| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-27 13:54:00
Temat: rzucanie palenia (jaki preparat pomocniczo)Znalazłem wiele specyfików:
- Nicorette (inhalat., gumy, plastry)
- Niquitin (plastry, gumy)
- Tabex (tabl)
- Nicofree (sztuczny papieros)
- Zyban (odpada - cena)
Pale dosc krótko, bo 2 lata, mniej więcej 4-7 papierosów dziennie. Mimo to
odczuwam spory stres który nasila zab. depresyjno-lękowe jakie mam i dlatego
brak takiego czegoś wywołuje u mnie nie tylko brak nikotyny a negatywne
uczucie związane z utratą/brakiem. Niemogę skupić się na nauce, bo odrazu
wybucha we mnie ta chcica i to że niemoge zapalić.
--
gg:2048838; www.aphextwin-rephlex.com
Barton 2500; 1024ram; Gf3ti200
Soltek FRN2-L; 2x40gb(wdc&seagate)
Liteon @1653s, Lg-cdrw, sblive, modecom 300gt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-02-27 14:27:03
Temat: Re: rzucanie palenia (jaki preparat pomocniczo)
Użytkownik "aphex" napisał ...
> Znalazłem wiele specyfików:
> - Nicorette (inhalat., gumy, plastry)
> - Niquitin (plastry, gumy)
> - Tabex (tabl)
> - Nicofree (sztuczny papieros)
> - Zyban (odpada - cena)
>
> Pale dosc krótko, bo 2 lata, mniej więcej 4-7 papierosów dziennie. Mimo to
> odczuwam spory stres który nasila zab. depresyjno-lękowe jakie mam i
> dlatego brak takiego czegoś wywołuje u mnie nie tylko brak nikotyny a
> negatywne uczucie związane z utratą/brakiem.
W tej sytuacji (uzależnienie bardziej psychiczne niż fizyczne)
to sens ma właśnie tylko Zyban - nie zawiera nikotyny, tylko
działa "na psychikę", eliminuje dyskomfort wynikajacy z braku.
Skoro nie chodzi Ci o nikotykę, to po diabła Ci guma z nikotyną ?
Uczucie przykrości wynikające z faktu "nie mogę sobie
zapalić" od niej nie minie.
Zyban - owszem drogi, ale biorąc pod uwagę, ile pieniędzy
puścisz z dymem, jeżeli popalisz jeszcze kilka lat, to okaże się,
że wcale nie tak bardzo i że może warto.
Można też spróbować bez niego - siłą woli.
Da się - 4-7 papierosów dziennie i to od niedawna
to w sumie jeszcze nie nałóg.
Natomiast wszelkie gumy/plasterki/tabletki
to IMHO wyrzucanie pieniędzy.
W tym konkretnym przypadku oczywiście.
Pozdrawiam !
Mała Mi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-02-27 21:07:10
Temat: Re: rzucanie palenia (jaki preparat pomocniczo)Witam!!
Ja paliłem 12 lat. Nie alę od dwóch miesięcy z czym się dobrze czuję. Moja
metoda polega(ła) na układaniu w miejscach gdzie z regóły były, leżały
papierosy tictac-ów. Paliłem 20 i więcej fajek dziennie. Teraz idzie mi
paczka tictaców na trzy dni. I nawet specjalnie nie ciąnie do fajek. Kiedyś
próbowałem z plasterkami, ale nie działało (nie chciały się palić ;).
Pozdrawiam
MarcinM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-03-03 12:03:55
Temat: Re: rzucanie palenia (jaki preparat pomocniczo)Serdecznie witam
Palenie w twoim przypadku jest to sprawa psychiki . Można to w inny sposób
leczyć niż chemiczny więcej informacji na priv .
Marek S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |