Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia szczęściarze

Grupy

Szukaj w grupach

 

szczęściarze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-23 18:53:51

Temat: Re: szczęściarze
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 23 Apr 2003 20:57:27 +0200 I had a dream that Agniecha <r...@s...waw.pl>
wrote:
>Wchodzę tu sobie co jakiś czas dla relaksu i za każdym razem wszystkim
>zazdroszczę.
>Kiedy Wy macie czas na to pichcenie?

uikendy...

>tym czasem pizza i inne denne torebki!

Długo na tym nie pociągniesz :-)

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-04-23 18:57:27

Temat: szczęściarze
Od: "Agniecha" <r...@s...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ludzie!
Wchodzę tu sobie co jakiś czas dla relaksu i za każdym razem wszystkim
zazdroszczę.
Kiedy Wy macie czas na to pichcenie?
Ja muszę poczekać do wakacji. A przecież w nie całe 2 miesiące, no bo
jeszcze trzeba odjąć rady pedagogiczne, to niewiele się nasiedzę w kuchni ;)
tym czasem pizza i inne denne torebki!

pozdrawiam i zazdroszczę
Agniecha


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-23 18:58:15

Temat: Re: szczęściarze
Od: "Lia" <L...@u...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

" Agniecha " wrote:

> Ludzie!
> Wchodzę tu sobie co jakiś czas dla relaksu i za każdym razem wszystkim
> zazdroszczę.
> Kiedy Wy macie czas na to pichcenie?
> Ja muszę poczekać do wakacji. A przecież w nie całe 2 miesiące, no bo
> jeszcze trzeba odjąć rady pedagogiczne, to niewiele się nasiedzę w
> kuchni ;) tym czasem pizza i inne denne torebki!
>

No co Ty, nie znajdziesz co dziennie 40 minut na przygotowanei normalnego
zdrowego obiadu?
Nie mowie tu o wykwintnosciach takich jak schab z poledwiczką Joasi, ale
naprawde zdrowy ciepły posiłek, niezbyt wyszukany nei zajmuje duzo czasu.
Zupy mozesz ugotowac dzien wczesniej, albo w sobote - i zamrozic w
torebkach, i tylko rozmrazac.
Zamiast obierania ziemniaków mozesz gotowac ryze, kasze, makarony,
szybciutko zrobic kuskus. Zrobienie jakiejs zieleninki to jest momencik.
Ryba czy mieso smazy sie tez chwile.

Troche szkoda Twojego zoładka, bo ja nawet wracajac wieczorem całkiem
padnieta wole cos szybkiego normalnego przyrzadzic niz codziennie wciagac
torebkowe jedzenie.


Oczywiscie czasem dla smaku po prostu uwielbiam chinskie zupki "Vifona".
Smakaują mi i juz. Ale nie codziennie :)

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3338656

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-23 19:02:48

Temat: Re: szczęściarze
Od: "Agniecha" <r...@s...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

> uikendy...
też nic z tego, przeważnie tyż nie ma czasu+

>
> >tym czasem pizza i inne denne torebki!
>
> Długo na tym nie pociągniesz :-)

jak na razie parę lat mi się udaje
rzecz jasna trochę przesadzam, ale wolałabym mieć kiedy gotować prawdziwne
obiady :) - taka tylko refleksja ;)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-23 19:05:42

Temat: Re: szczęściarze
Od: "Cherokee gd" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> szukaj wiadomości tego autora

?
> Ja muszę poczekać do wakacji. A przecież w nie całe 2 miesiące, no
bo
> jeszcze trzeba odjąć rady pedagogiczne, to niewiele się nasiedzę w
kuchni ;)

Jak to? Ja pracując na półtora etatu, na dwa budynki = 24,5 godz dyd.
+6 okienek (chylę czoła przed idiotami , którzy połączyli xivlo ze
śródlądówką, wrocławianie wiedzą, o co biega), będąc językowcem =
klasówki co drugą lekcję=> stosy do sprawdzania, będąc wychowawcą
klasy maturalnej, pracując w szkole, w której wymaga się od
nauczycieli więcej niż gdziekolwiek, znajduję czas na pichcenie i to
całkiem regularnie. Czas na czytanie grup dyskusyjnych musi sie
znaleźć, a juz na ulubiona pl.rec.kuchnia bezwarunkowo.

pozdr

cherokee
co to się gotowac nauczyła z "Kuchni Polskiej", gotujac w czasie
jednych wakacji ze strony po stronie wszystko, co tam jest

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-23 19:06:17

Temat: Re: szczęściarze
Od: "Agniecha" <r...@s...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora


> No co Ty, nie znajdziesz co dziennie 40 minut na przygotowanei normalnego
> zdrowego obiadu?
> Nie mowie tu o wykwintnosciach takich jak schab z poledwiczką Joasi, ale
> naprawde zdrowy ciepły posiłek, niezbyt wyszukany nei zajmuje duzo czasu.
> Zupy mozesz ugotowac dzien wczesniej, albo w sobote - i zamrozic w
> torebkach, i tylko rozmrazac.
> Zamiast obierania ziemniaków mozesz gotowac ryze, kasze, makarony,
> szybciutko zrobic kuskus. Zrobienie jakiejs zieleninki to jest momencik.
> Ryba czy mieso smazy sie tez chwile.
>
> Troche szkoda Twojego zoładka, bo ja nawet wracajac wieczorem całkiem
> padnieta wole cos szybkiego normalnego przyrzadzic niz codziennie wciagac
> torebkowe jedzenie.
>
>
> Oczywiscie czasem dla smaku po prostu uwielbiam chinskie zupki "Vifona".
> Smakaują mi i juz. Ale nie codziennie :)
>
o matko! już nic nie mówię! litości!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-23 19:13:09

Temat: Re: szczęściarze
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Lia napisał:

> No co Ty, nie znajdziesz co dziennie 40 minut na przygotowanei normalnego
> zdrowego obiadu?
> Nie mowie tu o wykwintnosciach takich jak schab z poledwiczką Joasi, ale
> naprawde zdrowy ciepły posiłek, niezbyt wyszukany nei zajmuje duzo czasu.
> Zupy mozesz ugotowac dzien wczesniej, albo w sobote - i zamrozic w
> torebkach, i tylko rozmrazac.
> Zamiast obierania ziemniaków mozesz gotowac ryze, kasze, makarony,
> szybciutko zrobic kuskus. Zrobienie jakiejs zieleninki to jest momencik.
> Ryba czy mieso smazy sie tez chwile.
>
> Troche szkoda Twojego zoładka, bo ja nawet wracajac wieczorem całkiem
> padnieta wole cos szybkiego normalnego przyrzadzic niz codziennie wciagac
> torebkowe jedzenie.
>
>
> Oczywiscie czasem dla smaku po prostu uwielbiam chinskie zupki "Vifona".
> Smakaują mi i juz. Ale nie codziennie :)
>
Dokladnie w kazdym calu masz racje. Wymaga to troche systematycznosci
ale daje rade. Dzien wczesniej wymyslam obiad na dzien nastepny, wyjmuje
mieso z zamrazarki badz kupuje. Rano dnia obiadowego marynuje je a po
pracy do garnka wrzucam ryz/makaron/kuskus i czasem ziemniaki. Kroje
jakas zielenine, zrobienie salatki z kapusty pekisnkiej to jakies 3
minuty. Zabieram sie za miesko. Smaze, dusze etc - zazwyczaj jest gotowe
okolo 2 minut przed ryzem ;-). Zarelko gotowe. Zupke zwykla nie z
torebki robisz tyle samo a o ile smaczniejsza. Musisz sobie przygotowac
wloszczyzne i zamrozic. Wyciagasz porcje, wrzucasz na wode, doprawiasz,
dodajesz lyzke masla i zupa gotowa - ok. 20 minut :-)

A zupki Vifona sa boskie!!! i Amino ale tym to juz sie zapchac mozna ;-)


--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-23 20:49:06

Temat: Re: szczęściarze
Od: "Ewa" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agniecha" <r...@s...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b86nd7$a7q$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ludzie!
> Wchodzę tu sobie co jakiś czas dla relaksu i za każdym razem wszystkim
> zazdroszczę.
> Kiedy Wy macie czas na to pichcenie?
> Ja muszę poczekać do wakacji. A przecież w nie całe 2 miesiące, no bo
> jeszcze trzeba odjąć rady pedagogiczne, to niewiele się nasiedzę w kuchni
;)
> tym czasem pizza i inne denne torebki!

Dziewczyno,chyba nie wiesz, co mówisz. Ja też jestem nauczycielką i
z zażenowaniem czytam to, co napisałaś. A co mają powiedzieć te kobiety,
które pracują po 10 godzin dziennie?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-23 21:09:02

Temat: Re: szczęściarze
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ewa" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b86uke$kkq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>

> Dziewczyno,chyba nie wiesz, co mówisz. Ja też jestem nauczycielką
i
> z zażenowaniem czytam to, co napisałaś. A co mają powiedzieć te kobiety,
> które pracują po 10 godzin dziennie?
>

Też pracuję jako nauczycielka... pracuję po 10 godzin dziennie. Jakoś
argument z czasem z deczka nietrafiony, ale gotować i tak mam czas...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-04-23 21:33:35

Temat: Re: szczęściarze
Od: "Ewa" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b86vi4$se6$1@news.onet.pl...
>
> >
>
> Też pracuję jako nauczycielka... pracuję po 10 godzin dziennie. Jakoś
> argument z czasem z deczka nietrafiony, ale gotować i tak mam czas...

A ile masz etatów? Ja mam cały etat /18 godzin tygodniowo + 2 godziny
nadliczbowe/ , do tego dochodzi praca w domu, ale czasu na gotowanie i inne
prace domowe mam dosyć. Trzeba też umieć ten czas zorganizować.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Impreza imieninowo - urodzinowa
Piwo jabłkowe???
Opinie o sprzęcie AGD - strona www ?
Gdzie we wrocławiu można kupić patelnie na kuchenke indukcyjną ?
Mowcie, co chcecie...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »