czy ktos slyszal o takim sposobie leczenia tarczycy? poprzez wstrzykniecie w
guza(?) spirytusu, a jak tak to prosze niech napisze jakiego, ile, gdzie i
czy zabieg taki mozna robic w znieczuleniu (np miejscowym).
jakie sa objawy po i czego mozna sie podziewac w trakcie zabiegu.