szybkowar i przyklejanie do dna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2008-12-29 20:26:26

Temat: szybkowar i przyklejanie do dna
Od: "Barbara K." <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Macie jakieś metody, żeby gotowane potrawy nie przyklejały się do dna
szybkowaru?
Ja zawsze mam problem z produktami typu groch, soczewica, pszenica...
Teoretycznie można pewnie nalać więcej wody, ale kiedy gotowałam pszenicę na
kutię, wlałam jej na tyle dużo, że odrobinę kipiała, a pszenica i tak się
przykleiła.
Pozdrawiam
Barbara, Marysia i Tosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2008-12-29 21:32:50

Temat: Re: szybkowar i przyklejanie do dna
Od: "lemonka" <...@a...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Barbara K." <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gjbbpf$2k4f$1@opal.icpnet.pl...
> Macie jakieś metody, żeby gotowane potrawy nie przyklejały się do dna
> szybkowaru?
> Ja zawsze mam problem z produktami typu groch, soczewica, pszenica...
> Teoretycznie można pewnie nalać więcej wody, ale kiedy gotowałam
pszenicę na
> kutię, wlałam jej na tyle dużo, że odrobinę kipiała, a pszenica i tak
się
> przykleiła.

Dolanie więcej wody nic nie pomoże. Mleko to prawie 90% wody, a kipi.
Podczas gotowania grochu lub fasoli kipi "roztwór" białek.
Sposób na szybkowar jest prosty: zagotowujesz aż zacznie dobrze syczeć
i zdejmujesz z palnika (albo z płyty, czy na czym tam gotujesz). Potem
ewentualnie zagotowujesz jeszcze raz i zostawiasz bez ogrzewania aż
ciśnienie opadnie, ale jedno dobre ogrzanie i gotowanie przez 5-10
minut powinno wystarczyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2008-12-31 19:48:37

Temat: Re: szybkowar i przyklejanie do dna
Od: "Barbara K." <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "lemonka" <...@a...com> napisał w wiadomości
news:gjbfpe$qvt$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Dolanie więcej wody nic nie pomoże. Mleko to prawie 90% wody, a kipi.
> Podczas gotowania grochu lub fasoli kipi "roztwór" białek.
> Sposób na szybkowar jest prosty: zagotowujesz aż zacznie dobrze syczeć
> i zdejmujesz z palnika (albo z płyty, czy na czym tam gotujesz). Potem
> ewentualnie zagotowujesz jeszcze raz i zostawiasz bez ogrzewania aż
> ciśnienie opadnie, ale jedno dobre ogrzanie i gotowanie przez 5-10
> minut powinno wystarczyć.

Dzięki, pewnie wypróbuję następnym razem. Ale już wiem, jak długo gotować
pszenicę na kutię - będę musiała eksperymentować od początku...

Pozdrawiam
Barbara z Marysią i Tosią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2009-01-01 11:15:36

Temat: Re: szybkowar i przyklejanie do dna
Od: abacus <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 31 Gru 2008, 20:48, "Barbara K." <b...@i...pl> wrote:
> Użytkownik "lemonka" <a...@a...com> napisał w
wiadomościnews:gjbfpe$qvt$1@atlantis.news.neostrada.
pl...
>
> > Dolanie więcej wody nic nie pomoże. Mleko to prawie 90% wody, a kipi.
> > Podczas gotowania grochu lub fasoli kipi "roztwór" białek.
> > Sposób na szybkowar jest prosty: zagotowujesz aż zacznie dobrze syczeć
> > i zdejmujesz z palnika (albo z płyty, czy na czym tam gotujesz). Potem
> > ewentualnie zagotowujesz jeszcze raz i zostawiasz bez ogrzewania aż
> > ciśnienie opadnie, ale jedno dobre ogrzanie i gotowanie przez 5-10
> > minut powinno wystarczyć.
>
> Dzięki, pewnie wypróbuję następnym razem. Ale już wiem, jak długo gotować
> pszenicę na kutię - będę musiała eksperymentować od początku...
>
> Pozdrawiam
> Barbara z Marysią i Tosią

Ja kasze i temu podobne produkty gotuję tak, że jak tylko szybkowar
zakoczy tzn podniesie sie temperatura na tyle, że zawor wypuszcza
pare, wkladam szybkowar pod koldre. Za pol lub godzine kasza jest
gotowa i nie ma mowy o przypaleniu. Zdaje sie, że inny sposob
gotowania kaszy lub ryżu w szybkowarze jest rykowny, bo kleisty
roztwor ktory sie wytwarza moze zatkac zawor.
Adam