| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-02 21:57:06
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Użytkownik pawel napisał:
> wczoraj sie dowiedzialem, ze moja dziewczyna zginela w wypadku
> samochodowym... dzis umiera papiez, jutro czyjes dziecko... swiat jest
> niesprawiedliwy...
Śmierć nie ominie nikogo. Nie można przed nią uciec, uniknąć jej. Nie
można choć o minutę przesunąć chwili jej nadejścia. Ktoś, kto kieruje
światem (jedni mówią Bóg, inni Allah, inni jeszcze coś innego), decyduje
o sprawach dotyczących życia i śmierci. I nic na to nie poradzimy...
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-03 13:47:14
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Gnój wrote:
> Powiedziałeś to tak jak byś robił łaske Śmierci.
rodzimy sie po to zeby przede wszystkim kiedys umrzec... nikt
(niewiele?) z nas jednak nie zdaje sobie chyba z faktu, ze ten dzien
jednak nadejdzie... wiemy, ze umrzemy, ale nie zdajemy sobie z tego
sprawy...
do czasu, gdy ktos zabija kogos bliskiego... wtedy naprawde zmienia sie
myslenie i postrzeganie swiata...
ja to wiem i czuje... smierc, gdy po mnie przyjdzie, zdziwi sie, bo bede
przygotowany... nawet jezeli przyjdzie dzis!
> Wtedy nazywa się to wypadkiem, wypadki chodzą po ludziach, bo takie jest
> życie i taka kolej rzeczy!
to nie jest wypadek... wypadkiem bylby poslizg... jezeli ktos siada po
alkoholu za kierownica i przypieprza w czyjes auto, to jest to
morderstwo, a nie wypadek...
--
pawel
życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil,
które zapierają dech w piersiach (c) Hitch
PAMIĘTAM...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-03 13:53:30
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....pawel napisał(a):
> rodzimy sie po to zeby przede wszystkim kiedys umrzec... nikt
Nie rodzimy się po to żeby zdechnąć. Umieramy bo nie możemy żyć wiecznie.
Każdy wie że umrze, nie każdy umie o tym myśleć.
> ja to wiem i czuje... smierc, gdy po mnie przyjdzie, zdziwi sie, bo bede
> przygotowany... nawet jezeli przyjdzie dzis!
Sam do niej pójdź skoro już jesteś przygotowany, bo rozumiem że jeśli
jesteś przygotowany, to nie masz już nic na tym świecie do roboty.
> to nie jest wypadek... wypadkiem bylby poslizg... jezeli ktos siada po
> alkoholu za kierownica i przypieprza w czyjes auto, to jest to
> morderstwo, a nie wypadek...
Jest to wypadek dla osoby w którą wpieprzył się pijany.
--
Kiedyś zmienię zdanie na ten temat, inaczej znudziłbym się sobie.
Skype - kawal_gnoja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-03 14:08:35
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Gnój wrote:
> Nie rodzimy się po to żeby zdechnąć. Umieramy bo nie możemy żyć wiecznie.
> Każdy wie że umrze, nie każdy umie o tym myśleć.
wazne jednak by wypelnic jakos czas miedzy narodzinami a smiercia...
kazdy czlowiek powinien miec takie same szanse... i wiele czasu... duzo
wiecej niz 22 lata.
> Sam do niej pójdź skoro już jesteś przygotowany, bo rozumiem że jeśli
> jesteś przygotowany, to nie masz już nic na tym świecie do roboty.
nie... mam duzo do zrobienia. jednak nie chce zmarnowac ani jednego dnia
mojego zycia... chce wykorzystac czas ktory mam. po prostu zrozumialem,
bardzo dobrze zrozumialem, ze smierc towarzyszy nam na kazdym kroku i
moze przyjsc w najmniej oczekiwanym momencie...
> Jest to wypadek dla osoby w którą wpieprzył się pijany.
cholernie to niesprawiedliwe...
--
pawel
życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil,
które zapierają dech w piersiach (c) Hitch
PAMIĘTAM...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-03 15:43:12
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Użytkownik pawel napisał:
> wazne jednak by wypelnic jakos czas miedzy narodzinami a smiercia...
> kazdy czlowiek powinien miec takie same szanse... i wiele czasu... duzo
> wiecej niz 22 lata.
Niektorzy dostaja 22 lata, inni 122, inni 60, a inni tylko 12. Nie my o
tym decydujemy a Ktos/Cos wyzszego.
>> Jest to wypadek dla osoby w którą wpieprzył się pijany.
> cholernie to niesprawiedliwe...
Nie wszystko jest sprawiedliwe, ale trzeba zyc dalej. Walczyc i zyc
dalej. Na tym chyba polega zycie...
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-03 16:27:38
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Proximus wrote:
> Niektorzy dostaja 22 lata, inni 122, inni 60, a inni tylko 12.
wiesz... chyba nigdy nie bede potrafil tego zaakceptowac.
> Nie my o
> tym decydujemy a Ktos/Cos wyzszego.
albo menda jadaca po pijaku...
> Nie wszystko jest sprawiedliwe, ale trzeba zyc dalej. Walczyc i zyc
> dalej.
niestety nie kazdy w tej walce moze wygrac, nawet jezeli bardzo tego chce...
> Na tym chyba polega zycie...
tego nie wiem.
--
pawel
życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil,
które zapierają dech w piersiach (c) Hitch
PAMIĘTAM...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-03 21:21:55
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Użytkownik pawel napisał:
>> Niektorzy dostaja 22 lata, inni 122, inni 60, a inni tylko 12.
> wiesz... chyba nigdy nie bede potrafil tego zaakceptowac.
Bedziesz musial...
>> Nie my o tym decydujemy a Ktos/Cos wyzszego.
> albo menda jadaca po pijaku...
A nie sadzisz ze to Ktos/Cos wyzszego dopuscilo do tego zeby jakas menda
po pijaku zabila czlowieka? Niestety. Ale to tez ma jakis cel. Tak mi
sie wydaje...
>> Nie wszystko jest sprawiedliwe, ale trzeba zyc dalej. Walczyc i zyc
>> dalej.
> niestety nie kazdy w tej walce moze wygrac, nawet jezeli bardzo tego
> chce...
Nie liczy sie wynik, liczy sie sam fakt walki. Kazda proba podjecia
wyzwania wzmacnia nas. Zwyciestwo daje radosc, porazka pozwala wyciagnac
wlasciwe wnioski...
>> Na tym chyba polega zycie...
> tego nie wiem.
Ja tez nie wiem, ale kiedys sie dowiem.
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-03 22:45:28
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Proximus wrote:
>> wiesz... chyba nigdy nie bede potrafil tego zaakceptowac.
> Bedziesz musial...
bo co?
> A nie sadzisz ze to Ktos/Cos wyzszego dopuscilo do tego zeby jakas menda
> po pijaku zabila czlowieka? Niestety. Ale to tez ma jakis cel. Tak mi
> sie wydaje...
nigdy nie uwierze w to, ze zlem, ktore dzieje sie na ziemii, ktos
"zarzadza", ze zlo ma w sobie cel... ze jedna osoba musi zginac, zeby
druga zrozumiala swoje bledy...
> Nie liczy sie wynik, liczy sie sam fakt walki. Kazda proba podjecia
> wyzwania wzmacnia nas. Zwyciestwo daje radosc, porazka pozwala wyciagnac
> wlasciwe wnioski...
trzeba byc kurewsko silnym, zeby cale zycie walczyc... ale w tym co
piszesz, jest sens.
> Ja tez nie wiem, ale kiedys sie dowiem.
ja tez mam taki zamiar...
--
pawel
życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil,
które zapierają dech w piersiach (c) Hitch
PAMIĘTAM...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-03 22:48:06
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....pawel napisał(a):
> nigdy nie uwierze w to, ze zlem, ktore dzieje sie na ziemii, ktos
> "zarzadza", ze zlo ma w sobie cel... ze jedna osoba musi zginac, zeby
> druga zrozumiala swoje bledy...
Masz racje.
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |