Strona główna Grupy pl.rec.ogrody sadziec purpurowy

Grupy

Szukaj w grupach

 

sadziec purpurowy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-03 04:03:46

Temat: Re: sadziec purpurowy
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"sambor nowak" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:anev1f$hip$1@news.tpi.pl...
> Przeczytalem czyjs post dotczacy sadzca purpurowego w Powsinie, obejrzalem
> na zdjeciu - spodobal mi sie. W ostatni weekend pozwolilem sobie zebrac
> troszke "puchu" z nasionami (rosnie kolo mostka) i chcialbym posadzic. Moze
> ktos wie, kiedy nalezy to zrobic, by na wiosne nie wyladowac z 3 metrowymi
> badylami w doniczce. Czy wystraczy wsadzic do ziemi i podlac, czy trzeba cos
> jeszcze z nim zrobic - mrozic, uszkadzac, etc :-).

Jezeli sobie dobrze przypominam, to w sposob naturalny nasiona spadaja
na ziemie pozna jesienia. Wobec tego nie bawilbym sie w doniczki, tylko
posial w gruncie teraz pol, a za miesiac pol. U mnie jak juz zaczely roznac
(tez skads przywialo) to rozsiewaja sie gdzie popadlo. A moze nawet ja
kiedys porozrzucalem - nie pamietam. Czasem biore rozne nasiona,
rzucam w rozne miejsca i zapominam. A potem sie ciesze, ze wyrasta
(a jak nie wyrasta, nie martwie sie, bo nie pamietam) :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-10-03 13:27:29

Temat: Re: sadziec purpurowy
Od: Anula <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 3 Oct 2002 16:01:33 +0200, "sambor nowak"
<s...@p...onet.pl> wrote:

> Moze wiecie tez czy okaz
>z Powsina to sadziec purpurowy czy konopiasty i czy jego kolor (jak kwitl)
>byl czerwonobrunatny czy tez jak niektore brudnorozowy.

Oj, a to nabroiłeś. Powiedz chociaż, czy coś tego puchu
zostawiłeś na roślinie? A byłam ciekawa, czy już przekwitł i czy
ma nasiona.
Na tabliczce przy roślinie nie podali jaki on tam był, stało
tylko: Eupatorium sp. "Atropurpureum" albo jakoś podobnie.
A barwę i ogólny pokrój miał oszałamiający, piękny, mocno
wybarwiony, bujny. Super. Język mało giętki, żeby opisać kolor.
Brudnoróżowym na pewno bym go nie nazwała.
A ponieważ wysiew sadźca mi nie wyszedł, nic Ci nie poradzę, może
zrób jak Michał powiedział, ale zostaw trzecią część nasion na
wiosnę :-) , to będę miała większą gwarancję, że w okolicy
Warszawy (?) mój upatrzony sadziec sobie rośnie... :-)

Pozdrawiam,
Anula :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-10-03 14:01:33

Temat: sadziec purpurowy
Od: "sambor nowak" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przeczytalem czyjs post dotczacy sadzca purpurowego w Powsinie, obejrzalem
na zdjeciu - spodobal mi sie. W ostatni weekend pozwolilem sobie zebrac
troszke "puchu" z nasionami (rosnie kolo mostka) i chcialbym posadzic. Moze
ktos wie, kiedy nalezy to zrobic, by na wiosne nie wyladowac z 3 metrowymi
badylami w doniczce. Czy wystraczy wsadzic do ziemi i podlac, czy trzeba cos
jeszcze z nim zrobic - mrozic, uszkadzac, etc :-). Moze wiecie tez czy okaz
z Powsina to sadziec purpurowy czy konopiasty i czy jego kolor (jak kwitl)
byl czerwonobrunatny czy tez jak niektore brudnorozowy.

Wojtek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-10-03 16:29:07

Temat: Re: sadziec purpurowy
Od: "want" <w...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Puchu sadzcowego zostalo jeszcze na pierzyne, wiec smialo mozesz sie do
Powsina udac, poki wiatr go nie rozwieje (sadzca oczywiscie). Z opisu
domniemuje, ze to jednak purpurowy i na dodatek ciemny. Juz sie wiosny nie
moge doczekac (a moze jesieni ?).

wojtek




Użytkownik Anula <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:p...@4...com..
.
> On Thu, 3 Oct 2002 16:01:33 +0200, "sambor nowak"
> <s...@p...onet.pl> wrote:
>
> > Moze wiecie tez czy okaz
> >z Powsina to sadziec purpurowy czy konopiasty i czy jego kolor (jak
kwitl)
> >byl czerwonobrunatny czy tez jak niektore brudnorozowy.
>
> Oj, a to nabroiłeś. Powiedz chociaż, czy coś tego puchu
> zostawiłeś na roślinie? A byłam ciekawa, czy już przekwitł i czy
> ma nasiona.
> Na tabliczce przy roślinie nie podali jaki on tam był, stało
> tylko: Eupatorium sp. "Atropurpureum" albo jakoś podobnie.
> A barwę i ogólny pokrój miał oszałamiający, piękny, mocno
> wybarwiony, bujny. Super. Język mało giętki, żeby opisać kolor.
> Brudnoróżowym na pewno bym go nie nazwała.
> A ponieważ wysiew sadźca mi nie wyszedł, nic Ci nie poradzę, może
> zrób jak Michał powiedział, ale zostaw trzecią część nasion na
> wiosnę :-) , to będę miała większą gwarancję, że w okolicy
> Warszawy (?) mój upatrzony sadziec sobie rośnie... :-)
>
> Pozdrawiam,
> Anula :-)
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-10-03 16:42:43

Temat: Re: sadziec purpurowy
Od: "want" <w...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Znalazlem tez sadzca w sieci. www.kwietnik.pl okolo 4 zl za sztuke. Wysylaja
poczta, ale niestety trzeba zrobic zamowienie za przynajmniej 40 zl +
prawdopodobnie okolo 10 za wysylke.

Wojtek


Użytkownik Anula <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:p...@4...com..
.
> On Thu, 3 Oct 2002 16:01:33 +0200, "sambor nowak"
> <s...@p...onet.pl> wrote:
>
> > Moze wiecie tez czy okaz
> >z Powsina to sadziec purpurowy czy konopiasty i czy jego kolor (jak
kwitl)
> >byl czerwonobrunatny czy tez jak niektore brudnorozowy.
>
> Oj, a to nabroiłeś. Powiedz chociaż, czy coś tego puchu
> zostawiłeś na roślinie? A byłam ciekawa, czy już przekwitł i czy
> ma nasiona.
> Na tabliczce przy roślinie nie podali jaki on tam był, stało
> tylko: Eupatorium sp. "Atropurpureum" albo jakoś podobnie.
> A barwę i ogólny pokrój miał oszałamiający, piękny, mocno
> wybarwiony, bujny. Super. Język mało giętki, żeby opisać kolor.
> Brudnoróżowym na pewno bym go nie nazwała.
> A ponieważ wysiew sadźca mi nie wyszedł, nic Ci nie poradzę, może
> zrób jak Michał powiedział, ale zostaw trzecią część nasion na
> wiosnę :-) , to będę miała większą gwarancję, że w okolicy
> Warszawy (?) mój upatrzony sadziec sobie rośnie... :-)
>
> Pozdrawiam,
> Anula :-)
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-10-04 05:56:32

Temat: Re: sadziec purpurowy
Od: Anula <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 3 Oct 2002 18:42:43 +0200, "want" <w...@s...pl>
wrote:

>Znalazlem tez sadzca w sieci. www.kwietnik.pl okolo 4 zl za sztuke. Wysylaja
>poczta, ale niestety trzeba zrobic zamowienie za przynajmniej 40 zl +
>prawdopodobnie okolo 10 za wysylke.

Hehehe, a jakże, mają, ale nie dla mnie. Złozyłam zamówienie,
przyszło 9 innych roślin, a mój sadziec akurat nie :-(
Ok 16 zł za przesyłkę. W ogóle gdzie nie pytam, odpowiadają że
nie mają w tej chwili, nie mają w ogóle, było ale wyszło. Nie ma,
kropka.

Pozdrawiam,
Anula :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

koszykarstwo wiklinowe - artystyczne
Storczyki (przepraszam za wyrażenie)
Tayberry
zbiornik na wode do podlewania
co to za roslina

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »