| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-24 11:03:44
Temat: sadzonki chryzantemyZdobyłem kilka badylków przecudnej chryzantemy :
dość wysoka , biało kwitnie , podobna z kwiatu do
chrysanthemum lubna prezentowanej jakiś czas temu
przez mirzana . Z tego co się dowiedziałem , może podobno
zimować w gruncie .
Mam więc sadzonki zielne posadzone z ukorzeniaczem w doniczkach ,
póki mrozy nie nastały (w Gdańsku cały czas +4 tylko w nocy
w okolicach 0 :-) stoją w folii . Do ciepłego domu trochę boję się je
zabrać bo nie wiem jak zareagują na dziwny okres wegetacji .
Czy są szanse , że się ukorzenią i jak je wtedy potraktować ?
Do piwnicy? Jak ze światłem ?
A może jednak do domu je zabrać na cas ukorzeniania ...
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-24 11:21:29
Temat: Re: sadzonki chryzantemy
Użytkownik "piotrh" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dm46n0$n1u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zdobyłem kilka badylków przecudnej chryzantemy :
> dość wysoka , biało kwitnie , podobna z kwiatu do
> chrysanthemum lubna prezentowanej jakiś czas temu
> przez mirzana . Z tego co się dowiedziałem , może podobno
> zimować w gruncie .
> Mam więc sadzonki zielne posadzone z ukorzeniaczem w doniczkach ,
> póki mrozy nie nastały (w Gdańsku cały czas +4 tylko w nocy
> w okolicach 0 :-) stoją w folii . Do ciepłego domu trochę boję się je
> zabrać bo nie wiem jak zareagują na dziwny okres wegetacji .
> Czy są szanse , że się ukorzenią i jak je wtedy potraktować ?
> Do piwnicy? Jak ze światłem ?
> A może jednak do domu je zabrać na cas ukorzeniania ...
> --
>
> Pozdrawiam :-) pithal
Najlepiej przechowaj je w zimnej piwnicy.
Światło nie jest potrzebne, bo rozumiem, że to są badylki i wegetacja nie
ruszyła.Niech mają lekko mokro.
Wczesną wiosna możesz śmiało wnieść je do domu, i jeśli są dobrze
przechowane to powinny ruszyć.
Najlepiej rozmnażać chryzantemy wiosną, poprzez dzielenie karpy lub z
sadzonek zielnych, tak na początku czerwca. Mam kilka kolorów, nie wymarzają
i ........kwitną do -3C.
Są cudne, i warte rozpowszechniana w ogrodach.
Pozdrawiam,
Ela Łuczyńska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-24 13:05:37
Temat: Re: sadzonki chryzantemy
Użytkownik "Ela" <ela_NOSPAM_luczynska_NO-SP4M!_@gmail.com> napisał w
wiadomości news:3de26$4385a247$3eb35fc8$16995@news.chello.pl...
> > Mam więc sadzonki zielne posadzone z ukorzeniaczem w doniczkach ,
> Najlepiej przechowaj je w zimnej piwnicy.
> Światło nie jest potrzebne, bo rozumiem, że to są badylki i wegetacja nie
> ruszyła.Niech mają lekko mokro.
To łodyżki - sadzonki zielne , ułamane i nieukorzenione na razie .
Przetrzymają tak do wiosny ? Listki im zasychają i czernieją :-(
> Wczesną wiosna możesz śmiało wnieść je do domu, i jeśli są dobrze
> przechowane to powinny ruszyć.
> Najlepiej rozmnażać chryzantemy wiosną, poprzez dzielenie karpy lub z
To oczywiste , ale ja badylki wysępiłem teraz , w podróży i one nie mają
raczej wyjścia : muszą się ukorzenić ;-) Stoją w wilgotnej ziemi ,
przeniosę je do szopy z maleńkim okienkiem w której zimą jest
nieco powyżej 0 C (kanał CO pod podłogą) . Będzie dobrze ?
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-24 14:42:57
Temat: Re: sadzonki chryzantemy
>
> To oczywiste , ale ja badylki wysępiłem teraz , w podróży i one nie mają
> raczej wyjścia : muszą się ukorzenić ;-) Stoją w wilgotnej ziemi ,
> przeniosę je do szopy z maleńkim okienkiem w której zimą jest
> nieco powyżej 0 C (kanał CO pod podłogą) . Będzie dobrze ?
Spróbuj ukorzenić je teraz na oknie w mieszkaniu.Do doniczki nasyp
wilgotnego piasku, gdyby był z perlitem, byłoby lepiej.Sadzoni oczyść
z ziemi, usuń dolne listki, opudruj ukorzeniaczem i posadź płytko
w tym piachu.Na doniczkę załóż woreczek foliowy, co kilka dni zdejm
woreczek i opryskaj rosliny.Pora nie najlepsza, ale jak nie ma wyjścia,
to trzeba próbować.
W ten sposób próbuję ukorzenić różę z kwiaciarni, bo nie wiem czy wiosną
bdzie ta odmiana w sprzedaży.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-24 15:22:00
Temat: Re: sadzonki chryzantemy
Użytkownik "mirzan" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dm4jhh$1f0$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> Spróbuj ukorzenić je teraz na oknie w mieszkaniu.Do doniczki nasyp
> wilgotnego piasku, gdyby był z perlitem, byłoby lepiej.Sadzoni oczyść
> z ziemi, usuń dolne listki, opudruj ukorzeniaczem i posadź płytko
> w tym piachu.Na doniczkę załóż woreczek foliowy, co kilka dni zdejm
Coś tak mi właśnie sumienie ogrodnicze podpowiadało , ale nie byłem pewien
ukorzeniać w ciepłym czy próbować przetrzymać do wiosny . A to takie
kruche roślinki :-)
Posłucham więc Ciebie i własnego sumienia ;-)
> W ten sposób próbuję ukorzenić różę z kwiaciarni, bo nie wiem czy wiosną
> bdzie ta odmiana w sprzedaży.
> Pozdrawiam.Mirzan
Z różami jest łatwiej , przynajmniej mi się tak wydaje : sadzonki ucięte
teraz
wsadzam wprost do ziemi za folią (zacisze) i czekam do wiosny .
50% się ukorzenia , aby łodyga była grubsza niż 0,5 cm .
A z kwiaciarni to trudna sprawa , bo nie wiadomo jak długo "męczone"
były kwiaty ...
No i jak sadzonka jedna , cenna , to nie wiem jak bym postąpił ;-)
Spytał bym grupę ?;-)
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-27 22:28:50
Temat: Re: sadzonki chryzantemyUżytkownik piotrh napisał:
> Zdobyłem kilka badylków przecudnej chryzantemy :
> Czy są szanse , że się ukorzenią i jak je wtedy potraktować ?
> Do piwnicy? Jak ze światłem ?
> A może jednak do domu je zabrać na cas ukorzeniania ..
Ja mam swoje od 4 tygodni na parapecie / nie ma pod nim kaloryfera/, w
domu. Ziemia ogodnicza /kupna/ , dodałam trochę piasku. Bez
ukorzeniacza. Podlewam umiarkowanie, tj, niewiele, bo mi się kiedyś
obiło o uszy, że chryzantemy nie lubią mieć zbyt mokro.
Nie wiem, czy są korzonki, ale do dzisiaj nie padł nawet żaden listek.
Pozdrawiam, życzę powodzenia, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-11-28 09:35:42
Temat: Re: sadzonki chryzantemy
Użytkownik "Barbara Miącz" <s...@i...te.ria.pl> napisał w wiadomości
news:dmdbu3$rfq$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ja mam swoje od 4 tygodni na parapecie / nie ma pod nim kaloryfera/, w
> domu. Ziemia ogodnicza /kupna/ , dodałam trochę piasku. Bez
> ukorzeniacza. Podlewam umiarkowanie, tj, niewiele, bo mi się kiedyś
> obiło o uszy, że chryzantemy nie lubią mieć zbyt mokro.
> Nie wiem, czy są korzonki, ale do dzisiaj nie padł nawet żaden listek.
>
> Pozdrawiam, życzę powodzenia, Barbara
>
Moje w ziemi ogrodowej z torfem , od tygodnia w domu na parapecie
z kaloryferem .Ukorzeniacz . Wczoraj oglądałem z radością : mam takie
sadzone
miesiąc temu i te puszczają pączki zieloniutkie mimo szczerniałych
starych listków , chyba się przyjęły - jak łatwo się domyśleć po
terminie są tam wielkokwiatowe i krzaczaste (z zaduszek ;-p) .
A te śliczne białe o które się zasadniczo pytałem , sadzone niecałe
2 tygodnie temu trzymają się świetnie , liście lekko żółkną ale
roślinki są jędrne i wyglądają zdrowo . Mam nadzieję że się
przyjmą bo na nich mi szczególnie zależy :-) .Muszą ;-)
Martwi mnie tylko jak zareagują na tak długi sezon wegetacji ,
bo na uśpienie ich przed wiosną szans raczej nie będzie ...
Mam nadzieję , że ponowne przesadzanie wiosną je "wyreguluje" ;-)
--
pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |