« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-10-06 17:40:37
Temat: welna ze sklepów z uzywana odzieza?Witam!Czy w Warszawie lub okolicach sa sklepy z uzywana odzieza
,gdzie mozna kupic welne w motkach i czy sa to sklepy tylko z
welna? Pytam,bo czasami piszecie,ze takie zakupy zrobilyscie.Moze
mi ktos odpowie,jak to jest?.pozdrawiam maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-10-06 20:36:32
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?> Witam!Czy w Warszawie lub okolicach sa sklepy z uzywana odzieza
> ,gdzie mozna kupic welne w motkach i czy sa to sklepy tylko z
> welna? Pytam,bo czasami piszecie,ze takie zakupy zrobilyscie.Moze
> mi ktos odpowie,jak to jest?.pozdrawiam maria
>
Jezeli jest to w sklepach z ciuchami na wage. Jest to dodatek do
asortymentu. Nie ma tego wiele. Trzeba trafic na dostawe. Wtedy sa sznse na
zakup nawet pól kg wlóczki takiej samej...
Dzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-10-06 23:29:32
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?
Dziunia napisał(a):
> Jezeli jest to w sklepach z ciuchami na wage. Jest to dodatek do
> asortymentu. Nie ma tego wiele. Trzeba trafic na dostawe. Wtedy sa sznse na
> zakup nawet pól kg wlóczki takiej samej...
> Dzi.
Bardzo Ci Dziuniu dziękuje.Teraz juz wiem jak to jest i gdzie mam tego
szukać.pozdrawiam maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-10-07 07:07:22
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?Uzytkownik "maria" napisal w wiadomosci ...
> Witam!Czy w Warszawie lub okolicach sa sklepy z uzywana odzieza
> ,gdzie mozna kupic welne w motkach i czy sa to sklepy tylko z
> welna? Pytam,bo czasami piszecie,ze takie zakupy zrobilyscie.Moze
> mi ktos odpowie,jak to jest?.pozdrawiam maria
Ja czasem kupuje caly sweter (tylko sprawdzam, czy nie jest ciety), tak mi
sie wloczka wyjatkowo podoba. Pruje, motkuje, piore i zwijam w klebki.
Witam grupe i pzdrawiam,
Ola P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-10-07 08:27:07
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?
> Ja czasem kupuje caly sweter (tylko sprawdzam, czy nie jest ciety), tak mi
> sie wloczka wyjatkowo podoba. Pruje, motkuje, piore i zwijam w klebki.
> Witam grupe i pzdrawiam,
> Ola P.
Jes
tem ciekawa,jak to rozpoznać, czy sweterek nie jest ciety.Kiedys
próbowałam,ale jakoś nigdy nie jestem tego pewna i jeszcze jedno
pytanie:czy taki wyrób dobrze się nosi a wogóle to chyba bardzo
pracochłonna metoda? A jak poznac,czy robótka sie nie
rozwlecze?Jestem laikiem w tym względzie a wydaje mi się,że mimo
wszystko bardzo ekonomiczna metoda pozyskania surowca na robótki.
pozdrawiam maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-10-07 08:44:21
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?maria <b...@o...pl> napisał(a):
P.
> Jes
> tem ciekawa,jak to rozpozna=E6, czy sweterek nie jest ciety.
Cięty ma szwy szyte owerlokiem i z reguły widać w szwie sterczące niteczki.
> czy taki wyr=F3b dobrze si=EA nosi a wog=F3le to chyba bardzo
> pracoch=B3onna metoda?
Też tak czasem robiłam - kupowałam swetry do prucia. Najlepiej szukać w
odzieży niewycenionej, czyli na wagę. Zdarzają się swetry niewykończone,
czyli ani razu nie ubrane, a koszt sięga wtedy np. 8 zł za duży sweter z
prawie kilograma włóczki. Prucie to nic, gorzej z prostowaniem :-( ale
jeśli włóczka fajna, to naprawdę warto.
> A jak poznac,czy rob=F3tka sie nie
> rozwlecze?
Jeśli sweter jest nie rozwleczony, to i nowa robótka się nie rozwlecze. Poza
tym - dużo zależy od osoby dziergającej. Moja mama zawsze robi flakowate
ściągacze - ma "takie coś" w ręku i tyle, toteż często zdarzało się, że ja
je robiłam, a mama resztę :-)
> Jestem laikiem w tym wzgl=EAdzie a wydaje mi si=EA,=BFe mimo
> wszystko bardzo ekonomiczna metoda pozyskania surowca na rob=F3tki.
A to zależy, na co trafisz. Jak na stary akryl - to bez sensu, jak na
ciekawą włóczkę - to ma sens. Ale w końcu w tym względzie nie jesteś
laikiem :-) Generalnie niektórzy twierdzą, że robótki ręczne same w sobie są
nieekonomiczne, bo takie tanie swetry można gotowe kupić. A moja teściowa
powiedziała, żebym zdjęła moje ręcznie robione firanki i powiesiła kupne, bo
te moje "ubogo wyglądają". Ręcznie robi ten, kogo na kupne nie stać :-(
Firanki szydełkowe oczywiście wiszą.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-10-07 09:24:36
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?Użytkownik "czeremcha " napisał w wiadomości ...
> Cięty ma szwy szyte owerlokiem i z reguły widać w szwie sterczące
> niteczki.
Dokladnie tak. Latwo poznac. Czasem zdarzaja sie tez swetry ciete tylko na
wykroj pod pachy, wtedy wloczka z karczku odpada. Ale przy naprawde duzym
swetrze wystarczy tego, co zostaje :-)
> Też tak czasem robiłam - kupowałam swetry do prucia. Najlepiej szukać w
> odzieży niewycenionej, czyli na wagę. Zdarzają się swetry niewykończone,
> czyli ani razu nie ubrane, a koszt sięga wtedy np. 8 zł za duży sweter z
> prawie kilograma włóczki. Prucie to nic, gorzej z prostowaniem :-( ale
> jeśli włóczka fajna, to naprawdę warto.
Ja prostuje robiac motki na przeznaczonej tylko do tego celu desce kuchennej
do krojenia (prostokatnej). Konce zwiazuje lekko innym kororem, zeby sie
odznaczaly, i takie motki piore i wieszam za te nitki na suszarce. Schnac -
prostuja sie dosc dobrze pod wlasnym ciezarem.
> A moja teściowa
> powiedziała, żebym zdjęła moje ręcznie robione firanki i powiesiła kupne,
> bo
> te moje "ubogo wyglądają". Ręcznie robi ten, kogo na kupne nie stać :-(
> Firanki szydełkowe oczywiście wiszą.
Kupne wieszaja ci, ktorzy maja dwie lewe rece do robotek ;-)
Pozdrawiam,
Ola P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-10-07 09:43:51
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?On Sat, 7 Oct 2006 08:44:21 +0000 (UTC), "czeremcha "
<c...@N...gazeta.pl> wrote:
>A to zależy, na co trafisz. Jak na stary akryl - to bez sensu, jak na
>ciekawą włóczkę - to ma sens. Ale w końcu w tym względzie nie jesteś
>laikiem :-) Generalnie niektórzy twierdzą, że robótki ręczne same w sobie są
>nieekonomiczne, bo takie tanie swetry można gotowe kupić. A moja teściowa
>powiedziała, żebym zdjęła moje ręcznie robione firanki i powiesiła kupne, bo
>te moje "ubogo wyglądają". Ręcznie robi ten, kogo na kupne nie stać :-(
>Firanki szydełkowe oczywiście wiszą.
>
>Ania
Rany, wydziedzicz tesciowa!
A co tesciowej odpowiedzials? :PPPP
w dawnych czasach, kiedy bylam wiotkim dziewczeciem zrobilam
sobie swetrek w paski z 4 duzych szalikow! wszystkie z odzysku.
znaczy w szmateksach i takich tam trzeba patrzec nie tylko na
swetry i yaloe tam
pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-10-07 16:20:26
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?Ola P. <n...@a...pl> napisał(a):
> Ja prostuje robiac motki na przeznaczonej tylko do tego celu desce
kuchennej
> do krojenia (prostokatnej). Konce zwiazuje lekko innym kororem, zeby sie
> odznaczaly, i takie motki piore i wieszam za te nitki na suszarce. Schnac -
> prostuja sie dosc dobrze pod wlasnym ciezarem.
Ja przewijam z kłębka na kłębek nad garnkiem z parującą wodą. Efekt świetny,
tyle, że robota nudna...
> > Firanki szydełkowe oczywiście wiszą.
> Kupne wieszaja ci, ktorzy maja dwie lewe rece do robotek ;-)
Tak też sobie pomyślałam.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-10-07 16:23:03
Temat: Re: welna ze sklepów z uzywana odzieza?Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> napisał(a):
> Rany, wydziedzicz tesciowa!
> A co tesciowej odpowiedzials? :PPPP
Że i tak powieszę swoje i że mam pomysł /i kordonek/ na następne. Kupować
nie będę.
Ogólnie - byłam grzeczna, wysłuchałam i pomyślałam swoje. Pochodzimy z moją
teściową z dwóch różnych bajek po prostu...
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |