tabletki antykoncepcyjne - skutki uboczne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25

21. Data: 2004-03-04 20:53:27

Temat: Re: tabletki antykoncepcyjne - skutki uboczne
Od: "Ewa" <E...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A tu, proszę państwa, możemy obejrzeć klasyczny przykład leniwego newbie,
> któremu nie chciało się poszperać

a musiało się chcieć?
ja nigdy nie przegladam archiwów, jak chce wiedziec szybko to pytam na
grupie, zazwyczaj otrzymuje pomoc.
Jesli wszytko mamy w archiwum, to po co w ogole tworzyc biezace watki?

Inna rzecz, ze opinie grupowiczek w przypadku Asi moga nie miec zadnego
zastosowania.
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2004-03-04 20:55:00

Temat: Re: tabletki antykoncepcyjne - skutki uboczne
Od: "Ewa" <E...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Mercilon - klapa - plamienia

ano wlasnie jak dla kogo - dla mnie mercilon rewelacja:)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2004-03-04 23:04:41

Temat: Re: tabletki antykoncepcyjne - skutki uboczne
Od: "Cherokee" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa" <E...@e...pl> napisał w wiadomości
news:c28578$oml$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ano wlasnie jak dla kogo - dla mnie mercilon rewelacja:)

No tak, z tabletkami niestety trzeba troche poeksperymentować, zanim się
trafi, i nawet najlepszy ginekolog ze stertą badań nie jest w stanie
przewidzieć reakcji organizmu.

Niech ktoś mi np. wyjaśni ten incydent z krwawieniem 3 tyg przy Diane, na
które pomogło odstawienie tabletek?

Lekarze w AM nie wymyślili powodu.

pozdr

cherokee

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2004-03-04 23:04:41

Temat: Re: tabletki antykoncepcyjne - skutki uboczne
Od: "Cherokee" <c...@t...skasujCalyTenNapis.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2004-03-07 18:06:07

Temat: Re: tabletki antykoncepcyjne - skutki uboczne
Od: woo-cash <w...@W...konto.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa <E...@e...pl> był(a) tak miła/y i napisał(a) w wiadomości
<c2850v$img$1@atlantis.news.tpi.pl> datowanej czw 4. marca 2004 21:53:

> a musiało się chcieć?

Nie musiało, ale powinno. Jeśli komuś nie chce się poszukać we własnym
interesie, to dlaczego komuś ma się chcieć odpowiedzieć w cudzym interesie?

> ja nigdy nie przegladam archiwów, jak chce wiedziec szybko to pytam na
> grupie, zazwyczaj otrzymuje pomoc.

Szybko się znajduje informacje w googlu, jeśli problem był już poruszany.
Zwykle się okazuje, że był. No i google wymaga opanowania sztuki zadawania
pytań w przeglądarkach, a tego można się nauczyć wyłącznie trenując.

> Jesli wszytko mamy w archiwum, to po co w ogole tworzyc biezace watki?

Jeśli w kółko tworzymy nowe wątki, to po co nam archiwum?

Staję po stronie Jolanty w tej kwestii: google jest po to, aby z niego
korzystać. Jeśli widzę po raz tysięczny to samo pytanie, to nawet jeśli mam
najlepsze intencje, to nie chce mi się już na nie odpowiadać. Jeśli widzę
tysięczne pytanie zadane po raz tysięczny, to przestaję w ogóle zaglądać na
grupę, bo już trudno coś nowego na niej znaleźć i czegoś nowego się
dowiedzieć. I dotyczy to nie tylko p.s.m. ale także każdej innej grupy czy
forum w Internecie.

Pozdrawiam,
Woo
[używający google]

--
= Łukasz Dąbrowski vel Woo-cash = "Prawda jest jak dupa.
= = Każdy ma swoją."
= http://www.woo.strefa.pl = (C) K. Daukszewicz