| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-27 14:50:28
Temat: Re: sprytna szafka narożnaUżytkownik "Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:b3l6bb$q7t$1@news.mch.sbs.de...
> Hanka Skwarczyńska wrote:
>
> > [...] pisałeś o elektrycznej
> > kuchence, prawda? Biedny szynszyl... ;)
>
> Wcale nie taki biedny, tylko ciekawski :-)
Jak to szynszyl. Zresztą zgodnie z moją prywatną teorią gatunków
wszystkie futrzaki są ciekawskie, a im więcej futra, tym
bardziej wścibska sierota, którą trzeba potem wyciągać z
rozmaitych zakamarów, w które włazi i płacze (czy szynszyle
płaczą?).
> Zreszta kuchenke juz zwiedzal [...]
Ale ja go żałowałam nie w sensaie turystycznym, tylko w sensie
źródła taniej energii. Sam pomyśl, ten kierat...
> zamknalem za nim drzwiczki i polecialem
> po aparat a tam bylo dosc wilgotno ;-)))
Ale jesteś. Przynajmniej byś to zdjęcie podesłał.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-27 15:12:43
Temat: Re: sprytna szafka narożnaIn article <b3l1qk$b7k$1@www.itl.waw.pl>, Marek wrote:
> Ja mam taką, z drzwiczkami łamanymi- połączonymi zawiasem.
A u mnie jest dwoje drzwiczek (zawiasy po obu stronach szafki). Jedne
drzwiczki nie mają uczwytu, zamyka się je najpierw, a potem przymyka
się drugą część. by zamknąć czy otworzyć potrzebne są oczywiście dwa
ruchy, ale mi nie przeszkadza.
>Żadnych karuzel,
> tylko półka.
Popieram. Karuzela ogranicza miejsce i do tego te co widziałam w
sklepach jakoś tak się kolebały i pod obciążeniem mogą niezbyt dobrze
działać. Też mam po prostu półki i podoba mi się to wyjście. Są
jeszcze takie wysuwane kosze, ale po pierwsze jakoś koszmarnie drogie,
po drugie też ograniczają miejsce do wykorzystania.
Renata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-27 15:19:20
Temat: Odp: sprytna szafka narożnaJa tez posiadam jedna szafkę z łamanymi drzwiczkami i półką i jak narazie
sprawuje się bez kłopotów. Oczywiście potwierdzam, że trzeba ją uważnie
zamykać, ze względu na drzwiczki.
Niestety mam dugą szafkę, która nie jest w pełni narożna, nie ma drzwiczek
łamanych, w której aż sie prosi aby zamontować takie wysuwane kosze. Ale
niestety są narazie okropnie drogie oii jest pólka. I niestety musze
wchodzić do szafi.
Mam nadzieję że już niedługo, bo specjaliści którzy robili mi szafki w
kuchni powiedzieli, że niedługo bedą polskie odpowiedniki tych koszy które
będą o wiele tańsze
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-27 15:19:57
Temat: Re: sprytna szafka narożnaHanka Skwarczyńska wrote:
> Jak to szynszyl. Zresztą zgodnie z moją prywatną teorią gatunków
> wszystkie futrzaki są ciekawskie, a im więcej futra, tym
> bardziej wścibska sierota,
No to szynszyl jest znakomitym potwierdzeniem tej teorii. Tylko znów mi
tchórzofretka nie pasuje: futerko ma krótkie a bardziej ciekawskiego gada od
niej po prostu nie ma !
> rozmaitych zakamarów, w które włazi i płacze (czy szynszyle
> płaczą?).
Płaczą i to przeraźliwie. Ale na ogół z powodów życiowych (np. jak w nocy
nie ma co robić i mu smutno w klatce) a nie na skutek krzywd rzeczywistych.
Pozatym małpa jak gdzieś wejdzie, to na ogół i sama wyjdzie/zejdzie
wliczając w to dwumetrową szafę, podwannowy otwór rewizyjny (po dwóch
godzinach i cały utytłany w gipsie, ale wyszedł) i zewnętrzny parapet na
czwartym piętrze.
> Ale ja go żałowałam nie w sensaie turystycznym, tylko w sensie
> źródła taniej energii. Sam pomyśl, ten kierat...
No patrz i ze ja na to nie wpadlem!!!! :-))))) Inzynier, echhhh....
> Ale jesteś. Przynajmniej byś to zdjęcie podesłał.
:-))) Skanera nie mam niestety.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-27 15:32:39
Temat: Re: Re: sprytna szafka narożna
> Mam nadzieję że już niedługo, bo specjaliści którzy robili mi szafki w
> kuchni powiedzieli, że niedługo bedą polskie odpowiedniki tych koszy które
> będą o wiele tańsze
Nie sprawdzałem jeszcze cen ale na www.rejs-am.pl coś może znajdziesz w
rozsądnych cenach. Jak juz je poznasz (ceny) to będę wdzięczny za info.
Pozdrawiam
--
Wojciech Ściesiński
mailto:w...@N...prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-28 09:07:10
Temat: Re: sprytna szafka narożnaWitajcie
Ja mam taka szafkę na rogu dwóch ciągów po 60cm.
Też się długo zastanawiałem, ale po przeanalizowaniu wszystkich karuzel i
"magic cornerów" (to te
łamane wysuwane półki druciane narożne po ok. 1000zl) zrobilem
najzwyczajniejszą półkę za drzwiami.
----------------------------------
I I
I I 60cm
I I---------------------
I \
I \
I 60cm \
I----------I
I I
Szafka ma 120 cm ale drzwiczki mają maks. 50cm. Mimo to jestem bardzo
zadowolony.
Oczywiście, rzeczy ustawione na końcu półki są trudniej dostepne, ale
ustawiłem tam te, po które
sięgam z rzadka jedynie, więc nie ma problemu.
A miejsca jest ogrom.
Robiąc to jeszcze raz nie wahałbym sie ani chwili i powtórzył to
rozwiązanie.
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |