oceniasz na zle.
Piotr ocenil CALE ZYCIE ludzi.

Widac roznice czy nie chcemy jej widziec?

Piotr zazwyczaj ma dziwny sposob wypowiadania sie, ktorego wlasciwie
nie interpretuje nikt, procz zagorzalych katolikow :->

didziak ;->

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-02-27 07:15:27

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: "Tadeusz Zachara" <T...@i...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Mylisz tu dwa pojecia. Ty dziecku nie powiesz, ze jest zle, bo jego
> TRYB ZYCIA nie jest zly - tylko postepki (chwilowe) oceniasz na zle.
> Piotr ocenil CALE ZYCIE ludzi.

Póki człowiek nie umarł, nie można ocenić CAŁEGO jego życia. Póki żyje,
przyjmujemy, ze ma szanse poprawy, jak dobry łotr na krzyżu. Może się
zmienić i złodziej i skinhead itd.
>
> Widac roznice czy nie chcemy jej widziec?
>
> Piotr zazwyczaj ma dziwny sposob wypowiadania sie, ktorego wlasciwie
> nie interpretuje nikt, procz zagorzalych katolikow :->
>
> didziak ;->

W Twoich odpowiedziach nie widać dobrej woli, ale widzisz u swojego
domniemanego wroga to co chcesz sam widzieć. Pewnie Cię to zirytuje, ale
przypomnę pewną zasadę która istniała na średniowiecznych (tak, tak!)
uniwersytetach, a później została zapomniana. Zanim skrytykujesz wypowiedź
adwersarza, najpierw powtórz jego pogląd, aby być pewnym, ze go dobrze
zrozumiałeś. Ale tę zasadę sformułowali ludzie, dla których celem dyskusji
było wspólne poznawanie prawdy, a nie zgnojenie przeciwnika.

Tadek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-02-27 12:08:51

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: DL <d...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj didziak,
a teraz zobaczmy co napisałe(a)ś:

>Aha - gardze kur***niem sie, ale szanuje te panie?
>Zlodziejstwo napawa mnie obrzydzeniem, ale zlodziej to spoko gosc?
>Nie znosze nazizmu, ale skini sa fajnymi ludzmi?

Proszę Pana, trzymajmy się faktów, a nie interpretujmy wszystkiego
dowolnie i "pod publiczkę". Skoro Pan nie przyjmuje argumentów, nie
potrafi lub nie chce ich zrozumieć to nie jest mój problem.
Ja mówię, litera A, a Pan mówi że B to ma dwa brzuszki. Taka rozmowa
jest stratą czasu i dlatego starłem się nie podpisywać pod Pana
"postami" aby nie karmić trolla. Niech Pan się skupi i chociaż raz
przestanie błaznować:
Panie didziak, ja GARDZĘ konkubinatem jako sposobem na życie.
Powtórzę to abyś Pan zrozumiał (a może powinienem narysować ?) GARDZĘ
i nigdy nie zgodziłbym się tak żyć. To mi nie odpowiada, jestem
przeciw i mam do tego prawo.
GARDZĘ zakłamaniem. Trzeba mieć odwagę cywilną aby głosić swoje
poglądy i nie naginać ich koniunkturalnie do aktualnej sytuacji.
Jednak nie gardzę ludźmi, jako takimi. Rzeczą ludzką jest upadać, ale
także ludzką rzeczą jest podnosić się. Nie potępiam ich, bo nie mam
takiego prawa. Tylko Bóg może to zrobić, lecz On jest miłosierny i
obca jest mu pańska zaciekłość i cynizm.

Trzeba odrobiny kultury dyskutowania, ale Panu nie zależy na dyskusji.
Złośliwie odwraca Pan "kota ogonem", a jedyny cel jaki Panu przyświeca
to obrzucenie adwersarza błotem.
Widzi Pan jedynie to co chce widzieć, przymykając oko na całą resztę ?
Gdzie Pan był jak mi życzono homoseksualizmu ? Czy w całej dyskusji
chociaż raz był Pan obiektywny ? Potrafił mnie Pan jeszcze podjudzać
aby mieć lepszy cyrk i możliwość popisywania się ?
(no tak Pan przybrał pozę antyklerykała i obrońcy/wazeliniarza
niewiast, tylko że jakoś niewielu się na to da nabrać)

Jeszcze jedno: Prawda jest bolesna, ale tylko głupiec się o nią
obraża.

> Piotr zazwyczaj ma dziwny sposob wypowiadania sie, ktorego wlasciwie
> nie interpretuje nikt, procz zagorzalych katolikow :->

Myli się Pan. Pisze Pan o pojęciach, których Pan nie rozumie.
Proponuję poczytać o katolicyzmie.

