| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-15 18:58:36
Temat: trzęsące się ręceCześć.
Mam pewien problem i mam nadzieję ze mi doradzicie.
Tak jak napisalem w tytule chodzi o to że trzęsa mi sie rece jak staremu
alkoholikowi, pomimo iz mam 19 lat. Nie jest to raczej zwązanie z przepiciem
bo pije niewiele, a jak juz to tylko piwo, nie biorę też żadnych leków. To
że lekko drżały mi ręce zauważyłem juz dawno ale ostatnimi laty zjawisko to
stało się bardzej nasilone i uciażliwe. Drgania nasilają się gdy jestem
zestresowany albo przemęczę ręce. Przykładowo po intensywnych ćwiczniach na
siłowni nie jestem w stanie napić się ze szklanki trzymając ją jedną jeką (w
taki sposób żeby cała nie latała) podobnie ma się sytuacja w przypadku nawet
niewielkiego stresu choc tu to zjaisko jest łagodniejsze.
Dolegliwoś ta jest szczególnie irytujaca w czasie przyjęc- gdyż wydaje mi
sie iż dziwnie muszę wygladać pijąc np szampana z kieliszka trzymanego
oburącz (gdybym próbował uzyc tylko jednaj reki sadze ze wyglądałoby to
znacznie gorzej i co by sobi ciotki o mie pomyślały :)
Byłem z tym problemem u lekarza pirwszego kontaktu który uznał ze jestem
"nerwusem" i przepisał mi ziołka na uspokojenie. Jednak ja za nerwusa się
nieuważam :) ale nie wiem co z tym dalej robic.
I tu pytanka do was:
-do jakiego specjalisty mógłbym sie ewentualnie zwrócic i czy potzrbuję tam
skierowanie?
-czy może to jest "normalne"(ja tego za takie nie uważam) i niektórzy tak
mają i trzeba sie z tym pogodzić?
dzieki z góry
i pozdrawiam
PP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-02-16 21:08:51
Temat: Re: trzęsące się ręcePP wrote:
>
> -do jakiego specjalisty mógłbym sie ewentualnie zwrócic i czy potzrbuję tam
> skierowanie?
Proponowałbym wizytę u neurologa
jotem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-04 13:09:31
Temat: Re: trzęsące się ręce> > -do jakiego specjalisty mógłbym sie ewentualnie zwrócic i czy potzrbuję
tam
> > skierowanie?
>
> Proponowałbym wizytę u neurologa
Hej!
Mam identyczny problem! (22 lata). Skierowanie do neurologa wystawia lekarz
rodzinny. Cóż z tego jeśli nic nie pomaga? Przebadano mnie na wszystkie
sposoby - wykluczono problemy naczyniowe, TSH i miedź w normie. Układ
nerwowy w porządku (miałem robiony MR). Dostawałem jakieś leki
uspokajające - spałem jak zabity a rączki dalej dygotały... Leczyłem się pół
roku i dałem spokój (głównie brak czasu na stanie w kolejkach do lekarza).
Mimo to spróbuj - daj znać o diagnozie, może podpowiem mojemu lekarzowi?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |