« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-20 12:30:00
Temat: [szycie] kilka luznych pytanWitam,
Wieki cale mnie tu nie bylo!!! :-)
Wyszlam bez pozegnania, to i bez powitania wracam :-))))
Ale ostatnio z powodu sezonu urlopowego w pracy mam znowu chwile, wiec
zajrzalam, znowu sie zapalilam do szycia [kolekcja szmat rosnie] i mam w
zwiazku z tym kilka pytan.
1. Czy dobrze wiem, ze KAZDA szmate przed rozpoczeciem krojenia nalezy
zdekatyzowac, czy tylko niektorym sie to nalezy?
2. Czy przepis na dekatyzowanie* z patchworkowo.org jest ogolnie
obowiazujacy na wszelkie tkaniny? Logika podpowiada, ze nie.
[* zalac material wrzatkiem, zostawic na 30 minut i nie wyciskajac
powiesic do wyschniecia. Gdy jeszcze troche wilgotne, uprasowac goracym
zelazkiem - i gotowe.]
3. Gdzie w Warszawie mozna kupic kalke do wykrojow [w duzych arkuszach]?
4. Czy mnie sie zdaje, ze na Dworcu Srodmiescie nie daja juz Burdy z
poprzedniego miesiaca? Czy ktos wie, czy to tymczasowo, czy juz w ogole
nie bedzie?
5. W zw. z pkt 4. - gdzie indziej mozna dostac Burdy z poprzedniego
miesiaca? [Chodzi mi o kupowanie wzglednie swiezych numerow
archiwalnych, bo ze wymietoszone starocie zalegaja np. w podziemiach pod
Zachodnim, to wiem]
Z gory dzieki za odpowiedzi.
P.S. Kocie: usciski dla Zochny [mam nadzieje, ze juz zdrowsza?]. Gdy
bylam tu ostatnio, Ty bylas jeszcze 2 w 1. :-))
Pozdr,
--
Uka P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-20 13:18:27
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytanUka P. wrote:
> Witam,
>
> Wieki cale mnie tu nie bylo!!! :-)
> Wyszlam bez pozegnania, to i bez powitania wracam :-))))
Witam witam :)
> 1. Czy dobrze wiem, ze KAZDA szmate przed rozpoczeciem krojenia nalezy
> zdekatyzowac, czy tylko niektorym sie to nalezy?
Każdą to bez przesady, ale tkaniny bawełniane i lniane obowiązkowo. W
porządnych sklepach powinni Ci nawet powiedzieć, ile taka tkanina się
zbiega na metrze. Bywa, że tkanina jest już fabrycznie zdekatyzowana,
trzeba o to pytać.
> 2. Czy przepis na dekatyzowanie* z patchworkowo.org jest ogolnie
> obowiazujacy na wszelkie tkaniny? Logika podpowiada, ze nie.
> [* zalac material wrzatkiem, zostawic na 30 minut i nie wyciskajac
> powiesic do wyschniecia. Gdy jeszcze troche wilgotne, uprasowac goracym
> zelazkiem - i gotowe.]
Ja robiłam tak: zalewałam wrzątkiem, zostawiałam na trochę, lekko
odciskałam i takie jeszcze mokre prasowałam. Działało idealnie.
Dekatyzowałam bawełny z Ikei.
> 3. Gdzie w Warszawie mozna kupic kalke do wykrojow [w duzych arkuszach]?
Na Targowej spróbuj.
> 4. Czy mnie sie zdaje, ze na Dworcu Srodmiescie nie daja juz Burdy z
> poprzedniego miesiaca? Czy ktos wie, czy to tymczasowo, czy juz w ogole
> nie bedzie?
Na Śródmieściu się zaczął remont w poniedziałek, więc może gazeciarze
się na ten czas wynieśli, bo ludzi tam prawie nie ma. Spróbuj na Dw.
Wschodnim Ostatnio Burdy były.
Pozdrawiam
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-20 16:12:02
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytanUka P. wrote:
> Witam,
>
> Wieki cale mnie tu nie bylo!!! :-)
> Wyszlam bez pozegnania, to i bez powitania wracam :-))))
>
> Ale ostatnio z powodu sezonu urlopowego w pracy mam znowu chwile, wiec
> zajrzalam, znowu sie zapalilam do szycia [kolekcja szmat rosnie] i mam
> w zwiazku z tym kilka pytan.
>
> 1. Czy dobrze wiem, ze KAZDA szmate przed rozpoczeciem krojenia nalezy
> zdekatyzowac, czy tylko niektorym sie to nalezy?
Chyba tylko naturalne, nie? Bo takiego nylonu to bym nie probowala,
zwlaszcza zalewac wrzatkiem ;)
> 2. Czy przepis na dekatyzowanie* z patchworkowo.org jest ogolnie
> obowiazujacy na wszelkie tkaniny? Logika podpowiada, ze nie.
> [* zalac material wrzatkiem, zostawic na 30 minut i nie wyciskajac
> powiesic do wyschniecia. Gdy jeszcze troche wilgotne, uprasowac
> goracym zelazkiem - i gotowe.]
> 3. Gdzie w Warszawie mozna kupic kalke do wykrojow [w duzych arkuszach]?
Na Twoim miejscu bym w sklepie szmacianym popytala. Logika podpowiada,
ze powinni miec ;) J mam fart/niefart (zalezy czy patrzec od strony
maszyny czy portwela) i taki sklep jest 50 metrow od mojego domu ;)
>
> P.S. Kocie: usciski dla Zochny [mam nadzieje, ze juz zdrowsza?]. Gdy
> bylam tu ostatnio, Ty bylas jeszcze 2 w 1. :-))
Zdrowsza, choc nos jeszcze zakitowany i utrudnia jedzenie... Wlasnie
jej, za przeproszeniem, wielka baba z tego nosa wystaje, ale nie ruszam,
bo bidula ma juz traume na tym punkcie, od wpuszczania soli
fizjologicznej i gruszkowania, i co rusze nos, to jest Histeria i
Spazmy... Za to wlasnie wrocilam ze sklepow szmacianych obladowana jak
wielbuond (zwariowalam !!!???!!!), bo postanowilam lalce uszyc mate
edukacyjna, z zielonego polaru, z rzeka, w rzece ryby, obok drzewo,
krowa, kwiaty i motyle.
Kot i WIELKIE plany
--
Włochy i Paryż - przewodniki turystyczne do wyboru. Tylko z lipcowym numerem
miesięcznika Auto+.
http://www.a-plus.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-20 18:08:22
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytan>
> 1. Czy dobrze wiem, ze KAZDA szmate przed rozpoczeciem krojenia nalezy
> zdekatyzowac, czy tylko niektorym sie to nalezy?
> 2. Czy przepis na dekatyzowanie* z patchworkowo.org jest ogolnie
> obowiazujacy na wszelkie tkaniny? Logika podpowiada, ze nie.
> [* zalac material wrzatkiem, zostawic na 30 minut i nie wyciskajac
> powiesic do wyschniecia. Gdy jeszcze troche wilgotne, uprasowac goracym
> zelazkiem - i gotowe.]
Nie zalewalabym welny bo Ci sie sfilcuje ale tak na prawde to ja dekatyzuje malo
(prawie wcale) zazwyczaj dekatyzuje len i tego typu.
na reszte pytan nie znam odpowiedzi niestety.
Pozdrawiam
Aga(Londyn)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-07-21 07:16:14
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytan
> Uka P. wrote:
>
>> 1. Czy dobrze wiem, ze KAZDA szmate przed rozpoczeciem krojenia nalezy
>> zdekatyzowac, czy tylko niektorym sie to nalezy?
>
> Każdą to bez przesady, ale tkaniny bawełniane i lniane obowiązkowo.
Zbiegają się jeszcze materiały z dodatkiem lycry ( piszą o tym w Burdach).
Niektóre materiały wystarczy przeprasować na wilgotno aby je zdekatyzować.
>
>> 3. Gdzie w Warszawie mozna kupic kalke do wykrojow [w duzych arkuszach]?
>
Konkretnego adresu Ci nie podam bom z Krakowa, ale u siebie papier do
kopiowania wykrojów kupuję w sklepie z artykułami papierniczymi i biurowymi
(http://www.leviatan.pl/index.html). Na pewno znajdziesz w Warszawie sklep z
podobnym asortymentem. Papier ten co ja kupuję nazywa się siarczan bielony,
jest miękki (w przeciwieństwie do kalki) i niedrogi.
pozdrawiam
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-07-21 07:29:25
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytan
A tę matę to będziesz szyła techniką aplikacji? Czy na rzepy takie zwierzaki
poprzytwierdzasz? Co prawda mam koncepcji do groma, głównie na własne ciuchy,
ale wzbudziłaś we mnie wyrzut rodzicielskiego sumienia ;). Moje małe dziecko ma
7 miesięcy (stare 6lat)i może jej się też coś od życia (czyli
matki)należy....Acha, a masz może gdzieś do obejrzenia taką kocykowa matę?
Pozdrawiam
Urszula z macierzyńskimi wyrzutami sumienia(pewnie mi przejdą po kolejnym
ukąszeniu połączonym z utrata kilku włosów)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-07-21 07:54:47
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytang...@p...onet.pl wrote:
>A tę matę to będziesz szyła techniką aplikacji? Czy na rzepy takie zwierzaki
>poprzytwierdzasz? Co prawda mam koncepcji do groma, głównie na własne ciuchy,
>ale wzbudziłaś we mnie wyrzut rodzicielskiego sumienia ;). Moje małe dziecko ma
>7 miesięcy (stare 6lat)i może jej się też coś od życia (czyli
>matki)należy....Acha, a masz może gdzieś do obejrzenia taką kocykowa matę?
>Pozdrawiam
>Urszula z macierzyńskimi wyrzutami sumienia(pewnie mi przejdą po kolejnym
>ukąszeniu połączonym z utrata kilku włosów)
>
>
>
To chyba do mnie?
Robie aplikacje i jeszcze inne roznosci, na razie jest rzeka z rybami i
jeden kwiatek z grzechotka w srodku, na lodydze. Drugi bedzie bez
lodygi, za to bardziej strukturalny, jest w trakcie produkcji. Krowe
naszyje i wypcham, dorobie jej ucho do pociagania i moze kwiatka
trzeciego wsadze do paszczy, drzewo tez wypcham, motyle zrobie z dwoch
warstw materialu, w srodek wrzuce szeleszczaca folie (nie wiem skad mam,
cos bylo w nia zapakowane... Ale jakbym nie miala, to bym poszla do
kwiaciarni, oni bukiety w takie pakuja) i przyszyje do koca przez srodek
tuowia, zeby skrzydla odstawaly. Dzidzia mi bardzo przeszkadza w pracy
;) wiec skoncze moze jutro, moze w week-end i zrobie zdjecia. Na razie
sa zdjecia tego, co gotowe, tu:
http://kot.strefa.pl/mata/p6180028.jpg
http://kot.strefa.pl/mata/p6180029.jpg
http://kot.strefa.pl/mata/p6180030.jpg
Sorry, ze troche nieostre, robilam w galopie, bo dzidzia...
Kot
--
Włochy i Paryż - przewodniki turystyczne do wyboru. Tylko z lipcowym numerem
miesięcznika Auto+.
http://www.a-plus.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-07-21 09:13:10
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytan
DZIEEE-KUUUUJ-EE!!! :-))
I pozdrawiam serdelecznie.
P.S. A kilka dni temu widzalam nastolatke - metalowe, ubrana - jak
przystalo na metalowe - na czarno, zalosnie i obdarto, z czarnymi
wlosami i innymi atrybutami Rasowej Metalowy, ale z jednym kiksem.
Miala na ramieniu torbe - czarna i wywleczona jak wszystko, co na sobie
miala - a na torbie naszyta prostokatna aplikacje z ludzka czaszka o
ziejacych czerwonych oczach. No i nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby
nie fakt, ze czaszka byla... wyhaftowana krzyzykami :-)))))))))
--
Uka P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-07-21 10:26:04
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytanAAAAAAAA, to taka radosna twórczość!!!!!!! Bardzo fajne. A dzidzia ci tych
kwiatków nie oderwie i nie skonsumuje (a przynajmniej pomemła)? Moja zapewne od
tego by zaczęła edukację
Pozdrawiam
Urszula,która właśnie okiełznała pandemonium w pracy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-07-21 10:34:38
Temat: Re: [szycie] kilka luznych pytang...@p...onet.pl wrote:
>AAAAAAAA, to taka radosna twórczość!!!!!!! Bardzo fajne. A dzidzia ci tych
>kwiatków nie oderwie i nie skonsumuje (a przynajmniej pomemła)? Moja zapewne od
>tego by zaczęła edukację
>Pozdrawiam
>Urszula,która właśnie okiełznała pandemonium w pracy
>
>
>
Wszystko na mur przyszywam, a pomemlac moze, to jest pierne ;)
Kot, jest drugi kwiatek i lisc do niego, do liscia dosypano pare
koralikow do srodka, zeby sie fajniej macalo.
--
Włochy i Paryż - przewodniki turystyczne do wyboru. Tylko z lipcowym numerem
miesięcznika Auto+.
http://www.a-plus.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |