Data: 2004-02-15 10:29:21
Temat: udar a mowa
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mam kilka pytań związanych z uszkodzeniem
obszarów odpowiedzialnych w mózgu za mowę
otóż chory w listopadzie miał udar
po leczeniu szpitalnym wyszedł w całkiem dobrej formie
nogi były w porządku, lekki niedowład ręki prawej
ale mógł nią nawet przytrzymać od biedy łyżkę ;)
no i miał kłopoty z mową
nie potrafił połączyć wyrazów w zdania, nie odmieniał wyrazów, afazja, :(
ale wyrazy wypowiadał, choć z trudem, mógł czytać na głos dość płynnie, znał
litery....
a teraz wrócił z rehabilitacji w szpitalu
i jest znaczne pogorszenie :(( - nie może ruszać lewą ręką
ogólnie gorzej się rusza, a najgorsze to to
że wymówienie żadnego wyrazu nie wchodzi teraz w rachubę, on nawet litery
zapomniał!!
nie może już pisać na maszynie, a pisał...
bo nie rozpoznaje liter ;((
zapomniał jak członkowie jego najbliższej rodziny mają na imię...
więc pytam: co się stało?? co się dzieje??
dlaczego takie pogorszenie? czy można jakoś zapobiec
dalszemu pogarszaniu?
jak się z nim porozumieć? czy kupić mu elementarz
i uczyć liter jak dziecko ?
no i jak go pocieszyć, bo mam wrażenie, że jakoś się poddał, może stąd to
pogorszenie?
jak on teraz widzi świat, nikt tego nie wie
bardzo mały z nim kontakt
jak on myśli nie znając słów?
czy myśli się obrazami czy słowami?
rany, ile pytań... ;))
będę wdzięczna za odpowiedź choćby na jedno z nich ;))
pozdrowienia
Natalia
cokolwiek zmartwiona
|