| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-31 16:27:10
Temat: w sprawie tych mirabelekjuż pyrkola się na gazie ale jakoś szybko puściły sok, co dalej? ile cukru?
czy lepiej ten żelfix???
nigdy nie robilam dżemów i powideł...
kachna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-07-31 16:47:10
Temat: Re: w sprawie tych mirabelek
Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9k6mam$erq$...@n...tpi.pl...
> już pyrkola się na gazie ale jakoś szybko puściły sok, co dalej? ile
cukru?
> czy lepiej ten żelfix???
> nigdy nie robilam dżemów i powideł...
> kachna
>
>
>
o ile pamiętam mirabelki to chyba nie maja za duzo pektyn, ładuj ten żelfix
+cukier. W końcu żelfiks bez smaku. Jest ich kilka rodzajów 1:1, 1:2, 1:3
stosunku owoce:cukier. Jak robisz mirabelki to może 1:2, takie lekko
kwaskowate powinno wyjść.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-31 16:53:06
Temat: Re: w sprawie tych mirabelekto lece po ten żelfix
kachna
dzięki
jak zrobię dam znac co wyszło
Użytkownik Wknpim <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9k6np3$m4g$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9k6mam$erq$...@n...tpi.pl...
> > już pyrkola się na gazie ale jakoś szybko puściły sok, co dalej? ile
> cukru?
> > czy lepiej ten żelfix???
> > nigdy nie robilam dżemów i powideł...
> > kachna
> >
> >
> >
> o ile pamiętam mirabelki to chyba nie maja za duzo pektyn, ładuj ten
żelfix
> +cukier. W końcu żelfiks bez smaku. Jest ich kilka rodzajów 1:1, 1:2, 1:3
> stosunku owoce:cukier. Jak robisz mirabelki to może 1:2, takie lekko
> kwaskowate powinno wyjść.
>
> Wkn
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-31 16:55:36
Temat: Re: w sprawie tych mirabelek
Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9k6nra$mfc$...@n...tpi.pl...
> to lece po ten żelfix
> kachna
> dzięki
> jak zrobię dam znac co wyszło
Jeszcze Ci powiem, że ja ostatnio robiłam wiśnie z żelfixem 1:2 i skończył
mi się, to dodałam jeszcze tego 1:3, wymieszałam, posmakowałam i wyszło
pycha. Tylko nie chciało mi się mieszać, żeby piana do końca zniknęła i mam
takie zastygnięte z pewna ilościa maluśkich bumbelków ;-)
Jak zauważyłam ilość cukru w tych przetworach można sobie regulować, jak sie
da za mało to gorzej, ale dosypać jak lubisz albo za kwaśne nie zaszkodzi.
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-31 17:11:11
Temat: Re: w sprawie tych mirabelekw`laśnie wsypałam zelfix, mieszam i czekam na efekty
zeby tylko wyszło!!!
trzymaj kciuki
k
Użytkownik Wknpim <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9k6np3$m4g$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9k6mam$erq$...@n...tpi.pl...
> > już pyrkola się na gazie ale jakoś szybko puściły sok, co dalej? ile
> cukru?
> > czy lepiej ten żelfix???
> > nigdy nie robilam dżemów i powideł...
> > kachna
> >
> >
> >
> o ile pamiętam mirabelki to chyba nie maja za duzo pektyn, ładuj ten
żelfix
> +cukier. W końcu żelfiks bez smaku. Jest ich kilka rodzajów 1:1, 1:2, 1:3
> stosunku owoce:cukier. Jak robisz mirabelki to może 1:2, takie lekko
> kwaskowate powinno wyjść.
>
> Wkn
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-31 17:46:39
Temat: Re: w sprawie tych mirabelekno i za malo tego żelfiksu dałam, ciut za rzadkie.
czy mogę poczekać do jutra czy dziś szukać/ musze gdzie jechac bo kupiłam w
sklepie obok ostatnia paczkę
k
Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9k6ot6$qma$...@n...tpi.pl...
> w`laśnie wsypałam zelfix, mieszam i czekam na efekty
> zeby tylko wyszło!!!
> trzymaj kciuki
> k
>
> Użytkownik Wknpim <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:9k6np3$m4g$...@n...tpi.pl...
> >
> > Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> > napisał:9k6mam$erq$...@n...tpi.pl...
> > > już pyrkola się na gazie ale jakoś szybko puściły sok, co dalej? ile
> > cukru?
> > > czy lepiej ten żelfix???
> > > nigdy nie robilam dżemów i powideł...
> > > kachna
> > >
> > >
> > >
> > o ile pamiętam mirabelki to chyba nie maja za duzo pektyn, ładuj ten
> żelfix
> > +cukier. W końcu żelfiks bez smaku. Jest ich kilka rodzajów 1:1, 1:2,
1:3
> > stosunku owoce:cukier. Jak robisz mirabelki to może 1:2, takie lekko
> > kwaskowate powinno wyjść.
> >
> > Wkn
> >
> >
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-31 20:29:01
Temat: Re: w sprawie tych mirabelek
Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9k6qvo$5nm$...@n...tpi.pl...
> no i za malo tego żelfiksu dałam, ciut za rzadkie.
> czy mogę poczekać do jutra czy dziś szukać/ musze gdzie jechac bo kupiłam
w
> sklepie obok ostatnia paczkę
Oj, a to ciekawe, a robiłas w takiej kolejności jak na opakowaniu, tzn.
podgrzać mirabelki, wrzucić żelfix, zamiąchać, zagotować, wrzucic cukier,
zagotować kilka minut?
Jak Ci nie wyszło to może można podgrzać jutro i dodać żelfiksu? Nie wiem.
Bo na takie płynne owoce, taka mirabelkową ciapkę to faktycznie trzeba
dokładnie odmierzyc albo dac ciupkę więcej.
Ja jak wrócę z wakacji to będę robić ciapkę z węgierek, ale bez żelfixu
Wkn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-01 05:46:23
Temat: Re: w sprawie tych mirabelek
Użytkownik "kachna" <k...@w...ps.pl> napisał w wiadomości
news:9k6mam$erq$1@news.tpi.pl...
> już pyrkola się na gazie ale jakoś szybko puściły sok, co dalej? ile
cukru?
> czy lepiej ten żelfix???
> nigdy nie robilam dżemów i powideł...
> kachna
Kasiu, jak Ci poszło?
Nie zaglądałam wieczorem na grupę i dziś rano widzę, że miałaś kłopoty...
Mam nadzieję, że jakos sobie poradziłaś.
Ja w innej niż instrukcja każe kolejności robiłam wiśnie z żelfiksem-
pogotowałam owoce, dodałam 1 kg cukru na ok. 2,5-3 kg owoców i na taki
garnek 3 żelfiksy 2:1, dzemy są gęste jak ta lala ;-))
serdecznie pozdrawiam
Basia
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-01 11:47:04
Temat: Re: w sprawie tych mirabelekrano okazało nsie, ze powidła wyszły w sam raz, po ostygnięciu nabrały
odpowiedzniej konsystencji.
zaraz pakuję w słoiki.
kachna
PS TRZEBA GOTOWAC TE SŁOIKI?????
Użytkownik Wknpim <d...@p...gdansk.sdi.tpnet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9k74p0$lm5$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik kachna <k...@w...ps.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9k6qvo$5nm$...@n...tpi.pl...
> > no i za malo tego żelfiksu dałam, ciut za rzadkie.
> > czy mogę poczekać do jutra czy dziś szukać/ musze gdzie jechac bo
kupiłam
> w
> > sklepie obok ostatnia paczkę
>
>
> Oj, a to ciekawe, a robiłas w takiej kolejności jak na opakowaniu, tzn.
> podgrzać mirabelki, wrzucić żelfix, zamiąchać, zagotować, wrzucic cukier,
> zagotować kilka minut?
> Jak Ci nie wyszło to może można podgrzać jutro i dodać żelfiksu? Nie wiem.
> Bo na takie płynne owoce, taka mirabelkową ciapkę to faktycznie trzeba
> dokładnie odmierzyc albo dac ciupkę więcej.
> Ja jak wrócę z wakacji to będę robić ciapkę z węgierek, ale bez żelfixu
>
> Wkn
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-08-01 11:48:53
Temat: Re: w sprawie tych mirabelekjuz wszystko ok, osiągnęły pożądaną konsystencję :))) czy po nalożeniu
goracych w słoiki musze jeszcze gotować?
pozdrawiam
kachna
Użytkownik Barbara <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9k85h2$krs$...@n...tpi.pl...
>
> Użytkownik "kachna" <k...@w...ps.pl> napisał w wiadomości
> news:9k6mam$erq$1@news.tpi.pl...
> > już pyrkola się na gazie ale jakoś szybko puściły sok, co dalej? ile
> cukru?
> > czy lepiej ten żelfix???
> > nigdy nie robilam dżemów i powideł...
> > kachna
>
> Kasiu, jak Ci poszło?
> Nie zaglądałam wieczorem na grupę i dziś rano widzę, że miałaś kłopoty...
> Mam nadzieję, że jakos sobie poradziłaś.
> Ja w innej niż instrukcja każe kolejności robiłam wiśnie z żelfiksem-
> pogotowałam owoce, dodałam 1 kg cukru na ok. 2,5-3 kg owoców i na taki
> garnek 3 żelfiksy 2:1, dzemy są gęste jak ta lala ;-))
>
> serdecznie pozdrawiam
> Basia
> >
> >
> >
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |