Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia swieży tuńczyk-usmazyć?

Grupy

Szukaj w grupach

 

swieży tuńczyk-usmazyć?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-10-30 00:37:13

Temat: Re: swieży tuńczyk-usmazyć?
Od: "waldek" <A...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

eM eL wrote:

> Sam zlowilem ok 250 funtowa (circa 100 kg) yellowfin tuna...
===
I co zrobiłeś z tą rybą? Pochwal się.

waldek (bardzo zainteresowany)
===

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-10-30 07:52:52

Temat: Re: swieży tuńczyk-usmazyć?
Od: "Agata" <a...@g...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik waldek <A...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:clunpu$cfs$...@i...gazeta.pl...
> eM eL wrote:
>
> > Sam zlowilem ok 250 funtowa (circa 100 kg) yellowfin tuna...
> ===
> I co zrobiłeś z tą rybą? Pochwal się.
>
> waldek (bardzo zainteresowany)

mial dwie mozliwosci
albo w olej albo w sos wlasny ;)
polska znajomosc obrobki tunczyka

agataw ;)
sama jestem ciekawa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-30 09:24:11

Temat: Re: swieży tuńczyk-usmazyć?
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Sam zlowilem ok 250 funtowa (circa 100 kg) yellowfin tuna...
>
>

> ><eM eL><
>
> --

Jakiejż trzeba SIŁY, by złowić 250 funtowca?
Areta


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-30 09:26:42

Temat: Re: swieży tuńczyk-usmazyć?
Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



>
> mial dwie mozliwosci
> albo w olej albo w sos wlasny ;)


>
> agataw ;)
> sama jestem ciekawa
>
>
Albo zmielił na kotlety ? :-)
Areta

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-30 14:09:08

Temat: Re: swieży tuńczyk-usmazyć?
Od: "Maja" <m...@c...pltnij_to> szukaj wiadomości tego autora

>>>> Kupilam dzis na targu swiezego tunczyka
>>>
>>> Całego ?! ;-)))
>>> Areta
>>>
>>> --
>
>>>
>>
>> nie byl taki wielgasny (ok 1 kg). Przepyszne miesko. Polecam
>>
> Maju! Nie pomyliłaś się, może kupiłaś Tołpygę, też na "T" :-)i ...bardzo
>
> pyszna .Tuńczyki są wielgaśne, a ich mięsko dzieli się na: polędwicę,
> podbrzusze, i jeszcze coś tam :-). No i trudno u nas o świeże mięso, bo
> tuńczyki "lubią" inne okolice. Pozdrawiam Areta
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


no kurcze pisalo i mowili, ze to tunczyk. Wczesniej tez mialam potezne
wyobrazenia, ale smakowal jak tunczyk. Piekne miesko!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-30 14:16:07

Temat: Re: swieży tuńczyk-usmazyć? OT
Od: "eM eL" <b...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

waldek <A...@o...pl> napisał(a):

> eM eL wrote:
>
> > Sam zlowilem ok 250 funtowa (circa 100 kg) yellowfin tuna...
> ===
> I co zrobiłeś z tą rybą? Pochwal się.
>
> waldek (bardzo zainteresowany)

Po zakonczeniu rejsu mozna sobie rybki wziac, badz dostac troche stekow,
etc., ale my zostawilismy caly polow zalodze bo co ja moglem zrobic z
taaaaka ryba w Indonezji?

Zreszta cala sytuacja byla troche smiesznia, glownie dlatego, ze byl to
pierwszy dzien trzydniowego rejsu i nikt na lodce nie spodziewal sie
taaaakiej ryby tak wczesnie. Wszyscy byli jeszcze troche leniwi no i mieso
zajelo 3/4 powierzchni skladowej. Na szczescie nikt juz nie zlowil nic
podobnie duzego - byla circa 150 funtowa i 80 funtowa tuna, natomiast
zahaczylismy mnostwo bonito i roznych innych mniejszych tuno-podobnych ryb.
Rzecz dziala sie u wybrzezy wyspy Bali - bylo nas na pokladzie piecioro
pasazerow - nas dwoje, autentyczna tajlandzka ksiezniczka solo oraz para
Niemcow. Dla nas byl to po prostu urlop, ksziezniczka byla bardziej
zainteresowana wrazeniami natury gastronomiczno-gorzelniczej niz lowieniem
ryb, ale dla owych Niemcow bylo to chyba zadanie zycia bo oboje bez przerwy
lowili i ciganeli male (takie do metra...) rybki co parenascie minut az
stalo sie to nudne a oni byli zachwyceni! Cos w tych stereotypach o
Niemcach jednak jest :-)))

250 funtowy tunczyk jest daleko od rekordu (400 funtow..?) i, nota bene,
takie "okazy" lowi sie b. czesto - wedlug zdania moich lowiacych przyjaciol
(dla mnie to taka sobie rozrywka) oraz kapitana lodki na ktorej bylismy
czasami trafiaja sie 2-3 "taaakie" ryby na trzydniowy rejs.

Jesli chodzi o wrazenia czysto wedkarskie, to walka byla dobra i intensywna,
choc niezbyt dluga. Nie ma mowy o stosowaniu "normalnych" technik
wedkarskich holowania ryby bo po pierwsze ocean faluje i ciagle zmienia
pozycje lodki w stosunku do ryby no i taka duza rybka ciagle walczy i napina
zylke. Wedzisko jest przymocowane do lodki i po prostu mocno kreci sie
kolowrotkiem, czesto z pomoca osob trzecich (i czwartych.) Rybki urywaja
sie ponoc dosyc czesto, choc na "naszym" rejsie zdarzylo sie to tylko raz i
to z powodu awarii kolowrotka. W koncu ryba jest doholowana do pomostu,
wyciganieta na poklad i po zastanowieniu sie (trzymac czy wrzucic)
ogluszona, zabita i wciagnieta na hak - w naszym przypadku przyczepiony do
windy na maszcie - do celow fotograficznych. Zaloga sprawia rybkie - bo
lodownia jest zbt mala na trzymanie calej taakiej ryby - i wrzuca ja do
lodowni.

Pare dni pozniej lowilismy na malej lodce z przyjaciolmi mniej-wiecej w tych
samych okolicach i caly polow tunopodobny - sama drobnica, 10-20 funtow -
zostal szybciutko ugotowany, usmazony badz uwedzony i zjedzony tego samego
dnia. Ale i tak wole tunczyka w postaci sushi :-)))

--
><eM eL><Washington, D.C.><
><There's no place like 127.0.0.1><


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-01 00:37:28

Temat: Re: swieży tuńczyk-usmazyć? OT
Od: "waldek" <A...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

eM eL wrote:
> waldek <A...@o...pl> napisał(a):
>
>> eM eL wrote:
>>
>>> Sam zlowilem ok 250 funtowa (circa 100 kg) yellowfin tuna...
>> ===
>> I co zrobiłeś z tą rybą? Pochwal się.
>>
>> waldek (bardzo zainteresowany)
>
> Po zakonczeniu rejsu mozna sobie rybki wziac, badz dostac troche
> stekow, etc.,
===
Ciach...

Chodziło mi o to, czy takie morderstwa dla rozrywki nie są przy okazji
marnotrawstwem. Ty się bawisz, głodny nie jesteś, a ryba się marnuje.
Z tego, co opisałeś to chyba nie.
Mogę spać spokojnie. Choć przez chwilę byłem mocno zbulwersowany. Dobrze, że
nie złowiłeś wieloryba. Znalazłbym cię i...

waldek
===

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-11-03 08:32:09

Temat: Re: swieży tuńczyk-usmazyć?
Od: "Ola G." <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


"fuksa" <f...@o...pl> wrote in message
news:cludu6$1vv$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> tuńczyk z jarzynami
> Składniki:
> -2 -plastry fileta z tuńczyka -1 -cebula,
> -1 - zielona papryka
> -1 - czerwona papryka
> - 400 g - pomidorów
> - 4-6-ziemniakow
> -1 - szklanka białego wina
> - szczypta ostre] papryki w proszku.
> - sok z cytryny.
> - oliwa
> -sól, pieprz
> Plan działania:
> - na patelnie z oliwą (niezbyt mocno nagrzaną) wrzucamy cebule pokrojoną
w
> pół krążki
> - mieszając dodajemy zieloną i czerwoną paprykę po krojoną wzdłuż w paski
> 3-4 cm grub
> - dusimy to razem ok 2 - 3 mm
> - ziemniaki kroimy w cienkie plasterki i dokładamy na patelnie i dusimy
ok
> 2 - 3mm
> - dodajemy czosnek niezbyt drobno posiekany, solimy i pieprzymy.
> - następnie dodajemy pomidory w kawałkach lub pastę pomidorową
> - kroimy tuszkę z tuńczyka w kawałki w poprzek włókien na kawałki 5 -7 cm
i
> wrzucamy na patelnie, solimy i pieprzymy
> -dolewamy białego wina dość sporo oraz skraplamy sokiem z 1/2 cytryny,
> - przykrywamy i dusimy wszystko do miękkości ok 1/2 godz
> - przed nałożeniem na talerz całą potrawę należy polać oliwką
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sloiki do przetworow
Ksiega rekordow grzybow listy dyskusyjnej Grzyby - pierwsze rekordy.
ZA DARMO
Sól do kiszenia
pierogi ruskie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »