| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-28 12:36:40
Temat: .... rzecznik praw inwalidy?(prośba o pomoc)Czy w Białymstoku jest rzecznik praw inwalidy? A może ktoś potrafi mi pomóc,
poza nim... Otrzymałam I grupę inwalidzką, ale na czas okreslony tj na 3 lata.
W orzeczeniu lekarskim wyraźnie było napisane iż schorzenie nie podlega
leczeniu, zespół orzekający o stopniu niepełnosprawności wygląda na to, że ma
odmienne zdanie. Grupa inawlidzka na czas okreslony , zadnych zmian w moim
zyciu nie wprowadzi, nie wpłynie na ułatwienie mi życia, ani na uzyskanie
większej niezależności. Cholerka szlag mnie trafia na takie decyzje!!!
Poradźcie prosze co moge robić dalej. Dzięki, dzisiaj zatroskana rrybka.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-11-28 13:29:07
Temat: Re: .... rzecznik praw inwalidy?(prośba o pomoc)widzisz w komisji siedzi zespól lekarzy i oni wszyscy razem mają większą naedzieje na
twuj powrót do zdrowia niż ty :-)))) oni wiedzą że medycyna idzie do przodu i lada
dzień będą potrafili naprawić twuj defekt :-))))))
zamiast sie obrażać powinnaś się cieszyć że komisja jest tak wielkiej wiary ;-)))))
a tak serio to ja też mam podobny problem myśle że to jakiś naczelny kretyn wydał
taki nakaz że nikt odrazu nie może dostać grupy na stałe ja dostałem na rok teraz na
2 mam złamany kręgosłup ful wypas (tzn z wszystkimi schorzeniami temu towarzyszącymi)
i ciesze sie że ktoś wierzy w noje ozdrowienie ;-)))))
pozdrawiam
RobertD
GG#5066111
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-11-28 13:54:31
Temat: Re: .... rzecznik praw inwalidy?(prośba o pomoc)> widzisz w komisji siedzi zespól lekarzy i oni wszyscy razem mają większą
naedzieje na twuj powrót do zdrowia niż ty :-)))) oni wiedzą że medycyna idzie
do przodu i lada dzień będą potrafili naprawić twuj defekt :-))))))
> zamiast sie obrażać powinnaś się cieszyć że komisja jest tak wielkiej
wiary ;-)))))
> a tak serio to ja też mam podobny problem myśle że to jakiś naczelny kretyn
wydał taki nakaz że nikt odrazu nie może dostać grupy na stałe ja dostałem na
rok teraz na 2 mam złamany kręgosłup ful wypas (tzn z wszystkimi schorzeniami
temu towarzyszącymi) i ciesze sie że ktoś wierzy w noje ozdrowienie ;-)))))
> pozdrawiam
> RobertD
> GG#5066111
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Robercie w sumie też się cieszę ;)))))))))) schorzenie mamy podobne i te
towarzyszące dolegliwości też. Jednak patrzę na to realnie... dlatego też
chciałabym nauczyć się z tym żyć, a ktoś mi to skutecznie utrudnia. Dzięki za
odpowiedź.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-11-28 14:00:28
Temat: Re: .... rzecznik praw inwalidy?(pro?ba o pomoc)rrybka2 pisze w news:666c.00000c9f.3de62016@newsgate.onet.pl
> dlatego też
> chciałabym nauczyć się z tym żyć, a ktoś mi to skutecznie utrudnia. Dzięki za
> odpowiedź.
A bez grupy nie można nauczyć się z tym żyć? Pewnie, że można.
Wiem to z autopsji. Czasami zresztą nie ma wyboru...
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-11-28 16:18:17
Temat: Re: .... rzecznik praw inwalidy?(pro?bao pomoc)
> Scally
... źle się wyraziłam, żyć to ja umiem i to czynię. Ale chciałabym żyć w miarę
samodzielnie, uzyskać niezależność a nawet stać się bardziej przydatną w domu.
I to osiągnę, spokojnie... każdego z nas jest to indywidualną sprawą, mnie na
tym bardzo zależy. Otrzymałam grupę pierwszą, ale nie chcę nic wielkiego i nie
chcę nikogo oszukiwać, skoro mam stałe inwalidztwo to chcę je mieć na
papierze, który umożliwi mi zrobienie podjazdu, samodzielne wejście do
toalety... nic więcej nie potrzebuję. Czy to zbyt wiele?
Pozdrawiam rrybka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-11-28 16:29:49
Temat: Re: .... rzecznik praw inwalidy?(pro?bao pomoc)rrybka2 pisze w news:666c.00000d46.3de641c8@newsgate.onet.pl
> ... źle się wyraziłam, żyć to ja umiem i to czynię. Ale chciałabym żyć w miarę
> samodzielnie, uzyskać niezależność a nawet stać się bardziej przydatną w domu.
> I to osiągnę, spokojnie...
Wierzę. I trzymam kciuki. Mocno. :)
I myślę, że walczyć warto. Byle nie z wiatrakami, żeby nie tracić
energii, którą można spożytkować na coś innego, przydatnego. :)
Tylko kto ma prawo oceniać, czy nasze wymagania to już zbyt dużo
czy jeszcze nie?
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-11-28 16:38:04
Temat: Re: .... rzecznik praw inwalidy?(pro?bao pomoc)
Scally!!!
Dlatego zapytałam o rzecznika praw inwalidy, walczyć z wiatrakami nie mam
zamiaru. Potrzebuję porady...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-11-28 17:07:43
Temat: Re: .... rzecznik praw inwalidy?(prośba o pomoc)odwołaj sie od tej decyzji do ZUS, sprawa powinna wtedy trafić automatycznie
do Sądu Pracy, a tam zadecyduje Sąd.
Jeśli sprawa jest oczywista powinien przynać I grupęna stałe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |