« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-29 12:30:02
Temat: węgorzMam może niezbyt typowe pytanie jak na tą grupę. Chodzi o to, że
ostatnio musiałem przyżądzać węgorza. Problem polegał na tym że ryba
była żywa. Właściwie to aż za bardzo. Czy zna może ktoś jakiś szybki
sposób na jej uśmiercenie, bo w moim przypadku trwało to strasznie
długo. Okazało się że wbicie noża w głowę wcale nie jest tu skuteczne.
Nawet kiedy byłem już pwien że biedne stworzenie nie żyje okazywało się
że tylko udawał.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-29 12:41:41
Temat: Re: węgorz
Yaro wrote:
> Czy zna może kto? jaki? szybki
> sposób na jej u?miercenie,
najlepiej po prostu dac jej mocno w leb, noz jest mniej humanitarny
> bo w moim przypadku trwało to strasznie
> długo. Okazało się że wbicie noża w głowę wcale nie jest tu skuteczne.
> Nawet kiedy byłem już pwien że biedne stworzenie nie żyje okazywało się
> że tylko udawał.
z wegorzem to tak juz jest, czasem pokrojone kawalki potrafi jeszcze
miec drgawki
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-29 13:36:26
Temat: Re: węgorzOn Wed, 29 Oct 2003 13:41:41 +0100, wiku
<s...@r...pl> wrote:
>
>
>Yaro wrote:
>> Czy zna może kto? jaki? szybki
>> sposób na jej u?miercenie,
>
>najlepiej po prostu dac jej mocno w leb, noz jest mniej humanitarny
Jak mój Ojciec - wedkarz przywiezie zywe ryby to ja je musze sprawić.
Daję mocno rybie w łeb by ogłuszyć i natychmiast ostrym nożem
przecinam kręgosłup tuż za głową aby nie męczyć niepotrzebnie ryby.
Zdrówko
--
Maciek 'Babcia' Dobosz
Warszawski Klub Paintballowy "Ranger"
N.A.S.K. Nieudolny Administrator Sieci Komputerowej
http://paintball.info.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-29 14:08:15
Temat: Odp: węgorzWitam
No ale najpierw do garnka z solą żeby sie wyszlamował,
no i trzeba reką od głowy do ogona wyciskać, chyba rozumiesz nie wiem
jak to opisać, a jak będzie długo w tej soli to sam wykorkuje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-29 14:45:16
Temat: Re: Odp: węgorzOn Wed, 2003-10-29 at 15:08, maciek wrote:
> Witam
> No ale najpierw do garnka z solą żeby sie wyszlamował,
> no i trzeba reką od głowy do ogona wyciskać, chyba rozumiesz nie wiem
> jak to opisać, a jak będzie długo w tej soli to sam wykorkuje.
Mialo byc humanitarnie....
--
Kot <m...@p...onet.pl>
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-29 17:29:08
Temat: Re: węgorzDział Wannowców w czasie niedawnych Świąt przeprowadził badania jak ubić
karpia:
1. Bicie na chama :
- mlotek : walnac z calej sily miedzy oczy lub w okolice oczu (uwazac na
palce)
- tasak : obciac glowe (uwazac na dlon)
Skutki uboczne :
gwarantowane wyrzuty sumienia i mdlosci. Nasze kalectwo i smierc karpia
równie prawdopodobne.
2. Bicie "na tchórza"
- unikanie walki :
- do wanny z karpiem wrzuca sie wlaczona suszarke do wlosów
Skutki uboczne :
wymiana korków, zakup nowej suszarki
3. Bicie psychologiczne :
- podchodzi sie do wanny, w której beztrosko plywa karp, i znienacka
pokazuje mu sie kalendarz z zakreslona czerwonym pisakiem data 24 grudnia
(na 99, 9% karp umrze na zawal)
Skutki uboczne :
a co bedzie, jak trafisz na ten 0, 1%?
4. Gry wojenne :
- do wanny wrzucasz petarde
Skutki uboczne :
odpada patroszenie lecz dochodzi malowanie scian i sufitu
5. Bicie damskie :
- wyciagasz korek z wanny i wychodzisz na papierosa i serial
Skutki uboczne :
mozesz zachorowac na raka (palenie szkodzi! )
6. Bicie niesportowe :
- idac do domu z karpiem udajesz, ze niechcacy wypada ci siatka pod
nadjezdzajacy autobus
Skutki uboczne :
czasem autobus chcac uniknac kolizji z siatka , w której moze przeciez byc
mina przeciwpancerna przejezdza nie tego co trzeba
7. Bicie kolezenskie :
- wypijasz z karpiem flaszke i tlumaczysz mu, ze on nie ma juz po co zyc,
bo jego dziewczyna puszcza sie z innym w sasiedniej centrali rybnej; karp
umiera z zalu lub przepicia
Skutki uboczne :
chora watroba, wyrzuty sumienia, a jak karp wie cos o twojej zonie?
To tak w ramach świątecznego dowcipu
Pozdrawiam
Kucharz Amator
Wojti
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-30 01:29:37
Temat: Re: węgorz
Użytkownik "Yaro" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1a08fe41cea66962989680@news.onet.pl...
> Mam może niezbyt typowe pytanie jak na tą grupę. Chodzi o to, że
> ostatnio musiałem przyżądzać węgorza. Problem polegał na tym że ryba
> była żywa. Właściwie to aż za bardzo. Czy zna może ktoś jakiś szybki
> sposób na jej uśmiercenie, bo w moim przypadku trwało to strasznie
> długo. Okazało się że wbicie noża w głowę wcale nie jest tu skuteczne.
> Nawet kiedy byłem już pwien że biedne stworzenie nie żyje okazywało się
> że tylko udawał.
Podobno woda z octem pomaga.
pzdr. Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-30 07:31:48
Temat: Re: węgorz
Użytkownik "Yaro" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1a08fe41cea66962989680@news.onet.pl...
> Mam może niezbyt typowe pytanie jak na tą grupę. Chodzi o to, że
> ostatnio musiałem przyżądzać węgorza. Problem polegał na tym że ryba
> była żywa. Właściwie to aż za bardzo. Czy zna może ktoś jakiś szybki
> sposób na jej uśmiercenie, bo w moim przypadku trwało to strasznie
> długo. Okazało się że wbicie noża w głowę wcale nie jest tu skuteczne.
> Nawet kiedy byłem już pwien że biedne stworzenie nie żyje okazywało się
> że tylko udawał.
Widziałam kiedyś wędkarza, który na pomoście obierał węgorza i taki bez
głowy, obdarty ze skóry uciekł do wody i odpłynął... one tak już mają...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-30 07:43:29
Temat: Re: węgorz
Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bnqegd$gtf$1@news.onet.pl...
> Widziałam kiedyś wędkarza, który na pomoście obierał węgorza i taki bez
> głowy, obdarty ze skóry uciekł do wody i odpłynął... one tak już mają...
Uwazam, ze ten watek nalezy obdarzyc czerwonym kwadracikiem. Brr, az mnie
dreszcze przechodza, jak czytam takie rzeczy.
--
Pozdrawiam,
Ania
www.biblioNETka.pl - Sprawdź, co lubisz czytać!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-30 08:52:22
Temat: Re: węgorz
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bnqegd$gtf$1@news.onet.pl...
> > Widziałam kiedyś wędkarza, który na pomoście obierał węgorza i taki bez
> > głowy, obdarty ze skóry uciekł do wody i odpłynął... one tak już mają...
Nic nie rozumię. Skąd on wiedział w którą stronę uciekać jak był bez łba
(oczywiście węgorz nie wędkarz) ??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |