| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-13 06:00:02
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)Takie cos znalazlam:
http://zp.lo3.wroc.pl/~jojo/modules.php?name=News&fi
le=article&sid=73
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-06-13 06:25:49
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)
Użytkownik "Magda" <m...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
> Mam na ciele trzy pieprzyki i jedno znamie barwnikowe
Nie wiem, czym to się różni co prawda, ale tylko tyle? Ja mam tego pełno na
ciele, do tego mam dość sporo włókniaków, chyba tak to się nazywa, takie
wystające pieprzyki. Kilka nawet miałam wycięte z pleców, bo wyglądały
brzydko i w dodatku łatwo było o nie zahaczyć, np. włosami, co przyjemnie
nie było.
Moja dermatolog kazała mi się u siebie pojawiać przynajmniej raz na pół roku
z tymi moimi zmianami. Ostatnio byłam, to się zaoferowała, że jeszcze kilka
włókniaków "wytnie" mi elektrokoagulacją (nie mam pojęcia, jak to będzie
wyglądało).
Generalnie mam bardzo dużo zmian barwnikowych, ale staram się nimi nie
przejmować, bo bym chyba zwariowała. Nie należy też za bardzo panikować.
Miałam na brzuchu jedno niewielkie znamię, które troszkę się powiększało,
kształt miało raczej regularny, ale było ciemne i miało wokół czerwoną
obwódkę. Pan chirurg zrobił ciach i okazało się po badaniu, że to zwykły
pieprzyk.
Ale ostrożnym trzeba być, nie powinno się za bardzo wystawiać tego na
słońce, a przede wszystkim czasem siebie pooglądać.
Majka
i ogladam je
> systematycznie, ale tez interesuje mnie czy zrobic badania markerow
> nowotworowych. I ktorych.
> Magda
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 07:34:40
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)Dnia 6/12/2005 10:41 PM,Użytkownik taora usiadł wygodnie i napisał:
> a z jakiego miasta on jest?...
Z tego, co ja, oczywiście, z Wrocka :)
> ja:) dlatego uwazam, ze nawet sie nie dzieje nic niepokojacego, to
> przynajmniej raz na rok trzeba isc do lekarza w tej sprawie... a ja w wwie
> nie moge znalesc poleconego:(((( (jak trafiam do przypadkowych lekarzy, to w
> 9 przypadkach na 10 wrecz mi szkodza, niz pomagaja:(((
Powiem tak, raz do roku po wakacjach, czyli po mniejszym lub większym
opalanku.
> ja poprosze...
Jest jeden taki fajny, najlepszy, ale, kurcze, mam go w domu, wkleję po
południu, bo teraz jak na złość nie mogę odnaleźć linka. A zdjęć było
tam najwięcej.
Pozostałymi służę uprzejmie:
http://www.meddean.luc.edu/lumen/MedEd/medicine/derm
atology/melton/atlas.htm
http://matrix.ucdavis.edu/tumors/tradition/gallery-m
elanoma.html
http://matrix.ucdavis.edu/tumors/tradition/gallery-s
smm.html
http://obel.ee.uwa.edu.au/research/drs/gallery.html
http://www.dermatology.org/molemelanoma/watch2.html
> otoz to - i warto tez optymistycznie zaznaczyc, ze we wczesnym stadium ma
> bardzo dobre wyniki wyleczenia - dlatego trzeba dokonywac tych kontroli!!!
Warto też powiedzieć, że nawet jeśli jest ten IV czy V stopień, to nie
oznacza to wcale, że są przerzuty. Ja spotykam ludzi, którzy w takim
stopniu zgłaszają się do lekarza, a przerzutów nie mają. Nie jest
powiedziane, że ich nie będzie później, raczej jest duże
prawdopodobieństwo, że w tym stadium wystąpią, ale póki co, to ich nie ma.
Krusz.
ja wiem, że się wymądrzam, ale może te informacje komuś pomogą :)
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 08:57:13
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)Dnia 6/12/2005 10:53 PM,Użytkownik idiom usiadł wygodnie i napisał:
> Krusz, powiedz mi tylko czy czerniak daje typowe wyniki w badaniach krwii,
> jak inne nowotwory??
Uściślijmy: badanie krwi _nie_wskazuje_ bezpośrednio na obecność
nowotworu, jest tylko badaniem _pomocniczym_. Nie można na jego
podstawie stwierdzić z całą pewnością, że rak jest, bądź go nie ma. Np.
przy białaczce (już nie pamiętam, przy jakiej odmianie, szpikowej czy
limfatycznej), we wczesnych stadiach, mogą być wyniki krwi zupełnie
prawidłowe.
O ile mi wiadomo, badanie krwi w przypadku czerniaka nic Ci nie da. To
nie krew masz badać, tylko znamiona obejrzeć.
Co do innych nowotworów, są specjalne markery, ale jako wskaźnik często
bywają mylące, no i nie do wszystkich typów raka są.
>
> Większość moich znamion spełnia większość warunków ABCDE :(
Że większość, to nie wierzę :) I że wszystkie pięć zasad na raz te
znamiona spełniają, to też nie :) Ale kilka może takich być. Właśnie o
to chodzi, że znasz zasady, na ich podstawie typujesz podejrzane
osobniki, idziesz do lekarza i on Ci mówi, czy to pikuś, czy trzeba
wycinać. Do onkologa skierowania nie potrzeba i żaden onkolog -
podkreślam, bo to bardzo ważne - nie pomyśli, że przychodzisz do niego z
pierdołą, nie wyśmieje Cię i tak dalej.
>
> Ale ponieważ 2 tygodnie temu miałam robione badania krwi pod kątem innego
> nowotworu, to odpowiedź na pierwsze pytanie jest dla mnie b. ważna...
Nie wiem, co to za nowotwór, ale nawet jeśli robiłaś markery, to wiedz,
że np. podwyższony poziom markera na raka piersi wcale nie musi
oznaczać, że jakieś ognisko nowotworowe jest. Badania markerami są
mylące. Przy nowotworach krwi (szeroko pojętych, białaczki, chłoniaki)
są pomocnicze, tak, jak napisałam, ale nie wystarczają do stwierdzenia,
czy nowotwór jest. Ale to może na priv, zapraszam :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 09:04:35
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)Dnia 6/13/2005 12:43 AM,Użytkownik Nixe usiadł wygodnie i napisał:
> Kruszyzna pisze:
> [ciach o czerniakach]
>
> I po co ja to czytałam? ;-)
> Dziś chyba nie zasnę, bo naliczyłam na plecach z pięć czerniaków.
> Każdy z nich spełniał inną, ale przynajmniej jedną zasadę (i szkocką i
> ABCDE).
Jedną zasadę spełnia Ci wiele znamion i to nie jest nic groźnego.
Czerwona lampka powinna zapalić się w momencie, gdy łącznie występują
trzy i więcej. Ale oczywiście, jeśli coś wzbudza Twoje wątpliwości,
warto się udać do lekarza. Niech wskazówką dla Ciebie będzie to: czy
któreś ze znamion zmieniło swój wygląd w ostatnim czasie?
Nie musi to oznaczać oczywiście zmiany złośliwej. Przykład - mojej
znajomej znamię zaczęło się łuszczyć. To niedobrze. Wycięła i okazało
się, że było zupełnie niegroźne.
> [Czy do onkologa idzie się bez skierowania? Nieźle mnie nastraszyłaś]
Nie miałam na celu straszenia, chciałam podać informacje, które moim
zdaniem są ważne i mogą być pomocne przy ocenie podejrzanych znamion.
Tak naprawdę czerniak jest rzadkim nowotworem, mimo wszystko, i bardzo
rzadko się okazuje, że w nietypowym znamieniu trwa proces rozrostowy.
Można oczywiście iść bez skierowania.
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 09:16:52
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)Użytkownik "Kruszyzna" napisała w wiadomości
news:d8ji2r$qi8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Właśnie o
> to chodzi, że znasz zasady, na ich podstawie typujesz podejrzane
> osobniki, idziesz do lekarza i on Ci mówi, czy to pikuś, czy trzeba
> wycinać. Do onkologa skierowania nie potrzeba i żaden onkolog -
> podkreślam, bo to bardzo ważne - nie pomyśli, że przychodzisz do niego z
> pierdołą, nie wyśmieje Cię i tak dalej.
Z tymi wytypowanymi pieprzykami to do kogo w końcu - do dermatologa czy
onkologa? Bo też się wystraszyłam i podjęłam mocne postanowienie, żeby komuś
moje pieprzyki pokazać, ale chciałabym od razu trafić do właściwego
lekarza... bieganie po różnych zniechęca mnie baaardzo skutecznie do
działalności prozdrowotnej :(
I znowu przy okazji - może ktoś polecić dobrego lekarza od pieprzyków w
Szczecinie?
Pozdrawiam
Magda-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 09:25:13
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)"Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał
> Nie miałam na celu straszenia, chciałam podać informacje, które moim
> zdaniem są ważne
Hej, ale nie mam Ci absolutnie za złe tego straszenia ;-)
Wręcz przeciwnie - może wreszcie ruszę tyłek i zaliczę lekarza, bo już dawno
miałam to zrobić.
A powiedz mi (bo widzę, że znasz się na rzeczy) - czy iść od razu do
onkologa czy najpierw warto zaliczyć dermatologa?
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 09:40:29
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)Dnia 13.06.2005, o godzinie 11.16.52, na pl.rec.uroda, Magdalena Pucia
napisał(a):
<ciach>
> I znowu przy okazji - może ktoś polecić dobrego lekarza od pieprzyków w
> Szczecinie?
To ja poproszę Wawę i okolice.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 09:41:14
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)Dnia 13.06.2005, o godzinie 11.25.13, na pl.rec.uroda, Nixe napisał(a):
> Hej, ale nie mam Ci absolutnie za złe tego straszenia ;-)
> Wręcz przeciwnie - może wreszcie ruszę tyłek i zaliczę lekarza, bo już dawno
> miałam to zrobić.
> A powiedz mi (bo widzę, że znasz się na rzeczy) - czy iść od razu do
> onkologa czy najpierw warto zaliczyć dermatologa?
Idziemy razem? We dwójkę raźniej. :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-06-13 10:45:16
Temat: Re: uwazajmy na pieprzyki! - mini-wykład (długie)Dnia 6/13/2005 11:16 AM,Użytkownik Magdalena Pucia usiadł wygodnie i
napisał:
> Z tymi wytypowanymi pieprzykami to do kogo w końcu - do dermatologa czy
> onkologa? Bo też się wystraszyłam i podjęłam mocne postanowienie, żeby komuś
> moje pieprzyki pokazać, ale chciałabym od razu trafić do właściwego
> lekarza... bieganie po różnych zniechęca mnie baaardzo skutecznie do
> działalności prozdrowotnej :(
Możesz iść i do dermatologa, i do onkologa. Wybór onkologa polecałabym z
dwóch względów:
a) nie potrzeba skierowania (do dermatologa trzeba) i jak się dobrze
człowiek zakręci, czeka się dość krótko.
b) jeśli - odpukać - okaże się, że trzeba coś koniecznie wyciąć,
zaoszczędzamy na czasie, bo dermatolog i tak skierowałby nas do onkologa
(tak myślę)
Mnie oglądał onkolog, bo raz, że mam z nim kontakt niemalże na co dzień,
a dwa, że to spec od czerniaka, więc zawisło na mnie oko fachowca ;)
Słowem, nie taki onkolog straszny, jak go malują :) Z powodzeniem można
się wybrać do takiej osoby z pieprzykami i lekarz, jak pisałam wyżej,
nie wyśmieje i nie pomyśli sobie, że się mu czas pierdołami zaśmieca. On
ma na to zwracać uwagę i propagować wzmożoną czujność wśród
społeczeństwa. A jeśli będzie kręcił nosem, to olać drania i iść do innego.
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |