Strona główna Grupy pl.rec.ogrody trudne poczatki

Grupy

Szukaj w grupach

 

trudne poczatki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-28 09:14:49

Temat: trudne poczatki
Od: "PP" <p...@d...depfa-it.com> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
Zachecony duzym odzewem na moje leniwe ogrodowe przymiarki postanowilem
jeszcze raz sprobowac poprosic Was o pomoc.

W piatek zniwelowalem teren mojego ogrodu. Mialem wielka gore, ktora
powstala wskutek zdjecia humusu pod budowe domu. Teraz facet z koparka mi ja
rozgarnal. Dodatkowo kupilem 3 duze kamazy czarnoziemi. Poza tym budowlancy
wywalili mi na dzialke kupe piachu. Niestety 'koparkowy' sie nie spisal
zamiast ladnie rozgarnac gline a nastepnie na to nawiezc czarnej ziemi
zrobil tak ze na czesci ogrodu mam sama gline na malej czesci troche piachu
a ne reszcie 50 cm czarnej ziemi. I co ja biedny czlowiek mam teraz zrobic?
Jak pisalem jestem leniwy i lapata nie bede przewozil ziemi z jednego
miejsca w drugie ( ponad 800 m2 ). Czy to tak zostawic a np na wiosne kupic
jeszcze z jednego kamaza i polozyc na wierzch cienka warstwe tej zyznej
gleby? Poza tym mam jeszcze pytanie czy jest sens jeszcze cos terasz
(jesienia) robic? Przed budowa mialem lake ale bylo na niej duzo perzu.
Kolega poradzil mi poczekac do wiosny az perz sie przebije a nastepnie go
potraktowac jakim srodkiem wnikajacym przez liscie do korzeni odczekac
pozniej z 3 tygodnie i posiac trawe. zastanawiam sie jednak czy ten
rozjezdzony przez koparke teren jakos nie uporzadkowac (wynajac jakiegos
rolnika, ktory by mi brona nie spulchnil tej zbrylonej gliny.
Reasumujac co robic: zostawic jak jest, wymieszac za pomoca jakiego sprzetu
gline z piachem i z czarna ziemia (czym i jak to zrobic ?), zagrabic,
potraktowac brona?

pozdrawiam serdecznie i licze na pomoc.
Pawel.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-10-28 10:48:08

Temat: Re: trudne poczatki
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"PP" <p...@d...depfa-it.com> writes:

> Reasumujac co robic: zostawic jak jest, wymieszac za pomoca jakiego
> sprzetu gline z piachem i z czarna ziemia (czym i jak to zrobic ?),
> zagrabic, potraktowac brona?

Ja się zapewne powtarzam, ale... ja przeorałbym całość na Twoim
miejscu. To co jest na wierzchu (glina, czarnoziem) wymiesza się z
wierzchnią warstwą gleby. Do wiosny część chwastów
uschnie/zgnije. Część będzie odrastać (np. perz) a je można albo
traktować chemią albo próbować zagłuszyć czymś na zielony nawóz
(facelia, wyka, łubin (niebieski), słonecznik). Wiosną można
zrekultywować (kultywatorem, glebogryzarką) i wybronować. I dalej
uprawiać.

Oczywiście, możesz też kupić sobie leżaczek (i skrzynkę piwa), i w
międzyczasie planować swój ogród.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Chorego spytał ktoś: --Azaliż
Pańska choroba to paraliż?
Na taki przytyk
Rzekł paralityk:
-- Pański interes??? W nos pan psa liż!!!
(C) Janusz Minkiewicz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-10-28 13:04:33

Temat: Re: trudne poczatki
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "PP" <p...@d...depfa-it.com> napisał w wiadomości
news:apiv11$fcf$1@helios.domdata.com...
> Witam.
> Zachecony duzym odzewem na moje leniwe ogrodowe przymiarki postanowilem
> jeszcze raz sprobowac poprosic Was o pomoc.
>
> W piatek zniwelowalem teren mojego ogrodu. Mialem wielka gore, ktora
> powstala wskutek zdjecia humusu pod budowe domu. Teraz facet z koparka mi
ja
> rozgarnal. Dodatkowo kupilem 3 duze kamazy czarnoziemi. Poza tym
budowlancy
> wywalili mi na dzialke kupe piachu. Niestety 'koparkowy' sie nie spisal
> zamiast ladnie rozgarnac gline a nastepnie na to nawiezc czarnej ziemi
> zrobil tak ze na czesci ogrodu mam sama gline na malej czesci troche
piachu
> a ne reszcie 50 cm czarnej ziemi. I co ja biedny czlowiek mam teraz
zrobic?
> Jak pisalem jestem leniwy i lapata nie bede przewozil ziemi z jednego
> miejsca w drugie ( ponad 800 m2 ). Czy to tak zostawic a np na wiosne
kupic
> jeszcze z jednego kamaza i polozyc na wierzch cienka warstwe tej zyznej
> gleby? Poza tym mam jeszcze pytanie czy jest sens jeszcze cos terasz
> (jesienia) robic? Przed budowa mialem lake ale bylo na niej duzo perzu.
> Kolega poradzil mi poczekac do wiosny az perz sie przebije a nastepnie go
> potraktowac jakim srodkiem wnikajacym przez liscie do korzeni odczekac
> pozniej z 3 tygodnie i posiac trawe. zastanawiam sie jednak czy ten
> rozjezdzony przez koparke teren jakos nie uporzadkowac (wynajac jakiegos
> rolnika, ktory by mi brona nie spulchnil tej zbrylonej gliny.
> Reasumujac co robic: zostawic jak jest, wymieszac za pomoca jakiego
sprzetu
> gline z piachem i z czarna ziemia (czym i jak to zrobic ?), zagrabic,
> potraktowac brona?
>
> pozdrawiam serdecznie i licze na pomoc.
> Pawel.
>
Poprzednio pisałeś, że masz wysoki poziom wody gruntowej, więc
dowiezienie jeszcze kilku wywrotek czarnoziemu i przykrycie gliny wydaje się
wskazane. Tam gdzie masz piasek, o ile to miejsce nie jest w cieniu, możesz
założyć wrzosowisko: wrzosy, wrzośce, jałowce, azalie, modrzewnice, sosnę
ościstą itp. Jednak napewno będziesz musiał dokupić b. kwaśny torf wysoki
dla tych w/w roślin.
Zdecydowana wiekszość sosen lubi glebę lekką, przepuszczalną,
piaszczystą. Jest wyjatek limba, która lubi podłoże gliniaste. Może ten Wasz
wymarzony las z grzybkami będzie lasem limbowym (limbiakiem?).
Ja...cki

>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-10-28 13:23:51

Temat: Re: trudne poczatki
Od: "PP" <p...@d...depfa-it.com> szukaj wiadomości tego autora

> Poprzednio pisałeś, że masz wysoki poziom wody gruntowej, więc
> dowiezienie jeszcze kilku wywrotek czarnoziemu i przykrycie gliny wydaje
się
> wskazane.

chyba niestety sie do tego sprowadzi, ale chcialbym jak najmniej jej nawiezc
bo i tak poziom dzialki mam juz nieco za wysoki w stosunku do domu. Poza tym
kiedy radzicie nawiezc tego czarnoziemu teraz czy na wiosne po wyrugowaniu
wszelkiego zbednego zielska?

> Tam gdzie masz piasek, o ile to miejsce nie jest w cieniu, możesz
> założyć wrzosowisko: wrzosy, wrzośce, jałowce, azalie, modrzewnice, sosnę
> ościstą itp. Jednak napewno będziesz musiał dokupić b. kwaśny torf wysoki
> dla tych w/w roślin.

ok, dzieki za rade - wszystko tam posadze poza sosna oscista jak bo jak
doczytalem to nie rosnie w Polsce,
Nie jestem zadnym ksenofobem :) po prostu roslinnosc chce miec polska.

> Zdecydowana wiekszość sosen lubi glebę lekką, przepuszczalną,
> piaszczystą. Jest wyjatek limba, która lubi podłoże gliniaste. Może ten
Wasz
> wymarzony las z grzybkami będzie lasem limbowym (limbiakiem?).

ale wtedy to juz na pewno sie nim nie naciesze a byc moze nie naciesza sie
nim i moje dzieci bo limba to zdaje sie najwolniej rosnaca sosna.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-10-28 14:18:47

Temat: Re: trudne poczatki
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> chyba niestety sie do tego sprowadzi, ale chcialbym jak najmniej jej
nawiezc
> bo i tak poziom dzialki mam juz nieco za wysoki w stosunku do domu. Poza
tym
> kiedy radzicie nawiezc tego czarnoziemu teraz czy na wiosne po
wyrugowaniu
> wszelkiego zbednego zielska?

Odpowiedzi (podpowiedzi) może być wiele, jak dla mnie, nie podałes
struktury gleby, czyli gdzie jej i jakiej masz najwiecej.
I tu cię zaskoczę, możesz nic nie zmieniac i dostosowac się do
istniejacych warunków* albo zatrudnij [za parę złotych "ruską"***]
koparkę** a ta ci wymiesza wsio tak jak chciałeś na początku.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
* To wymaga dużej wiedzy i umiejętności dostosowania się do warunków.
** To droga na łatwiznę.
*** znaczy się ruskiego człeka.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-10-28 15:55:44

Temat: Re: trudne poczatki
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"PP" <p...@d...depfa-it.com> wrote in message
news:apjdju$9qt$1@helios.domdata.com...
>
> chyba niestety sie do tego sprowadzi, ale chcialbym jak najmniej jej nawiezc
> bo i tak poziom dzialki mam juz nieco za wysoki w stosunku do domu.

Woda deszczowa nie powinna splywac w kierunku domu, tylko od domu
na zewnatrz.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-10-28 15:59:24

Temat: Re: trudne poczatki
Od: "PP" <p...@d...depfa-it.com> szukaj wiadomości tego autora

> > chyba niestety sie do tego sprowadzi, ale chcialbym jak najmniej jej
nawiezc
> > bo i tak poziom dzialki mam juz nieco za wysoki w stosunku do domu.
>
> Woda deszczowa nie powinna splywac w kierunku domu, tylko od domu
> na zewnatrz.

no wlasnie, teraz mam rowno tzn nie mam spadku a jak nasypie jeszcze ziemi
to bede musial kombinowac,
Pawel.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-10-28 17:36:57

Temat: Re: trudne poczatki
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> no wlasnie, teraz mam rowno tzn nie mam spadku a jak nasypie jeszcze
ziemi
> to bede musial kombinowac,

Zdaje się, że my poważniej traktujemy Ciebie niż ty nas.
Zamiast napisać gdzie masz jaką ziemię to ty się martwisz spadkiem!
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-10-28 17:50:35

Temat: Re: trudne poczatki
Od: "Dirko" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "PP" <p...@d...depfa-it.com> napisał w wiadomości
news:apjdju$9qt$1@helios.domdata.com...

> ok, dzieki za rade - wszystko tam posadze poza sosna oscista jak bo jak
> doczytalem to nie rosnie w Polsce,
> Nie jestem zadnym ksenofobem :) po prostu roslinnosc chce miec polska.
>
>
Jak to nie rośnie w Polsce. U mnie na działeczce rosną dwie sosny
ościste. Nie zarzekaj sie dopóki nie zobaczysz tego cudeńka. Jak chcesz mieć
tylko swojskie rośliny to nic nie rób - same urosną.
Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-10-29 00:11:32

Temat: RE: trudne poczatki
Od: a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) szukaj wiadomości tego autora

Behalf Of PP
(...)
> > wymarzony las z grzybkami będzie lasem limbowym (limbiakiem?).

> ale wtedy to juz na pewno sie nim nie naciesze a byc moze nie naciesza sie
> nim i moje dzieci bo limba to zdaje sie najwolniej rosnaca sosna.

Bez przesady, w początkowym okresie tak, póżniej to tak do 80 cm rocznie.
Ale nie posadzić limby w ogrodzie to grzech.
Co roku jestem nad Morskim Okiem i wzdycham do tych naszych "polskich
limb"
Zapomniałem jak to po łacinie:-) Pinus cembra- sadżmy limby i koniecznie
kosolimby.,
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Bogusław Radzimierski.
www.ogrod-botaniczny.pl

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

malinowe pytanko
Jemiola - mozna szczepic ?
Witam - baza roslin
Gliceryna
Rdest Auberta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »