Witam
Nie doszukalem sie nigdzie takiego watku wiec
zapytam sam o cos co mnie od kilku lat zastanawia
a ze juz 30ka na karku to... czlowiek wiecej mysli
o swoim zdrowiu.

Czy podczas normalnego stosunku z kobieta
czy tez podczas samozaspokajania sie nie mam
czegos co bym nazwal wytryskiem. To ze mnie
raczej wyplywa. Czasami sa to wieksze ilosci
wygladajace na prawidlowa prace organizmu
czasami mniejsze. Jednak nie jest to nigdy pod
cisnieniem. Nie jest to moj najwiekszy problem
zyciowy bo gwiazda porno nie planuje zostac ;P
jednak zastanawiam sie co wplynelo na taki stan
i czy nie zagraza to czyms na starosc. Na ile
moja prostata dziala prawidlowo i czy to w ogole
w tym kierunku nalezy analizowac ?
Dodam, ze moge podejrzewac wszystko bo przerozne
dyscypliny uprawialem, godziny w basenie spedzane,
czy tez dziennie do kilku godzin na rowerze, ogolne
naduzywanie zdrowia szeroko pojete :-)

Czy ktos potrafi cos poradzic ? dieta ? cwiczenia ?

Pozdrawiam
Piotrek