Jestem katolikiem i dlatego będę pamiętał, lecz także wybaczam Panu i
nie chowam urazy. Nie będę jak Pan szukał zaczepki, po prostu będę
pobłażliwy na Pana wybryki.
Pozdrawiam

--
Piotr 'DL' Majkowski
z...@p...onet.pl
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-02-27 23:52:43

Temat: Re: rodzina-co to jest
Od: "didziak" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Tadeusz Zachara" <T...@i...waw.pl> wrote

| > Mylisz tu dwa pojecia. Ty dziecku nie powiesz, ze jest zle, bo
jego
| > TRYB ZYCIA nie jest zly - tylko postepki (chwilowe) oceniasz na
zle.
| > Piotr ocenil CALE ZYCIE ludzi.
| Póki człowiek nie umarł, nie można ocenić CAŁEGO jego życia. Póki
żyje,
| przyjmujemy, ze ma szanse poprawy, jak dobry łotr na krzyżu. Może
się
| zmienić i złodziej i skinhead itd.

A czy ja powiedzialem cos innego? Przeczytaj nizej post Piotra bedacy
rownolegla odpowiedzia na moj post i sam przekonaj sie, ze ocenia TRYB
ZYCIA.
Ja nie neguje Twoich stwierdzen, ktore napisales powyzej - masz racje,
tylko skad zatem owa nietolerancja?
Nie widze tutaj zadnej sprzecznosci i podtrzymuje argument 'blad
dziecka =/=trybu zycia'.

| > Widac roznice czy nie chcemy jej widziec?
| > Piotr zazwyczaj ma dziwny sposob wypowiadania sie, ktorego
wlasciwie
| > nie interpretuje nikt, procz zagorzalych katolikow :->
| W Twoich odpowiedziach nie widać dobrej woli, ale widzisz u swojego
| domniemanego wroga to co chcesz sam widzieć. Pewnie Cię to zirytuje,
ale
| przypomnę pewną zasadę która istniała na średniowiecznych (tak,
tak!)
| uniwersytetach, a później została zapomniana. Zanim skrytykujesz
wypowiedź
| adwersarza, najpierw powtórz jego pogląd, aby być pewnym, ze go
dobrze
| zrozumiałeś. Ale tę zasadę sformułowali ludzie, dla których celem
dyskusji
| było wspólne poznawanie prawdy, a nie zgnojenie przeciwnika.

Mnie nie irytuje to, ze mowisz mi madre rzeczy. Odnosnie owych rzeczy,
ktore Ty nazywasz "brakiem dobrej woli" czy "zgnojeniem" jako moich
glownym celach w rozmowie: znalazles gdzies w moich postach wyrazenia:
Gardze takim modelem zycia, lub temu podobne?
Sluchaj - mowisz o sztuce dyskusji. Dla mnie argumentami sa przyklady
czy cytaty - znajdz mi, prosze, jedna moja wypowiedz pelna 'gnojenia'
i po prostu zacytuj, wklej...

Ironia to nie gnojenie - to przesmiewcze wytkniecie 'dziur' w
argumentacji. I to jest istotna roznica. Nigdzie w literaturze czy na
uniwersytetach nie nazwano fraszek, satyr czy samej ironii gnojeniem
czy czyms rownie negatywnym zjawiskiem.
Zawsze staram sie swoje tezy podeprzec argumentami i nie osadzac... a
przede wszystkim - mowic, ze to TYLKO moje zdanie, a nie - poglad Pana
Boga czy jedyny najwlasciwszy.

Wybacz, ale pomimo calego szacunku do moich rozmowcow i dobrej woli do
czasu (!)(ktorych mi zreszta nie przyznajesz) nie potrafie zrozumiec,
jak mozna powiedziec TAKIE SLOWA POTEPIENIA. Wiesz, czego nie lubie
najbardziej? Afiszowania sie pogladami publicznie w sposob, ktory
uraga tolerancji i swiadczy o przekonaniu o wlasnej nieomylnosci.
To, co mam w glowie to moja sprawa, nie musze grac na grupie
'ostatniego kuszenia Chrystusa' i rozdzierac szat czy pokazywac sie
teatralnie jako jedyny sprawiedliwy. Co innego PRZEDSTAWIC poglady
(np. powiedziec: dla mnie to niedopuszczalne) a co innego OSADZIC inne
('godne pogardy'). To chyba nie sa chore poglady, nie sadzisz?

Wybacz - jesli uwazasz, ze mowienie o tolerancji a pozniej pietnowanie
w niewybrednych slowach cudzego stylu zycia i sposobu myslenia jest w
porzadku, to ja nie chce Cie ani rozumiec, ani sie z Toba zgadzac.
Poglady pogladami ale kultura kultura.

{
Tak podsumowujac i z innej beczki - czy ja bronie komus _udowadniac_
(zauwaz, ze udowadnianie=/=goloslowne mowienie), ze jestem idiota, czy
to w ironii, czy na powaznie - w logicznej i podpartej argumentami
rozmowie? :->
Kazdy orze jak moze :-)
}


Pozdrawiam :-)
didziak :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Łóżko piętrowe
dziewczyny-jak to jest z waszymi mamami?
Mam do wynajecia mieszkanie Lubon/Poznan
Watykan buli ciezka kase
Dziecko i praca

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »