| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-06 19:30:27
Temat: sytuacja na rynku pracy dla ONMoje pytanie dotyczy sytuacji na rynku pracy dla ON w Warszawie. Jak tam
sytuacja z praca dla ON ?
W mniejszych miejscowosciach sa oferty dla osob niepelnosprawnych. Wydaje mi
sie, ze przy pojemniejszym rynku warszawskim powinno byc sporo ofert...
Jak Wy to widzicie, gdzie szukac ofert ? W Wyborczej, czy sa moze inne
zrodla ?
Chodzi o ogloszenia typu "zatrudnimy na stanowisko xxxx osobe z umiarkowanym
stopniem niepelnosprawnosci".
Licze na odpowiedzi - na grupe oczywiscie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-07 07:07:34
Temat: Re: sytuacja na rynku pracy dla ON> Moje pytanie dotyczy sytuacji na rynku pracy dla ON w Warszawie. Jak tam
sytuacja z praca dla ON ? W mniejszych miejscowosciach sa oferty dla osob
niepelnosprawnych. Wydaje mi
sie, ze przy pojemniejszym rynku warszawskim powinno byc sporo ofert...
Oferty niby sa, ale jak sie na nie odpowiada to sie okazuje, ze juz dawno
nieaktualne.
> Jak Wy to widzicie, gdzie szukac ofert ? W Wyborczej, czy sa moze inne
zrodla?
> Chodzi o ogloszenia typu "zatrudnimy na stanowisko xxxx osobe z
umiarkowanym
> stopniem niepelnosprawnosci".
Dawniej w Wyborczej bylo nawet duzo ciekawych ofert skierowanych do ON o
niskim stopniu niepelnosprawnosci, ale zwiekszyly sie wymagania.
Kiedys wystarczala sama umiejetnosc obslugi danego programu komputerowego. A
teraz trzeba miec wyksztalcenie zgodne z kierunkiem wykonywanej pracy, np.
ekonomiczne, plastyczne, poligraficzne, byc programista, administratorem
sieci, bazy danych itd. Wymieniam branze informatyczna bo tylko nia sie
interesuje.
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-07 08:27:48
Temat: Re: sytuacja na rynku pracy dla ONUżytkownik "LECH DUBROWSKI" <l...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:a8or6f$dcg$1@news.tpi.pl...
> Dawniej w Wyborczej bylo nawet duzo ciekawych ofert skierowanych do ON o
> niskim stopniu niepelnosprawnosci, ale zwiekszyly sie wymagania.
To nie dotyczy jedynie ON, to dotyczy wszystkich. Poza tym w Wawie od kilku
miesięcy jest zwyczajnie recesj, mnóstwo ludzi straciło pracę (i to nie ON),
zwalnia się nawet dobrych informatyków, ludzi z wykształceniem i
doświadczeniem.
W niektórych zakładach pracy poszukuje się ludzi baaardzo wąsko
wyspecjalizowanych w danej dziedzinie. Takich, co to wiedzą coś o wszystkim
i wszystko o czymś.
Absolwentów uczelni jest tutaj mnóstwo, można wybierać jak w ulęgałkach. A
pracodawcy poszukują pracowników doświadczonych. Absolwenci słyszą, że nie
mają doświadczenia. Żeby je zdobyć, trzeba szukać miejsc do odbycia stażu. A
za staż się nie płaci, bo nie ma funduszy (poza tym, zazsłyszane w zeszłym
tygodniu: "Nie możemy pani przyjąć, nie mamy pieniędzy na opsłacenie stażu.
Ani pracowników w wieku rozrodczym i emerytalnym"). Pozostaje wolontariat -
żeby zdobyć staż. I dopiero potem szukanie pracy właściwej. :/
> Kiedys wystarczala sama umiejetnosc obslugi danego programu komputerowego.
Ale teraz to praktycznie każdy to potrafi. Każdy zna angielski. Każdy jest
dyspozycyjny i ma prawo jazdy. To już nie są atuty, to jest podstawa, o
którą praktycznie nikt nie pyta przyjmując za pewnik. Nie wspominają o
studiach. Nie pytają już, czy ktoś skończył studia, tylko JAKIE ktoś
skończył studia. No i nie wystarczy dobra znajomość praktyczna języka czy
komputera - na to musi być papierek.
Chociaż mnie się kiedyś udało znaleźć pracę bez papierka poświadczającego
moją umiejętność, po prostu mnie przetestowal pierwszego dnia i zdecydowali,
że zostanę. :) Ale to było 4 lata temu...
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://krakowianka.art.pl/dagmara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |