siewki a slonce?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 51

11. Data: 2006-02-23 20:39:30

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Jerzy Nowak" <0...@m...pl>
Stuknij się tą swoją szklaną pułeczką w [...] łeb to może coś do ciebie
dotrze, a i zdejmij gumofilce z nóg jak siadasz do komputera bo ci
najwyraźniej blokują dopływ krwi do mózgu.
;-)
pozdr. poniżej poziomu Jerzy
:)
a Ciebie nadal berecik moherowy uwiera w czolo
ze jak zwykle glupoty piszesz
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-02-23 20:53:04

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tadeusz Smal napisał(a):
> ----- Original Message ----- From: "Dirko" <d...@n...pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Thursday, February 23, 2006 9:26 PM
> Subject: Re: siewki a slonce?
>> Czy siewką do skiełkowania potrzebne jest
>> koniecznie słońce
>> czy wystarczy naturalne światło?
>>
> Hejka. Mimo zwięzłości dalej mam niejakie problemy ze zrozumieniem
> tekstu. :-( A, czy słońce świeci nienaturalnie? :-)
> Pozdrawiam solarnie Ja...cki
> :)
> za czesto gadales z Jerzym
> ze sie Tobie udzielilo
> :P
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe

No to jedną rzecz masz juz wyjaśnioną zostały jeszcze co najmniej dwie.
:-P
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-02-23 20:59:32

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: "_hehehe" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dtl7ek$6p5$2@nemesis.news.tpi.pl...
>Ja...cki
>> :)
>> za czesto gadales z Jerzym
>> ze sie Tobie udzielilo
>> :P
>> z pozdrowieniami i usmiechami
>> _hehehe
>
> No to jedną rzecz masz juz wyjaśnioną zostały jeszcze co najmniej dwie.
> :-P
> pozdr. Jerzy
:)
wiesz
nie kazda zmiana na lepsze
:)
w tym wypadku Dirus nie "podniosl"
co dla mnie "spadl" do Twojego poziomu
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-02-23 21:02:19

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tadeusz Smal napisał(a):
[...]
> ze jak zwykle glupoty piszesz
> ?

Nie sądź innych wedle siebie.

> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe

Wiem, ze nie przeczytasz, ale mimo to będę próbował nadal:
http://www.rjp.pl/?mod=informacje&type=konferencje&s
ubtype=33&id=66
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-02-23 21:12:49

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: "_hehehe" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dtl7vv$a47$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tadeusz Smal napisał(a):
> [...]
>> ze jak zwykle glupoty piszesz
>> ?
>
> Nie sądź innych wedle siebie.
>
>> z pozdrowieniami i usmiechami
>> _hehehe
>
> Wiem, ze nie przeczytasz, ale mimo to będę próbował nadal:
> http://www.rjp.pl/?mod=informacje&type=konferencje&s
ubtype=33&id=66
> pozdr. Jerzy
hehe
no akurat w tym
ze nie przeczytam masz racje
:PPP
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-02-23 21:48:05

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: AnnaMaja Walczakiewicz <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Słońce i owszem ładnie świeci ale z południowej strony (nadmieniłam w
pierwszym poście).
Chodzi o swiatło ze strony pólnocnej (czyli okno bez słońca) czy ono
wystarcza do tego aby z nasionek
wykluły się oczekiwane siewki :-) Mysle, ze słonecznie rozjaśniłam.
Choć zaraz moze i nie. Uzyłam słowa "naturalne" dla pewności, zeby nie
dyskutowac
o doświetlaniu światlem sztucznym. Taka asekuracja - bo bylo pare wątkow
wyzej.
amw

>>Hejka. Mimo zwięzłości dalej mam niejakie problemy ze zrozumieniem
>>tekstu. :-( A, czy słońce świeci nienaturalnie? :-)
>> Pozdrawiam solarnie Ja...cki
>>
>>
>>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-02-23 22:08:15

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: AnnaMaja Walczakiewicz <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

> :)
> jesli nie wykielkowalo to cos
> to jest to nie siewka a nasionkiem/ziarniakiem
> :)

Przyjełam do wiadomości, wrzucilam na twardy i nawet już raz użyłam :-)

>
> czas kielkowania zalezy min od ilosci swiatla
> i rozne gatunki maja rozne zapotrzebowanie pod tym wzgledem
> :)

No, ale skoro sa w ziemi to nic nie widzą , więc po co im słońce,
że się tak dociekliwie spytam?

>
> u siebie tez bardzo cierpie na brak parapetow
> praktycznie mam jeden o wystawie poludniowej
> w oknie o szerokosci 80 cm w polaci dachu
> :)

Wspólczuję naprawde :-)

>
> na dolnym parapecie doniczki ustawiam pietrowo
> :)
> dolnym bo na ten czas
> wstawiam jeszcze dwie dodatkowe puleczki ze szkla

Też zmajstruję.
Szklarz mi nawet pólki docioł. Chwilowo czekają
z innej przyczyny.

>
> i tam stoja kuwetki z wysiewami
> :)

To jest b. dobry plan i bedzie zrealizowany niebawem.
Powstanie szklany wieżowiec w oknie. Niewielka
szerokość parapetów rekompensuje mi wysokie okno.
amw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-02-23 22:57:06

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: "_hehehe" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AnnaMaja Walczakiewicz" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:dtlbr9$mag$1@nemesis.news.tpi.pl...

>>
>> czas kielkowania zalezy min od ilosci swiatla
>> i rozne gatunki maja rozne zapotrzebowanie pod tym wzgledem
>> :)
>
> No, ale skoro sa w ziemi to nic nie widzą , więc po co im słońce,
> że się tak dociekliwie spytam?
:)
czasami swiatlo sloneczne jest tylko zrodlem energii
ale najczesciej chodzi tu o fotoperiodyzm
ktory jest inny i charakterystyczny dla roznych gatunkow
:)

>> u siebie tez bardzo cierpie na brak parapetow
>> praktycznie mam jeden o wystawie poludniowej
>> w oknie o szerokosci 80 cm w polaci dachu
>> :)
>
> Wspólczuję naprawde :-)
:)
mam mieszkanie na poddaszu
a okna w polaci dachu maja duzo uroku
stojac prze oknem widzisz nie tylko "przed" soba
czy "pod" soba ale "nad" soba
:)
a zdecydowanie wole patrzec w niebo
na gwiazdy
chmury
ptaki niz na tlumy "Jerzych" szwedajacych sie ulicami
:)))))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-02-23 23:16:49

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: AnnaMaja Walczakiewicz <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
>
>>
>> No, ale skoro sa w ziemi to nic nie widzą , więc po co im słońce,
>> że się tak dociekliwie spytam?
>
> :)
> czasami swiatlo sloneczne jest tylko zrodlem energii
> ale najczesciej chodzi tu o fotoperiodyzm
> ktory jest inny i charakterystyczny dla roznych gatunkow
> :)

Ummm.... fotoperiodyzm powiadasz?
Pogooglowalam zaraz. Oto dowód http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/4825
ale......
jestem straszna wiem
ale..... mi sie wydaje , ze o takim zjawisku mozemy mowic dopiero wtedy
gdy roslina jest juz na wierchu.
Czyli, ma bezposreni zwiazek ze swiatlem poprzez swoje liscie. Na logike
biorac, wtedy może odczuwać
te zmainy dobowe w ilosci padajacego na nią swiatla. Ale nasiono w
ziemi... takie małe.... a juz takie madre? :-)
Nie czuje tego jakoś.
Wyobraź sobie nasiono w ziemi... ma tam zupełnie ciemno.... jedyne co
moze odczuwać to ciepło.

ciekawe
amw

>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-02-23 23:44:25

Temat: Re: siewki a slonce?
Od: "_hehehe" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AnnaMaja Walczakiewicz" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:dtlfrs$25c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
>>
>>>
>>> No, ale skoro sa w ziemi to nic nie widzą , więc po co im słońce,
>>> że się tak dociekliwie spytam?
>>
>> :)
>> czasami swiatlo sloneczne jest tylko zrodlem energii
>> ale najczesciej chodzi tu o fotoperiodyzm
>> ktory jest inny i charakterystyczny dla roznych gatunkow
>> :)
>
>
> Ummm.... fotoperiodyzm powiadasz?
> Pogooglowalam zaraz. Oto dowód http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/4825
> ale......
> jestem straszna wiem
> ale..... mi sie wydaje , ze o takim zjawisku mozemy mowic dopiero wtedy
> gdy roslina jest juz na wierchu.
> Czyli, ma bezposreni zwiazek ze swiatlem poprzez swoje liscie. Na logike
> biorac, wtedy może odczuwać
> te zmainy dobowe w ilosci padajacego na nią swiatla. Ale nasiono w
> ziemi... takie małe.... a juz takie madre? :-)
> Nie czuje tego jakoś.
> Wyobraź sobie nasiono w ziemi... ma tam zupełnie ciemno.... jedyne co moze
> odczuwać to ciepło.
>
> ciekawe
> amw
:))))))
mysle
ze nie chodzi tylko o ciepelko
bo gdyby tak bylo to nasionka kielowane w namnazarkach
z podgrzewana od doly ziemia to w tym kierunku wypuszczaly by kielki
:)
takie ziarenko odczuwa wiec nieco wiecej
oprocz ciepla
swiatla
poczucia grawitacji
i napic sie tez wpierw musi
:))))))))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe