« poprzedni wątek | następny wątek » |
251. Data: 2006-04-14 17:33:20
Temat: Re: teściowaDnia Thu, 13 Apr 2006 10:59:08 +0200, twiza napisał(a):
> Jak mozna niechcieć czytac dzieciom, albo z nimi sie nie
> chcieć bawić.
Przecież jak się bwaiła to miałaś żal o bałagan. zdecyduj się w końcu czy
ma się bawić, czy nie.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
252. Data: 2006-04-14 17:56:05
Temat: Re: teściowaDnia Fri, 14 Apr 2006 14:43:49 +0200, MOLNARka napisał(a):
> Użytkownik "MOLNARka" <M...@M...pl> napisał
>
>> Chyba wystarczająco jest złośliwa, nieempatyczna i czepialska ;-)
>
> errata: _jestem_ miało być
>
no właśnie, bo nijak sensu nie mogłam zrozumieć.
To Ty masz jakieś rozdwojenie jaźni. Skoro na teściową i szwagierkę sobie
zasłużyłaś, a każda z nich zupełnie inna.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
253. Data: 2006-04-14 17:59:59
Temat: Re: teściowaDnia Fri, 14 Apr 2006 10:08:55 +0200, twiza napisał(a):
>>
> nie czytaj pojedynczych postów tylko wszystkie a zrozumiesz w czym biega
To może zacznij pisać jakoś sensownie. Po pierwsze to cytuj z głową, bo
mimo kolorowania cytatów trudno się wyłapuje Twoje wypowiedzi.
Czy Ty naprawdę oczekujesz tu jakiejś pomocy, bo jak na razie to na każdą
radę masz natychmiast odpowiedź, że się nie da itd. No chyba, że chcesz
tylko ponarzekać i nic więcej.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
254. Data: 2006-04-14 18:17:24
Temat: Re: teściowaDnia Fri, 14 Apr 2006 09:24:47 +0200, twiza napisał(a):
> Przepraszam ze na wszystkie posty moze nie odpisałam, ale gdy czytałam
> kilka naraz, nie widzialam ze jakies pominełam.
Jak się czyta kilka postów na raz?? Taka informacja może się pzydać gdy
będzie jakiś strasznie długi wątek.
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
255. Data: 2006-04-15 11:26:05
Temat: Re: teściowaUżytkownik "Elżbieta" <w...@p...onet.pl> napisał
> To Ty masz jakieś rozdwojenie jaźni. Skoro na teściową i szwagierkę sobie
> zasłużyłaś, a każda z nich zupełnie inna.
No to teraz kombinuj gdzie jest haczyk ;-P
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
256. Data: 2006-04-19 07:03:13
Temat: Re: teściowaŻyć z nią jak z człowiekiem :).
pozdr. lisu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
257. Data: 2006-04-20 15:42:30
Temat: Re: teściowa>
> Dośc poważnie jednak. Nie widze powodu, żeby ktoś nieproszony grzebał mi w
> przysłowiowych garach.
> Jak mamusia przychodzi to niech mamusia odpoczywa i sie bawi z wnukami
> jeśli ma ochote, a nie robi za sprzataczke. Zwłaszcza jak mamusia nie ma
> wyobraźni i ma zaciecie do niszczenia nie swoich rzeczy.
>
> Mi np radosci nie dostarcza wydawanie pieniedzy na cos tylko dlatego, ze
> ktoś był łaskaw mi to zniszczyć. Zwłaszcza, ze nie wszyscy kupuja patelnie
> za 9 zł w Tesco, a skarpetki za złotówke.
> A jak ktoś nie radzi sobie z umyciem patelni to pewnie uruchamiajac
> zmywarke czy pralke jest w stanie urządzić małą powódź...
>
> Jasne zasady i tyle. Moje brudne garnki, moje brudne gatki czy skarpetki
> to
> moja sprawa, tylko i wyłacznie. Albo wynajmowanej pani do sprzątania.
> Nie ma ciągłych szkód to i łatwiej o dobrą atmosferę.
Calkowicie sie z Toba zgadzam.
A Ty Margola chyba nigdy jeszcze nie natknelas sie na osobe, z ktora nie da
sie szczerze rozmawiac - wnioskuje z Twoich wypowiedzi. Nie chodzi o to, by
krzyczec i byc nieuprzejmym. Rozmowa to podstawa, ale co z tego, skoro w
trakcie rozmowy wszystko ok, a zaraz po niej za plecami nastepne ploty. Jak
sie ktos za bardzo rzadzi, to trzeba mu to dac do zrozumienia.
Twiza, szczerze wspolczuje. Moze na kazde pytanie o pomoc odpowiadaj: nie.
Bedzie latwiej ograniczyc szkody. O ile oczywiscie tesciowa slucha tego, co
mowisz, bo niestety roznie to bywa...
Powodzenia!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
258. Data: 2006-04-21 10:21:09
Temat: Re: teściowaAga napisał(a):
>> Dośc poważnie jednak. Nie widze powodu, żeby ktoś nieproszony grzebał mi w
>> przysłowiowych garach.
>> Jak mamusia przychodzi to niech mamusia odpoczywa i sie bawi z wnukami
>> jeśli ma ochote, a nie robi za sprzataczke. Zwłaszcza jak mamusia nie ma
>> wyobraźni i ma zaciecie do niszczenia nie swoich rzeczy.
>>
>> Mi np radosci nie dostarcza wydawanie pieniedzy na cos tylko dlatego, ze
>> ktoś był łaskaw mi to zniszczyć. Zwłaszcza, ze nie wszyscy kupuja patelnie
>> za 9 zł w Tesco, a skarpetki za złotówke.
>> A jak ktoś nie radzi sobie z umyciem patelni to pewnie uruchamiajac
>> zmywarke czy pralke jest w stanie urządzić małą powódź...
>>
>> Jasne zasady i tyle. Moje brudne garnki, moje brudne gatki czy skarpetki
>> to
>> moja sprawa, tylko i wyłacznie. Albo wynajmowanej pani do sprzątania.
>> Nie ma ciągłych szkód to i łatwiej o dobrą atmosferę.
>
>
> Calkowicie sie z Toba zgadzam.
>
> A Ty Margola chyba nigdy jeszcze nie natknelas sie na osobe, z ktora nie da
> sie szczerze rozmawiac - wnioskuje z Twoich wypowiedzi. Nie chodzi o to, by
> krzyczec i byc nieuprzejmym. Rozmowa to podstawa, ale co z tego, skoro w
> trakcie rozmowy wszystko ok, a zaraz po niej za plecami nastepne ploty. Jak
> sie ktos za bardzo rzadzi, to trzeba mu to dac do zrozumienia.
>
> Twiza, szczerze wspolczuje. Moze na kazde pytanie o pomoc odpowiadaj: nie.
rzadko zadawane pytanie. Niektórzy poprostu myślą że wiedzą lepiej. Tak
jak np. dzwonienie do mojej mamy i oznajmienie za mnie że nie będzie
mnie i przyjedzie za mnie teściowa, -a ja z teściową wtedy nie miałam
żadnego kontaktu i moja mama też. Poprostu jest to wchodzenie na chama
w butach.
> Bedzie latwiej ograniczyc szkody. O ile oczywiscie tesciowa slucha tego, co
> mowisz, bo niestety roznie to bywa...
> Powodzenia!
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |