« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-15 17:31:25
Temat: szaleństwo czy spokój?Dzień dobry/ Dobry wieczór*
* niepotrzebne skreślić ;)
Zastanawiam się którą drogę wybrać w życiu: spokój czy szaleństwo?
Właściwie to juz wiem co wybrać, aczkolwiek ciekawi mnie bardzo /i nie tylko
mnie, pozdrawiam Tę osobę :) /
co Wy preferujecie:
"... szalej, nie pytaj co dalej" czy może spokój i równowagę.
Hm? Jak to u Was wygląda drodzy grupowicze? :)
Pozdrowieńka,
Itlina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-16 16:29:55
Temat: Re: szaleństwo czy spokój?Użytkowniczka "Itlina" napisala:
> Dzień dobry
Czesc :)
> Zastanawiam się którą drogę wybrać w życiu: spokój czy szaleństwo?
A nie da sie wyposrodkowac? Sa chwile kiedy szalenstwo jest nie na
miejscu. Sa tez chwile kiedy mozna sobie nieco pozwolic.
> Właściwie to juz wiem co wybrać, aczkolwiek ciekawi mnie
> bardzo /i nie tylko mnie, pozdrawiam Tę osobę :) /
> co Wy preferujecie:
Ja tam wole sie nie okreslac i nie ograniczac przez to. Czasem sobie
poszaleje, czasem zatrzymam sie na chwile, zamysle... Staram sie wybierac
zawsze to co dla mnie najlepsze w danej chwili i najodpowiedniejsze.
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-16 16:54:33
Temat: Re: szaleństwo czy spokój?"Greg" <o...@f...sos.com.pl> :
> A nie da sie wyposrodkowac?
Dokladnie! Nie mozesz przybrać jednej strategii na cale zycie :) Strategie
wybiera sie stosownie do sytuacji.
Dominika.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-16 17:32:48
Temat: Re: szaleństwo czy spokój?> > A nie da sie wyposrodkowac?
> Dokladnie! Nie mozesz przybrać jednej strategii na cale zycie :) Strategie
> wybiera sie stosownie do sytuacji.
tez sie pod tym podpisze... :)
Pozdr.
ODDie
o...@g...pl
GG: 2462065
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-16 17:47:05
Temat: Re: szaleństwo czy spokój?Właśnie :)
Uważaj, bo życie mas tylko jedno,
czy zaryzykuj, bo żyjesz tylko raz?
Przeprowadzam bardziej lub mniej bezpieczne doświadczenia z prądem (nie tym
w herbacie ;) i chemią, więc nie pytaj się którą drogą podążam :)
Zresztą, wolę zginąć wśód blasków łuku elektrycznego i ognia niż z nudy :)
Może takie podejście jest spowodowane moim młodym wiekiem, ale - jeszcze ani
razu się nie zabiłem :P
PS: Pozdrawiam wszystkich mniejszych bądź większych ryzykantów :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-17 16:42:05
Temat: Re: szaleństwo czy spokój?Hej!
no i myslimy to samo :)
ale jesteśmy szarzy i typowi,
zero skrajności...
środek
egh..
;)
Użytkownik "Piotr "StarEd" Migdał"
> Przeprowadzam bardziej lub mniej bezpieczne doświadczenia z prądem (nie
tym
> w herbacie ;) i chemią,
:) no to mamy więcej wspólnego
> więc nie pytaj się którą drogą podążam :)
którą drogą...? :)
> Zresztą, wolę zginąć wśód blasków łuku elektrycznego i ognia niż z nudy :)
jako fajerwerka? ;)
> Może takie podejście jest spowodowane moim młodym wiekiem, ale - jeszcze
ani
> razu się nie zabiłem :P
dziwne, hm.. :/
:)))
> PS: Pozdrawiam wszystkich mniejszych bądź większych ryzykantów :)
Kto nie ryzykuje nic nie zyskuje,
ale i nie traci ;)
Itlina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-19 19:17:53
Temat: Re: szaleństwo czy spokój?Cze :)
{}Ja mam tendencję do popadanie w skrajności - ogień acetylenu lub zimno
ciekłego azotu, ale nigdy przyjemne ciepło czy orzeźwiający chłód. Czasem
tego trochę mi brakuje. :(
Ale cóż - żyję - nie mam wyboru ;)
> :) no to mamy więcej wspólnego
{}Znaczy fizyka czy chemia? Czy po prostu nauka ścisła (ściska dość mocno)
;)
Robisz jakieś experymenty?
> którą drogą...? :)
{}Prosto, po czym w prawo, tunelem, w lewo, w prawo, a później już prosto
wzdłuż tabliczek [DANGER!] [High voltage] [Hazardous compounds] [Keep out!]
[Extremely flammable] i [Danger - falling apples of Newton] ;)
A w tle rosną grzybki ;)
> jako fajerwerka? ;)
{}Albo jako iskierka :)
Czego jednak sobie zbytnio nie życzę ;)
W każdym razie uważam na siebie i ani razu nie doznałem trwałego uszczerbku
na zdrowiu przez moje doświadczenia.
> Kto nie ryzykuje nic nie zyskuje,
> ale i nie traci ;)
{}Nie zaryzykujesz, a nie wygrasz :)
Ten problem, że w kontaktach międzyludzkich nie potrafię zaryzykować, boję
się ośmieszenia itp :(
PS: Gorąco polecam stronkę MYZLAB http://www.myzlab.prv.pl/ :)
--
Pozdrawiam!
Piotr "StarEd" Migdał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-20 13:56:16
Temat: Re: szaleństwo czy spokój?Użytkownik "Piotr "StarEd" Migdał"
> > :) no to mamy więcej wspólnego
>
> {}Znaczy fizyka czy chemia? Czy po prostu nauka ścisła (ściska dość mocno)
> ;)
i fizyka i chemia i ścisłości
> Robisz jakieś experymenty?
tak, ale krocze przetartymi szlakami,
na własne szaleństwa mi nie pozwalają,
jeszcze ;)
> {}Albo jako iskierka :)
> Czego jednak sobie zbytnio nie życzę ;)
ani ja Tobie
> W każdym razie uważam na siebie i ani razu nie doznałem trwałego
uszczerbku
> na zdrowiu przez moje doświadczenia.
ja się ostatnio przekonałam że brom mnie nie parzy ;)
moze byl stary ;)
> {}Nie zaryzykujesz, a nie wygrasz :)
> Ten problem, że w kontaktach międzyludzkich nie potrafię zaryzykować, boję
> się ośmieszenia itp :(
Idź swoja drogą, a ludzie niech mówią co chcą,
-powiedział Dante
czasem warto zaryzykować,
to Twoje życie, co innych obchodzi Twoje szczęście,
naważniejszym jest by nie skupiać całej uwagi na tym co powiedzą inni, bo
zwariujesz
> PS: Gorąco polecam stronkę MYZLAB http://www.myzlab.prv.pl/ :)
dzieki, zajrze
pozdrawiam,
Itlina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |