Data: 2003-05-22 09:50:50
Temat: samotność i zły nastrój
Od: " minkapinka" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moja przyjaciółka lat 32 jest osobą samotną i coraz częściej dopada ją zły
nastrój (a może depresja???).
Rok temu namówiliśmy ją na zakup mieszkania twierdząc, ze lepiej żyć na
własną rękę. Ostatnio dowiedziałam się (od znajomych), że żałuje tej
decyzji.
Od pewnego czasu unika kontaktów ze znajomymi, na 30 urodziny
przygotowaliśmy jej ze znajomymi imprezę - niespodziankę, niestety nie
przyszła. Było nam trochę przykro, bo tyle serca włożyliśmy, aby sprawić jej
przyjemność.
Ostatnio nasza inna koleżanka wyszła za mąż (spędzały razem dużo czasu) i
wydaje mi się, że to ją jeszcze bardziej dobiło. Często wyjeżdżamy dużą
grupą ze znajomymi, Ania jest jedyną osobą "niesparowaną" w towarzystwie i
coraz trudniej jest namówić ją na te wyjazdy. Wszyscy bardzo się martwimy,
bo jest super dziewczyną, inteligentną, dowcipną, potrafi być duszą
towarzystwa.
Umówiłam się z nią w sobotę na rozmowę, chciałabym jej pomóc, ale nie chcę
jej urazić. Wydaje mi się, że powinna trochę zmienić życie, może znaleźć tez
inne towarzystwo, rozwijać zainteresowania, wyjść do ludzi. W naszym
towarzystwie nie znajdzie sobie faceta, nie znajdzie go również na wczasach
odchudzających, na które 3 raz z rzędu się wybiera.
Mam inne wolne koleżanki, których życie w pojedynkę tak nie stresuje,
nurkują, jeżdżą w ciepłe kraje, imprezują.
W jaki sposób z nią rozmawiać, co zasugerować?
Poradźcie please.
Kasia
|