« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-31 20:16:53
Temat: trawa cytrynowa - lemon grassczy ktos moze uprawia ten australijsk specyfik,???
mam malutka sadzonke, ktora wykielkowala i niewiem dokladnie jak sie nia
zajac, zeby juz wkrotce miec bujna austalijska trawe.. ograniczam sie wiec
tylko do podlewania..
i jeszcze jedno pytanie - kiedy wiadomo, ze juz mozna ja sciac i zrobic z
niej hebatke?? sa jakies oznaki dojrzewania, czy lepiej przyzadzac ja z
mlodziutkich listkow??
Pozdrawiam
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-09-01 00:51:31
Temat: Jabłonie na FlorydziePewien Polak z Ameryki chce posadzić na Florydzie kosztele, złote, szare
renety, antonówki. Pytanie pierwsze - gdzie on te drzewka może kupić?
Oraz pytanie drugie - czy warto? (w znaczeniu czy będą rosły?)
--
Pozdrawiam, Jan
http://members.chello.pl/j.ciecinski
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-09-01 01:37:09
Temat: Re: Jabłonie na Florydzie"Jan P. Cieciński" <j...@c...pl> wrote in message
news:005101c25151$a99c7880$3b1cb33e@chello.pl...
> Pewien Polak z Ameryki chce posadzić na Florydzie kosztele, złote, szare
> renety, antonówki. Pytanie pierwsze - gdzie on te drzewka może kupić?
> Oraz pytanie drugie - czy warto? (w znaczeniu czy będą rosły?)
Wlasciwie dobrane gatunki (nie te z Polski) beda rosly.
Polecam strone http://www.chestnuthillnursery.com/apples.htm
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-09-01 17:04:29
Temat: Re: Jabłonie na FlorydzieWitam serdecznie
Oto adres :
Grzywa Remigiusz
Drzewka starych odmian drzew owocowych
Opole Lubelskie
ul.Fabryczna 37
tel. 0-prefix-81 827-35-67
kom.0-606-30-44-23
--
pozdrawiam Elżbieta Łuczyńska
Użytkownik "Jan P. Cieciński" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:005101c25151$a99c7880$3b1cb33e@chello.pl...
> Pewien Polak z Ameryki chce posadzić na Florydzie kosztele, złote, szare
> renety, antonówki. Pytanie pierwsze - gdzie on te drzewka może kupić?
> Oraz pytanie drugie - czy warto? (w znaczeniu czy będą rosły?)
>
> --
> Pozdrawiam, Jan
> http://members.chello.pl/j.ciecinski
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-09-03 00:53:56
Temat: Re: Jabłonie na FlorydzieJan P. Cieciński wrote:
> Pewien Polak z Ameryki chce posadzić na Florydzie kosztele, złote,
> szare renety, antonówki. Pytanie pierwsze - gdzie on te drzewka może
> kupić? Oraz pytanie drugie - czy warto? (w znaczeniu czy będą rosły?)
>
A jeden chłop z Podkarpacia chce posadzić pomarańcze... czy warto?
Upić się warto!
:)
A tak na poważnie, to Floryda nie słynie z tego rodzaju upraw. Gdyby to było
opłacalne, to już by tam były wielkie plantacje antonówek, a nie ma.
Moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-09-03 06:54:10
Temat: Re: Jabłonie na FlorydzieMoon <p...@p...com> napisał(a):
> Jan P. Cieciński wrote:
> > Pewien Polak z Ameryki chce posadzić na Florydzie kosztele, złote,
> > szare renety, antonówki. Pytanie pierwsze - gdzie on te drzewka może
> > kupić? Oraz pytanie drugie - czy warto? (w znaczeniu czy będą rosły?)
> >
> A jeden chłop z Podkarpacia chce posadzić pomarańcze... czy warto?
> Upić się warto!
> :)
> A tak na poważnie, to Floryda nie słynie z tego rodzaju upraw. Gdyby to było
> opłacalne, to już by tam były wielkie plantacje antonówek, a nie ma.
> Moon
>
> Myślę, że tu nie chodzi o opłacalność tylko o sentyment. Brat mojego
dziadka mieszkający w Kanadzie od 50 lat zawsze prosi nas o kosztele, których
od lat nigdzie nie można kupić. Chyba spróbuje pod tym adresem któray podała
Elżbieta, staruszek się ucieszy...
pozdr. Ewa
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-09-03 14:11:14
Temat: Re: Jabłonie na Florydzie"Moon" <p...@p...com> wrote in message news:al1kpa$ch9$5@news.tpi.pl...
>
> A tak na poważnie, to Floryda nie słynie z tego rodzaju upraw. Gdyby to było
> opłacalne, to już by tam były wielkie plantacje antonówek, a nie ma.
Dlatego, ze duzo bardziej oplacalne jest uprawianie pomaranczy.
Mniejsza konkurencja.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-09-03 15:52:51
Temat: Re: Jabłonie na Florydzie> > A tak na poważnie, to Floryda nie słynie z tego rodzaju upraw. Gdyby
to było
> > opłacalne, to już by tam były wielkie plantacje antonówek, a nie ma.
>
> Dlatego, ze duzo bardziej oplacalne jest uprawianie pomaranczy.
> Mniejsza konkurencja.
Przepraszam, a czy na Florydzie bywają zimy i mróz?
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Than break some."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-09-03 16:03:31
Temat: Re: Jabłonie na Florydzie
"Jan P. Cieciński" <j...@c...pl> wrote in message
news:005101c25151$a99c7880$3b1cb33e@chello.pl...
> Pewien Polak z Ameryki chce posadzić na Florydzie kosztele, złote, szare
> renety, antonówki...... (w znaczeniu czy będą rosły?)<
rosly pewnie beda, owocowaly napewno nie.
katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-09-03 16:53:06
Temat: Re: Jabłonie na Florydzie"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message news:al2lsm$bgu$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Przepraszam, a czy na Florydzie bywają zimy i mróz?
Prosze bardzo: zimy - to zalezy od definicji; mroz - czasami
bywaja przymrozki, ale bardzo rzadko.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |