| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-27 18:21:27
Temat: Re: uciekanie od problemów ..Was it just plain madness? Or maybe Janek wrote the truth:
> Chciałem was o coś zapytać: mam kłopot z uciekaniem od problemów i z
> niedoprowadzaniem rozpoczętych spraw do końca. Jak się z tymi rzeczami
> uporać? Dziękuję bardzo.
> -J.
No to nie masz się czym martwić, jest proste rozwiązanie na Twój problem:
nie uciekaj od problemów i doprowadzaj sprawy do końca. ;).
A tak na poważnie -- napisałeś bardzo ogólnikowo. Jakiego typu są te
problemy? Te sprawy? Jakkolwiek paradoksalnie by to nie brzmiało, to jednak
te dwie powyższe rady są najbardziej skuteczne. Musisz się tylko do tego
zmusić. Może Tobie pomóc na przykład zapisywanie wszystkich "rozpoczętych"
spraw i "powstałych" problemów na papierze, w notatniku, w dzienniku --
gdziekolwiek. A potem koncentracja na każdym z nich _po_kolei_. Nie rób
wszystkiego na raz, nie martw się wszystkim na raz bo niczego nie zrobić.
Lepiej zupełnie zawalić jedną sprawę a w jednej osiągnąć sukces, niż zawalić
obie. Jak już dostrzeżesz że koncentracja na pojedyńczych
zadaniach/problemach przynosi sukcesy (koniecznie zapisuj, że coś Ci się
udało!) to nabierzesz wiary we własne możliwości. Zapamiętuj sukcesy.
Zapominaj o porażkach. Jak nie wiesz co robić: krzycz! Pomaga.
pozdrawiam,
Kornel Kisielewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-27 19:02:17
Temat: Re: uciekanie od problemów ..> A tak na poważnie -- napisałeś bardzo ogólnikowo. Jakiego typu są te
> problemy? Te sprawy?
Chodzi mi przede wszystkim o sprawy zawodowe i naukę (piszę programy
komputerowe). Przykład nie kończenia sprawy: teraz mam do napisania
przykładowy system wystawiający różne dokumenty, który chciałbym
zademonstrować pracodawcy. Utknąłem przy dwóch problemach, nie wiem z jednym
jak ruszyć dalej i nikt dotąt nie umiał mi pomóc. Albo (przykład uciekania od
problemów) mam nauczyć się języka programowania, a ja zamiast siedzieć przy
komputerze i pisać przykładowe programy, czytam o nim książkę, bo to
łatwiejsze i unikam weryfikacji umiejętności przy komputerze.
Dzięki za pomoc.
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-27 19:04:06
Temat: Re: uciekanie od problemów ..DZIĘKUJĘ ZA DOTYCHCZASOWE ODPOWIEDZI!!!
-J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-27 21:42:34
Temat: Re: uciekanie od problemów ..Użytkownik Janek napisał:
> Chciałem was o coś zapytać: mam kłopot z uciekaniem od problemów i z
> niedoprowadzaniem rozpoczętych spraw do końca. Jak się z tymi rzeczami uporać?
> Dziękuję bardzo.
> -J.
>
Ja mam podobny problem i mnie zawsze kobieta zmusza a jak zawale to
zjeb**** mnie z góry na dół i sie troche poprawiam, przynajmniej na
kilka dni. Albo tez moze sie wyleczysz w inny sposób: jak cos masz
zrobic, a obawiasz sie ze zawalisz, to staraj sie to robic tak zebys w
razie spieprzenia sprawy stracił np: kilkadziesiąt złotych. Mnie to juz
mocno zmotywowało...
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |