Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia smakuje jak pies z kotem...

Grupy

Szukaj w grupach

 

smakuje jak pies z kotem...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-16 12:56:07

Temat: smakuje jak pies z kotem...
Od: "PEPE" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

upsss...
najpierw ktoś to na warszawskiej regionalnej podał na tacy...
nie bez oporów wrzucam tu za WP
p.



Przerażające: jedliśmy psinę, kocinę, gołębinę... WP 2003-01-16 (06:51)

W barach i restauracjach z orientalną kuchnią serwowano dania z domowych
zwierząt - psów i kotów. Zwierzęta przez kilka miesięcy skupowali
Wietnamczycy w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego. Mięso trafiało do
wietnamskich budek na Stadionie Dziesięciolecia, a także na stoły
restauracji specjalizujących się w kuchni wietnamskiej.



Handlarze okrutnie znęcali się nad zwierzętami. Narzędzia, którymi się
posługiwali to: młotek, siekiera i drewniane pałki. Żeby mięso było smaczne
i łatwo odchodziło od kości, przed zabiciem psy były trzymane w workach i
bite. Koty były rozciągane tak, aby pękł im kręgosłup.

Wietnamczykami, którzy w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego przez kilka
miesięcy skupowali psy i koty, zabijali je i sprzedawali barom z kuchnią
orientalną, zajęła się prokuratura. O aferze poinformowali dziennikarze
Życia Warszawy oraz TVN24.

Dziennik opisuje w czwartek szczegółowo cały proceder. Zwierzęta mordowano w
małym pomieszczeniu gospodarczym w Cząstkowie Polskim, wsi w okolicach
Nowego Dworu Mazowieckiego. Policjanci, którzy wkroczyli do pomieszczenia,
zastali przerażający widok: ciała martwych zwierząt leżące w starej
zardzewiałej lodówce, wokół kałuże zakrzepłej krwi wymieszanej z sierścią, a
na środku pień z wbitą siekierą. Znaleziono też sznurki, na których
oprawiano setki zwierząt. Ile? Tego nikt dokładnie nie wie.

Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że Wietnamczycy skupowali zwierzęta, a
także kradli je mieszkańcom okolicznych wiosek, m.in. Brzozówki i
Aleksandrowa. Pomagali im mieszkańcy. Dziś sami przyznają, że skup
prowadzony był na masową skalę.

" Sąsiedzi kradli sobie nawzajem zwierzęta, a potem sprzedawali je
obcokrajowcom" - opowiada jeden z mieszkańców wsi, zastrzegając sobie
anonimowość.

" Za średniego, dobrze utrzymanego psa można było dostać ok. 30 zł " -
dodaje. " Ludzie chętnie zgadzali się sprzedawać zwierzęta, bo to był łatwy
zarobek. Wychowanie psa lub kota w gospodarstwie niewiele ich kosztowało, a
zwierzęta szybko się rozmnażały" - mówi.

" To przerażające! Już od kilku miesięcy docierały do nas sygnały, że coś
takiego ma miejsce. Nie mogliśmy jednak złapać nikogo na gorącym uczynku.
Oprawcy będą musieli za to zapłacić" - mówi Joanna Nadgórna z Towarzystwa
Opieki nad Zwierzętami. " Dlatego skierowaliśmy sprawę do Prokuratury
Krajowej".

Sprawę bada też prokuratura w Nowym Dworze Mazowieckim. Policji udało się
zatrzymać jednego z Wietnamczyków. " Przebywał w Polsce nielegalnie" - mówi
podinspektor Bogdan Skopczyński z komisariatu w Nowym Dworze. " Ci ludzie
nie tylko mordowali zwierzęta, ale też nielegalnie wyrabiali spirytus z
ryżu. Mięso, które znaleziono w Cząstkowie, wkrótce będzie zutylizowane
przez powiatowego lekarza weterynarii".

Jak ustaliła policja, klientami psiej rzeźni byli głównie właściciele
wietnamskich budek na Stadionie Dziesięciolecia, ale zdarzało się też, że
kupowali je szefowie warszawskich restauracji, które specjalizują się w
wietnamskiej kuchni.

W Polsce prawo nie dopuszcza spożywania mięsa psów i kotów. Zwierzęta te nie
podlegają stosownym badaniom weterynaryjnym i ryzyko zarażenia się np.
śmiertelną włośnicą jest bardzo duże.

Najczęściej mięso psów i kotów dodawane jest do potraw mielonych np.
sajgonek. Może też zastępować cielęcinę lub wieprzowinę. Afera w Nowym
Dworze nie jest odosobnionym przypadkiem. Podobna sytuacja miała miejsce dwa
lata temu. Wyszło na jaw, że Wietnamczycy ze Stadionu Dziesięciolecia podają
mięso z gołębi. Ptaki były łapane na ulicy, a następnie sprzedawane na
bazarach.

Na targu w Falenicy sprzedawano je po 4 zł za sztukę. Strażnicy miejscy,
którzy kontrolowali wówczas budki na stadionie, odkryli, że właściciel
jednej z nich przechowywał kilkadziesiąt gołębi. Wszystkie ptaki były
zarażone salmonellą, miały ropnie oczu i zarobaczone przewody pokarmowe.
(an)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-16 12:57:44

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...
Od: "gdaMa" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

mamy to już 7 postów niżej...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-16 13:05:26

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...
Od: "PEPE" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "gdaMa" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b06add$1rd$1@news.tpi.pl...
> mamy to już 7 postów niżej...


oto czym się kończy ekscytacja tematem...haha!
sorki!
p

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-17 19:08:52

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...
Od: "JurekA" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

PEPE <p...@p...fm> wrote:

/ciach/

.... a ja tego troche nie rozumiem. Czemu sie tak ludzie podniecaja?
Jestem wlascicielem 2 psow i nie mam ochoty jesc psiego miesa.....
...z drugiej jednak strony wydzialem kiedys w telewizji film
dokumentalny o rzezni, gdzie pokazywano jak to krowka do rzezni wchodzi
zywa - i co sie z nia dalej dzieje. Zapewniam, ze wyglada to rownie
makabrycznie.:-(

Wg mnie to jedynie uwarunkowania kulturowe powoduja ze uwazamy jedzenie
krowek za "cacy" a jedzenie konikow i pieskow za "be". Bo niby jaka jest
roznica? Chyba jedynie w smaku....

Wiem, ze troche pisze prowokacyjnie, ale dziwi mnie ze w Polsce krzyczy
sie i tupie gdy zywe konie sie wysyla na rzez do Francji, a nikomu nie
przeszkadzja np warunki, w ktorych hoduje sie na przyklad tzw
"brojlery"...... jak dla mnie troszke to wszystko obludne...

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-17 21:56:42

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...
Od: "JanuszHor" <h...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

| .... a ja tego troche nie rozumiem. Czemu sie tak ludzie podniecaja?
| Jestem wlascicielem 2 psow i nie mam ochoty jesc psiego miesa.....
| ...z drugiej jednak strony wydzialem kiedys w telewizji film
| dokumentalny o rzezni, gdzie pokazywano jak to krowka do rzezni wchodzi
| zywa - i co sie z nia dalej dzieje. Zapewniam, ze wyglada to rownie
| makabrycznie.:-(
|
| Wg mnie to jedynie uwarunkowania kulturowe powoduja ze uwazamy jedzenie
| krowek za "cacy" a jedzenie konikow i pieskow za "be". Bo niby jaka jest
| roznica? Chyba jedynie w smaku....
|
| Wiem, ze troche pisze prowokacyjnie, ale dziwi mnie ze w Polsce krzyczy
| sie i tupie gdy zywe konie sie wysyla na rzez do Francji, a nikomu nie
| przeszkadzja np warunki, w ktorych hoduje sie na przyklad tzw
| "brojlery"...... jak dla mnie troszke to wszystko obludne...

wykonywać karę śmierci można a czasami w niektórych krajach trzeba.Ale można
to zrobić tak:
1 najpierw przypiekać potem nogi do gorącego oleju później posolić ,wydłubać
język no może oczy a na końcu rozedrzeć na kawałki przez dwa osiołki bo
będzie pomału
2drugi sposób postawić pod mur i strzelić w łeb
jak muślisz czy to jest w sumie to samo
czy kurczkowi którego masz zamiar upiec i zjeść na "żywca" musisz obcinać
nogi i żywego polewać gorącą wodą i skubać?
teraz zrozumiałeś na czym polega różnic?
JanuszHor


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-17 22:05:16

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...OT
Od: "JurekA" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

JanuszHor <h...@p...com> wrote:
> teraz zrozumiałeś na czym polega różnic?

Alez ja rozumiem te roznice. Ale tak na zdrowy rozum - nie ma czegos
takiego jak "dobre" zabijanie.
Czasem mnie wykreca, gdy kolejny raz slysze w telewizorze jak to
dziennikarz mowi w TV ze kolejny raz kogos zamordowano "ZE SZCZEGOLNYM
OKRUCIENSTWEM". A ja sie pytam, czy ktos slyszal o morderstwie nie
okrutnym?

J.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-17 22:41:53

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...OT
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JurekA" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b09uj5$562$1@news.onet.pl...
> Czasem mnie wykreca, gdy kolejny raz slysze w telewizorze jak to
> dziennikarz mowi w TV ze kolejny raz kogos zamordowano "ZE SZCZEGOLNYM
> OKRUCIENSTWEM". A ja sie pytam, czy ktos slyszal o morderstwie nie
> okrutnym?

Oj, po raz kolejny lapie kolege na nieznajomosci jezyka polskiego. Slowo
"szczegolny" podkresla, a nie wyklucza, znaczenie slowa "okrutny" w tym
wypadku.

Tak jak " moja mama jest wyrozumiala" - "moja jest szczegolnie wyrozumiala".
I jedna i druga, ale druga bardziej.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-17 23:16:02

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...OT
Od: "JurekA" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

margola & zielarz <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> wrote:
>> Czasem mnie wykreca, gdy kolejny raz slysze w telewizorze jak to
>> dziennikarz mowi w TV ze kolejny raz kogos zamordowano "ZE
>> SZCZEGOLNYM OKRUCIENSTWEM". A ja sie pytam, czy ktos slyszal o
>> morderstwie nie okrutnym?
>
> Oj, po raz kolejny lapie kolege na nieznajomosci jezyka polskiego.
> Slowo "szczegolny" podkresla, a nie wyklucza, znaczenie slowa
> "okrutny" w tym wypadku.

Jakos sie nie czuje przez kolezanke zlapany...wiem co oznacza slowo
"szczegolny" i wiem co znaczy slowo "okrutny".
Wg mnie uzycie jednego i drugiego na raz jest zbyteczne. "Twoja mama
jest wyrozumiala". Ale Twoja mama nie morduje. Ani ze szczegolnym
okrucienstwem, ani bez niego:-)

A teraz, Drodzy Milosnicy Jezyka Polskiego i Polskiej Kuchni - zycze
milego weekendu - a Margoli to nawet ze *szczegolna* atencja
zycze....temu misiu..:-)



--
Pozdrawiam,

JurekA
e-mail: j...@o...pl | j...@o...nl
http://gone

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-17 23:24:54

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...OT
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JurekA" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b0a2nh$clb$1@news.onet.pl...

> A teraz, Drodzy Milosnicy Jezyka Polskiego i Polskiej Kuchni - zycze
> milego weekendu - a Margoli to nawet ze *szczegolna* atencja
> zycze....temu misiu..:-)

Hyhy, jak dobrze, ze darzymy sie sympatia, mimo
drobnych zlosliwosci (a moze dzieki nim ;)))


Spij dobrze Jurku

margola



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-18 22:03:09

Temat: Re: smakuje jak pies z kotem...OT
Od: "rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "JurekA" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b09uj5$562$1@news.onet.pl...

> Czasem mnie wykreca, gdy kolejny raz slysze w telewizorze jak to
> dziennikarz mowi w TV ze kolejny raz kogos zamordowano "ZE SZCZEGOLNYM
> OKRUCIENSTWEM". A ja sie pytam, czy ktos slyszal o morderstwie nie
> okrutnym?

wydaje mi sie, ze spowodowanie, zeby ktos przedawkowal srodki nasenne - to
jest przyklad nieokrutnego morderstwa:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[P] salatka z buraków
chwale tymbark
koniec banana
drinki alkoholowe
skanowane ksiazki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »