Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Ula Płosarek" <u...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
Subject: [szycie] w jakiej kolejnosci zszywac walec?
Date: Mon, 24 Jan 2005 20:14:31 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 57
Message-ID: <ct3kv6$4k4$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: cnb36.neoplus.adsl.tpnet.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1106597671 4740 172.20.26.232 (24 Jan 2005 20:14:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 24 Jan 2005 20:14:31 +0000 (UTC)
X-User: ula.i
X-Forwarded-For: 172.20.6.62
X-Remote-IP: cnb36.neoplus.adsl.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:59627
Ukryj nagłówki
Hej,
Wlasnie zaraz juz koncze ostatnia poduszke do kuchni i do tego czasu bardzo
bym chciala wiedziec, jak sie zabrac za obszywanie sloika na dwojki(*).
Sloik jak sloik, szklo i nakretka, wiec forma "pokrowca" to zwykly walec,
tyle ze z suwakiem wokol, tuz pod "nakretka". Oczywiscie jakis patchwork,
pewnie jakies aplikacje, ale akurat z tym sobie poradze.
Mam natomiast problem natury technicznej jesli chodzi o kolejnosc zszywania
elementow.
Czesci bede miala takie: dwa kolka [gorna i dolna podstawa walca], prostokat
na bok [obwod] i suwak. ALE! suwak ma byc na obwodzie sloika tuz pod gornym
kolkiem - tak zeby pokrowiec mozna bylo wzglednie latwo zdjac.
Pytanie brzmi: w jakiej kolejnosci nalezy zszywac elementy?
Tak na moja logike to chyba latwiej mi bedzie najpierw przyszyc suwak do
prostokata [=boku sloika], potem suwak do gornego kolka [=gornej podstawy
walca], w ten sposob potem bede mogla moge suwak rozpiac i przyszyc prostokat
[czyli boki] do dolnej podstawy, a na koncu zszyc pionowy szew
boczny "sloika".
Czy dobrze mysle? Czy moze macie jakis latwiejszy i bardziej logiczny sposob?
Bede wdzieczna za wskazowki, jak i za potwierdzenie, ze tak jak wymyslilam,
to moze sie nawet udac :).
Pozdrawiam,
P.S. (*) Sloik na dwojki - genialny pomysl, kupiony od znajonych. W pokrywce
zwyklego litrowego sloika wyciety podluzny otworek, w ktory mieszcza sie
dwuzlotowki. Sloik - skarbonka.
KAZDA [ale to _KAZDA_!!!] dwuzlotowka, ktora nam wpadnie w ciagu roku w rece,
jest odkladana do innej kieszonki spodni [zeby przypadkiem jej nie wydac] i
zaraz po powrocie do domu - laduje w sloiku. Sloik jest zamkniety i
opieczetowany, do tej pory byl oklejany ozdobnym papierem, zeby nie bylo
widac, ile dwojek juz jest w srodku [zeby nie kusilo]. Teraz chce go obszyc.
Sloik komisyjnie otwieramy 1. stycznia nowego roku, przeliczamy roczny urobek
i zamykamy na kolejny rok. W tym roku bylo wyjatkowo "cienko" [placilismy
glownie "plastikiem"] - okolo 800 zl [czyli czajnik elektryczny, odkurzacz,
deska do prasowania, a reszta na wakacje]. Nasz "najlepszy" rok skonczyl sie
na 1200zl.
Bardzo polecam te forme oszczedzania, bo braku dwojki w ogole sie nie
odczuwa, a mozna miec mila niespodzianke na dobry poczatek roku :). Tylko
trzeba sie pilnowac, zeby sie nie skusic i nie otworzyc w ciagu roku. :))
Co zabawne - przy konsekwentnym odkladaniu dwojka szybko przestaje byc
pieniadzem, a staje sie zetonikiem do sloika :)). My z menrzem czasem tez sie
zakladamy i kto przegra musi np. rozmienic 10 zl na dwojki. Zazwyczaj to on
wygrywa :((.
Nie polecam natomiast odkladania 5-zlotowek, bo taki brak juz sie bardziej
czuje, no a 5-tki w ogole rzadziej sie zdarzaja.
--
Uka P.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|