« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-21 10:59:16
Temat: rozmanazanie jabloniu znajomego w sadzie rosly 2 mocno owoujace kosztele, ktore niestety scial.
zostaly po nich tylko pnie wysokosci ok 1m. wczoraj zauwazylam ze z pnia
wyrastaja male galazki, i teraz pytanie czy jest jakas malo skomplikowana
amatorska metoda zeby te galazki ukorzenic i miec z tego nowe
'pelnowartosciowe' drzewo?
--
mag.
"she's all I've ever needed.."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-08-21 11:02:47
Temat: Re: rozmanazanie jabloni> u znajomego w sadzie rosly 2 mocno owoujace kosztele, ktore niestety
scial.
> zostaly po nich tylko pnie wysokosci ok 1m. wczoraj zauwazylam ze z
pnia
> wyrastaja male galazki, i teraz pytanie czy jest jakas malo
skomplikowana
> amatorska metoda zeby te galazki ukorzenic i miec z tego nowe
> 'pelnowartosciowe' drzewo?
>
Sugeruję szczepienie - ale mnie się jeszcze w tym życiu żadna szczepka
nie przyjęła.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-08-21 11:30:27
Temat: Re: rozmanazanie jabloniQwax <...@...Q> napisał(a):
> > u znajomego w sadzie rosly 2 mocno owoujace kosztele, ktore niestety
> scial.
> > zostaly po nich tylko pnie wysokosci ok 1m. wczoraj zauwazylam ze z
> pnia
> > wyrastaja male galazki, i teraz pytanie czy jest jakas malo
> skomplikowana
> > amatorska metoda zeby te galazki ukorzenic i miec z tego nowe
> > 'pelnowartosciowe' drzewo?
> >
> Sugeruję szczepienie - ale mnie się jeszcze w tym życiu żadna szczepka
> nie przyjęła.
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
Hmm, a gdyby tak faktycznie spróbować zrobić sadzonkę, może się ukorzeni?
Oczywiście wiem, że "fachowy" sposób to tylko szczepienie ale....
Znajomy zrobił w tym roku parę sadzonek brzozy "Younga" którą rozmnaża się
podobno tylko przez szczepienie i , o dziwo, jedna z nich się udała.
Więc może i z jabłonią wart spróbować (zwłaszcza, że to rarytas: kosztela) -
najwyżej się nie uda...
Tylko trzeba by się śpieszyć, bo właściwie to już po sezonie na sadzonki
półzdrewniałe
Pozdrawiam, Ewa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-08-21 11:35:09
Temat: Re: rozmanazanie jabloni
Użytkownik "Ewa Nilsson" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ajvtkj$li7$1@news.gazeta.pl...
>
> Hmm, a gdyby tak faktycznie spróbować zrobić sadzonkę, może się ukorzeni?
> Oczywiście wiem, że "fachowy" sposób to tylko szczepienie ale....
> Znajomy zrobił w tym roku parę sadzonek brzozy "Younga" którą rozmnaża się
> podobno tylko przez szczepienie i , o dziwo, jedna z nich się udała.
> Więc może i z jabłonią wart spróbować (zwłaszcza, że to rarytas:
kosztela) -
> najwyżej się nie uda...
a jak zrobic takie sadzonki (jestem laikiem w tym temacie)?
i czy urzuwać ukorzeniacza tak jak to sie robi w przypadku rozmanazania
doniczkowych?
mag.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-08-21 11:45:04
Temat: Re: rozmanazanie jabloni
----- Original Message -----
From: "magia/maggie" <m...@w...amba.bydg.pdi.net>
> u znajomego w sadzie rosly 2 mocno owoujace kosztele, ktore niestety
scial.
> zostaly po nich tylko pnie wysokosci ok 1m. wczoraj zauwazylam ze z pnia
> wyrastaja male galazki, i teraz pytanie czy jest jakas malo skomplikowana
> amatorska metoda zeby te galazki ukorzenic i miec z tego nowe
> 'pelnowartosciowe' drzewo?
Po pierwsze warto sprawdzic czy te mlode pedy wyrastaja powyzej szczepienia.
Stare jablonie byly czasem wysoko szczepione. Jesli tak to teraz jest pewnie
niezly moment by (o ile sa wystarczajaco dorosle) pobrac oczka i zaoczkowac
nimi jakies mlode drzewka. Ukorzeniania nigdy nie probowalem ale mysle ze
nie jest to takie proste
pozdrawiam
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |