Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe

Grupy

Szukaj w grupach

 

smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-02-03 17:15:51

Temat: smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe
Od: "Marta" <m...@b...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy przytrafia sie to tylko mnie, czy tez jest to ogolnoludzka bolaczka?
Otoz od wielu lat chodzi za mna smak czegos - tzn. ciasta, ktore jadlam jako
bardzo mala dziewczynka (chyba cos okolo 2-3 lat mialam). Moja mama upiekla
pyszne ciasto. Bylo ciemne i mialo troszke miodowy smaczek, albo moze nie
miodowy ... no wlasnie nie potrafie tego smaku okreslic. W kazdym razie nie
byl to ani piernik ani murzynek. Mama upiekla to ciasto tylko raz (albo
tylko raz tak smakowalo), a ja pamietam ze jadlam je ogladajac z tata album
z owadami ... i z tym smakiem jakos bardzo kojarzy mi sie zdjecie pszczoly z
albumu ... hmmmm. Nikt nie pamietal co to bylo za ciasto, a mnie strasznie
to meczylo :)

No i dzisiaj upieklam ciasto bananowe wedlug przepisu Magdaleny Bassett. Tak
naprawde, pomimo wszelkich pochwal i achow i ochow pieklam je bez
przekonania (bo przetworzone banany nie naleza do moich przysmakow, ale
musialam zuzyc te, ktore juz zrobily sie zupelnie brazowe). W pewnym
momencie zaczelo calkiem ladnie pachniec. Pieklo sie i pieklo, potem troche
styglo i wreszcie kiedy je sprobowalam to bylo to!!! To byl ten smak,
ktorego nie potrafilam odtworzyc, a wlasciwie prawie ten smak, bo niestety
nie mialam rodzynkow !

Tak wiec dziekuje za przepis i odtworzenie smaku z dziecinstwa.
A czy ktos z grupowiczow tez ma podobne wspomnienia-problemy z dziecinstwa?
--
Pozdrowienia,

Marta Mrozik-Jadacka

... Always look on the bright side of life ...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-02-03 18:29:07

Temat: Re: smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe
Od: "rena" <r...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A czy ktos z grupowiczow tez ma podobne wspomnienia-problemy z
dziecinstwa?


moje smaki z dziecinatwa to z czasu pustek w sklepach, wiec prym wiodly
domowe czekolady tzw. bloki, szyszki, ciastka owsiane itp.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-03 20:47:31

Temat: Re: smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe
Od: "Agnieszka Litwin" <a...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tez mam taki smaczek z dziecinstwa tylko zupelnie nie dotyczy slodkosci.
Mianowicie byla to potrawa o niezbyt wdziecznej nazwie "dziad" i dotego
bardzo prymitywna. A robilo sie to tak chleb podeschniety zalewalo sie woda
w misce gdzie na dnie najpierw ucieralo sie drobno posiekana cebule z sola
do tej "zupki" wlewalo sie skwarki z cebulka pieprzylo i zajadalo z
okraszonymi ziemniakami. Zajadalam sie tym niesamowicie, zreszta teraz od
czasu do czasu funduje sobie taki obiadek, niestety takie jak robila
prababia nigdy juz nie bedzie.myyyyyyyyy.......
Rozmazona Aga

--

_______________________________________________
a...@a...com.pl
http://nasze-dzieci.dobrestrony.pl/dzieci/julia_litw
in/index.htm



Użytkownik "Marta" <m...@b...com.pl> napisał w wiadomości
news:3a7c3abe$1@news.astercity.net...
> Czy przytrafia sie to tylko mnie, czy tez jest to ogolnoludzka bolaczka?
> Otoz od wielu lat chodzi za mna smak czegos - tzn. ciasta, ktore jadlam
jako
> bardzo mala dziewczynka (chyba cos okolo 2-3 lat mialam). Moja mama
upiekla
> pyszne ciasto. Bylo ciemne i mialo troszke miodowy smaczek, albo moze nie
> miodowy ... no wlasnie nie potrafie tego smaku okreslic. W kazdym razie
nie
> byl to ani piernik ani murzynek. Mama upiekla to ciasto tylko raz (albo
> tylko raz tak smakowalo), a ja pamietam ze jadlam je ogladajac z tata
album
> z owadami ... i z tym smakiem jakos bardzo kojarzy mi sie zdjecie pszczoly
z
> albumu ... hmmmm. Nikt nie pamietal co to bylo za ciasto, a mnie strasznie
> to meczylo :)
>
> No i dzisiaj upieklam ciasto bananowe wedlug przepisu Magdaleny Bassett.
Tak
> naprawde, pomimo wszelkich pochwal i achow i ochow pieklam je bez
> przekonania (bo przetworzone banany nie naleza do moich przysmakow, ale
> musialam zuzyc te, ktore juz zrobily sie zupelnie brazowe). W pewnym
> momencie zaczelo calkiem ladnie pachniec. Pieklo sie i pieklo, potem
troche
> styglo i wreszcie kiedy je sprobowalam to bylo to!!! To byl ten smak,
> ktorego nie potrafilam odtworzyc, a wlasciwie prawie ten smak, bo niestety
> nie mialam rodzynkow !
>
> Tak wiec dziekuje za przepis i odtworzenie smaku z dziecinstwa.
> A czy ktos z grupowiczow tez ma podobne wspomnienia-problemy z
dziecinstwa?
> --
> Pozdrowienia,
>
> Marta Mrozik-Jadacka
>
> ... Always look on the bright side of life ...
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-04 12:28:43

Temat: Odp: smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe
Od: "Asias" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> No i dzisiaj upieklam ciasto bananowe wedlug przepisu Magdaleny Bassett. >
Marta Mrozik-Jadacka


proszę, prześlij mi ten przepis, mój outlook nie potrafi go wyszukac:(
a...@p...onet.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-04 16:31:48

Temat: Re: smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe
Od: "Ania Derejski" <a...@v...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Asias" <a...@p...onet.pl> wrote in message

> proszę, prześlij mi ten przepis, mój outlook nie potrafi go wyszukac:(
> a...@p...onet.pl
>
>
Znalazlam w archiwum grupy,
(poraz pierwszy udalo mi sie tam znalezc to czego szukam)
wiec przytaczam za Magda

"Ciasto bananowe
110 ml oleju (1/2 cup)
110 gr bialego cukru (1/2 cup)
110 gr brazowego cukru (1/2 cup) (lub 220 gr tylko bialego - 1 cup)
2 jajka
3 przejrzale banany - im ciemniejsze i bardziej obslizgle, tym lepsze.
260 gr maki (1-3/4 cup)
1 lyzeczka polskiego - 2 amerykanskiego proszku do pieczenia
1 lyzeczka sody oczyszczanej
wloskie orzechy i rodzynki - na objetosc "czubata szklanka" - 2 garscie
kilka kropel olejku pomaranczowego
Rozgrzac piec do 160C/325F. Wysmarowac maslem i oproszyc maka 1 forme do
keksu
(jak dno od trumny). W mikserze polaczyc cukry z olejem, dodac jajka, ubijac
1
minute. Zmieszac make z proszkiem i soda, i dodac polowe do miksera. Ubijac
1
minute, dodac banany i reszte maki, ubijac 3 minuty. Jesli ubijamy recznym
mikserem, nalezy banany zmiazdzyc widelcem. Mikser wolnostojacy ma
wystarczajaco
sily, ze zrobi z nich papke. Dodac rodzynki i orzechy, wymieszac lyzka,
przelac
do formy, piec 90 + minut. Sprawdzic patyczkiem w srodku. Musi byc bardzo
brazowy, i bedzie mial ladne pekniecie wzdluz, a orzechy i rodzynki nie
opadaja
na dno.
A propos ciemniejacych bananow i co z nimi zrobic. Gdy sa juz bardzo
dojrzale,
mozna je zamrozic. Gdy sie ma 3, mozna zrobic ciasto. Latwo sie obieraja po
zamrozeniu i zupelnie nie zmieniaja smaku ciasta.
Magda" koniec cytatu

pozdrawiam Ania




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-04 19:59:08

Temat: Re: smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe
Od: "Kamila Perczak" <c...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marta <m...@b...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3a7c3abe$...@n...astercity.net...
> A czy ktos z grupowiczow tez ma podobne wspomnienia-problemy z
dziecinstwa?

Ja mam. Zwykłe zsiadłe mleko. Kiedy byłam dzieckiem (jakieś 20, nawet
jeszcze 15 lat temu) było na porządku dziennym. Paskudztwo sprzedawane dziś
w ślicznych kartonikach gorzknieje po dwóch dniach, ale nie zsiądzie się za
skarby świata :-(.

Kamila Perczak (wróg mleka w kartonach, margaryny do chleba, jogurtu 0% itp.
nowomodnych wymysłów)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-04 21:49:34

Temat: Odp: smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe
Od: "Marta" <m...@b...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Kamila Perczak <c...@m...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:95kc03$3e8$...@n...tpi.pl...

> > A czy ktos z grupowiczow tez ma podobne wspomnienia-problemy z
> dziecinstwa?
>
> Ja mam. Zwykłe zsiadłe mleko.
>Paskudztwo sprzedawane dziś w ślicznych kartonikach gorzknieje po dwóch
dniach, ale nie zsiądzie się za
> skarby świata :-(.

Ja akurat mleko "kartonowe" lubie bo jakos mi tak lepiej pachnie (albo
wlasnie tego specyficznego mlecznego zapachu jest pozbawione) i chyba tylko
takie moge wypic (normalnie mleka nie przyjmuje). Sproboj moze "zsiadac"
mleko z folii. Moja mama, kiedys na wygnaniu w kraju, w ktorym mleka nie
bylo (ani kefiru), do kartonu mleka dodawala lyzeczke czy dwie jogurtu i po
jakims czasie to calkiem niezle bylo.

Marta



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-02-05 19:37:46

Temat: Re: smaki z dziecinstwa - ciasto bananowe
Od: "Kamila Perczak" <c...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marta <m...@b...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...astercity.net...
>
> Użytkownik Kamila Perczak <c...@m...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:95kc03$3e8$...@n...tpi.pl...
>
Sproboj moze "zsiadac"
> mleko z folii. Moja mama, kiedys na wygnaniu w kraju, w ktorym mleka nie
> bylo (ani kefiru), do kartonu mleka dodawala lyzeczke czy dwie jogurtu i
po
> jakims czasie to calkiem niezle bylo.

Dzięki za pomysł, na pewno wypróbuję.

Kamila Perczak



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

sok z 1 cytryny
Pasztet z wątróbki - Help
1000 przepisow
Restauracja Ewa Zaprasza
Wanilia, cynamon, kardamon - gdzie kupic?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »