Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia w sprawie szarlotki

Grupy

Szukaj w grupach

 

w sprawie szarlotki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-26 13:57:28

Temat: w sprawie szarlotki
Od: "Barbara" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przepisów na szarlotki było tu mnóstwo, ale nie całkiem o to mi chodzi.
Moje pytanie dotyczy jabłek - jak nalezy je przygotować aby ich warstwa była
gruba (np 3-4 cm) a nie jak na naleśniku.
Tak mi się wydaje, że takie rozgotowane jabłka położone na ciasto grubą
warstwą po upieczeniu nie pozwolą pokroić ciasta na kawałki tyllko wszystko
się rozwali...
Jesli ktos z Was robi takie "grube" szarlotki to proszę o wskazówki.

pozdrawiam serdecznie
Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-26 13:57:51

Temat: Odp: w sprawie szarlotki
Od: "ulla" <u...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Barbara <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...vogel.pl...
> Przepisów na szarlotki było tu mnóstwo, ale nie całkiem o to mi chodzi.
> Moje pytanie dotyczy jabłek - jak nalezy je przygotować aby ich warstwa
była
> gruba (np 3-4 cm) a nie jak na naleśniku.
> Tak mi się wydaje, że takie rozgotowane jabłka położone na ciasto grubą
> warstwą po upieczeniu nie pozwolą pokroić ciasta na kawałki tyllko
wszystko
> się rozwali...
> Jesli ktos z Was robi takie "grube" szarlotki to proszę o wskazówki.
>
> pozdrawiam serdecznie
> Basia
>
wiem, ze zaraz dostane w łeb za cumin i massalę, ale co tam,
nie trac nadziei a nagroda będzie podwójna :-))))
(dorzucę harrise w proszku i curry "pieczone" o bardzo specyficznym smaku).
a co do szarlotki, ostatnio wychodzą mi przepiekne, prażę jabłka w garnku,
ale tak by pozostały kawałki takie nierozpadnięte, wykładam na kruchy spód,
na wierzch kruszę pozostałe ciasto i wio do piekarnika.
Na średniej wielkości tortownicę wykladam słoik jabłek wielkości dużego
słoika
po majonezie Hellmans i jest to dość gruba warstwa, na niedużą blachę
prostokatną, słoik litrowy i ew. jeszcze mały po dżenie, jak szarlotka
wystygnie
naprawdę sie nie rozwala ani nie wypływa, uwierz.
Nie ma co prawda bardzo stałej konsystencji, ale tez się nie rozpada.
ula.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-26 14:30:08

Temat: Re: w sprawie szarlotki
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik ulla <u...@s...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9osn7o$rqp$...@r...eu.org...
>
> a co do szarlotki, ostatnio wychodzą mi przepiekne, prażę jabłka w garnku,
> ale tak by pozostały kawałki takie nierozpadnięte, wykładam na kruchy
spód,
> na wierzch kruszę pozostałe ciasto i wio do piekarnika.
> Na średniej wielkości tortownicę wykladam słoik jabłek wielkości dużego
> słoika

Tak, takie podduszone duże cząstki jabłek sa niezłe, można je wtedy posypać
rodzynkami i zalać piana z białek, jest pycha!
Można tez próbować gotować bardzo gęsty mus z jabłek (musza być papierówki
albo antonówki), taki bez wody (no, może łyżka), ale 4 cm, no nie wiem, 3
może się jeszcze dadzą przekroić. No chyba że na górę pchamy własnie pianę i
kruszonkę, a nie grubą warstwe potarkowanego ciasta, wtedy ładnie się pokroi
:-))

Wkn


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-26 14:48:31

Temat: Re: w sprawie szarlotki
Od: "adiola" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Robie i wychodzi, ale nie jest to tradycyjne wykonanie.
Najpierw pieke ciasto kruche, ale tak na cacy, musi byc upieczone porzadnie.
Dusze jablka ( na duza blache ok. 2 kg) prawie bez wody i czesto odkrywam,
zeby porzadnie odparowalo. Doprawiam cukrem, cynamonem i dolewam 2 galaretki
cytrynowe ( rozpuszczone w niewielkiej ilosci goracej wody ( wystarczy ok
300 ml wody ). Wykladam to na ciasto, robie kruszonke i podpiekam w piecu az
sie ladnie zrumieni.
Po wystudzeniu wkladam na kilka godzin do lodowki, zeby porzadnie zastyglo i
juz. Kroi sie idealnie, nie rozpada sie i najwazniejsze warstwa jablek jest
gruba.
Proporcji na ciasto nie pisze, bo chyba kazdy ma swoje :))))))))))))

pozdr.
adiola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-26 17:21:43

Temat: Re: w sprawie szarlotki
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>Przepisów na szarlotki było tu mnóstwo, ale nie całkiem o to mi chodzi.
>Moje pytanie dotyczy jabłek - jak nalezy je przygotować aby ich warstwa była
>gruba (np 3-4 cm) a nie jak na naleśniku.
>Tak mi się wydaje, że takie rozgotowane jabłka położone na ciasto grubą
>warstwą po upieczeniu nie pozwolą pokroić ciasta na kawałki tyllko wszystko
>się rozwali...
>Jesli ktos z Was robi takie "grube" szarlotki to proszę o wskazówki.
>
>pozdrawiam serdecznie
>Basia
>

mozna jablka pociac na cienkie dosc plasterki ulozyc ciasnymi
warstwami, jakis taki mialam przpeis ze jak jablka bardzo
soczyste, to je troche obtoczyc w mace kartoflanej tez...w sumie
bardzo wiele zalezy od jablek - rozleca sie czy nie...

Krysia
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-26 18:24:34

Temat: Re: w sprawie szarlotki
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Barbara" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3bb1dda2@news.vogel.pl...
> Przepisów na szarlotki było tu mnóstwo, ale nie całkiem o to mi chodzi.
> Moje pytanie dotyczy jabłek - jak nalezy je przygotować aby ich warstwa
była
> gruba (np 3-4 cm) a nie jak na naleśniku.
> Tak mi się wydaje, że takie rozgotowane jabłka położone na ciasto grubą
> warstwą po upieczeniu nie pozwolą pokroić ciasta na kawałki tyllko
wszystko
> się rozwali...
> Jesli ktos z Was robi takie "grube" szarlotki to proszę o wskazówki.

Zajrzyj do mojego przepisu...
http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/szarlotka.h
tm
Wychodzi taka jak chcesz... ;-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-26 20:05:37

Temat: Re: w sprawie szarlotki
Od: "Maria" <t...@b...gnet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9ot6bf$2n5$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "Barbara" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3bb1dda2@news.vogel.pl...
> > Przepisów na szarlotki było tu mnóstwo, ale nie całkiem o to mi chodzi.
> > Moje pytanie dotyczy jabłek - jak nalezy je przygotować aby ich warstwa
> była
> > gruba (np 3-4 cm) a nie jak na naleśniku.
> > Tak mi się wydaje, że takie rozgotowane jabłka położone na ciasto grubą
> > warstwą po upieczeniu nie pozwolą pokroić ciasta na kawałki tyllko
> wszystko
> > się rozwali...
> > Jesli ktos z Was robi takie "grube" szarlotki to proszę o wskazówki.
>
> Zajrzyj do mojego przepisu...
> http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/szarlotka.h
tm
> Wychodzi taka jak chcesz... ;-)
> --
> Joanna
> http://jduszczynska.republika.pl
>
> Robię tak jak Joasia Duszczyńska, z tą tylko różnicą, że jabłka ucieram
na tarce na najgrubszych oczkach. Ważne aby jabłka wymieszać przed
położeniem na ciasto z tym cukrem i cynamonem. Przepis Joasi jest SUPER.
Jak jeszcze potem do tej szarlotki podacie gościom bitą śmietanę....Co tam
będę opowiadać.Jutro kupię antonówki i zrobię szarlotkę. To jest TO !!!
pozdr. Maria Tomanek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-27 06:01:04

Temat: Re: w sprawie szarlotki
Od: Pozytywka <j...@c...freeland.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Tez ucieram na grubej tartce, mieszam z cukrem (krysztal) i cynamonem. Odlewam
sok - i szarlotka jest tak gruba jak chce i wcale sie nie rozwala.
Pozdrawiam
Pozytywka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-27 07:31:14

Temat: Re: w sprawie szarlotki
Od: "Joanna Duszczynska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Pozytywka" <j...@c...freeland.lublin.pl> napisal w
wiadomosci news:3BB2C0A0.34C7C1B0@cyberia.freeland.lublin.pl...
> Witam,
> Tez ucieram na grubej tartce, mieszam z cukrem (krysztal) i cynamonem.
Odlewam
> sok - i szarlotka jest tak gruba jak chce i wcale sie nie rozwala.
> Pozdrawiam
> Pozytywka

Marnujesz sok - czyli polowe smaku.... Ja dodaje kaszke manne i ona
absorbuje sok i skleja jablka... w przepisie jak wyzej...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-27 09:34:58

Temat: Re: w sprawie szarlotki
Od: Pozytywka <j...@c...freeland.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora



Joanna Duszczynska wrote:

>
> Marnujesz sok - czyli polowe smaku.... Ja dodaje kaszke manne i ona
> absorbuje sok i skleja jablka... w przepisie jak wyzej...
> --
> Joanna

nie marnuje - wypijam :))) a za ciastami nie przepadam wiec i dla mnie cos -
nie?
wszystkim smakuje
pozdrawiam
Pozytywka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak przerobic kominek na wedzarnie szynki ?
Syrop z cebuli
Wędzarnia
pierniko-murzynek
Montignac raz jeszcze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »